Prawda

 Zawsze myslalem ze mam cos do powiedzenia 

Ale teraz stwierdzam

Ze nikt nie chce tego sluchac

I taka jest prawda

Ludzie nie lubia sluchac o czyims zyciu

Nie lubia sluchac ich zainteresowac

I pasji

Ludzie maja w dupie to co ktos czuje

I jak sie czuje

Dlatego wiem

Ze nikogo nie interesuje

nie znam twoich przyjaciol

 Dziwnie sie czuje

Bo nawet nie znam twoich przyjaciol

A nie znamy sie od wczoraj

Tylko 5 lat

Rozumiem ze moze nie chcesz

Ze moze to nie moje towarzystwo,

Ale jednak

Chcialbym ich po prostu znac

Zeby wiedziec kto jest kim

Zebym w koncu zobaczyl jak wygladaja

Moze wcale nie chcesz mnie z nimi poznac?

Ale co jest do ukrycia?

Moze sie mnie wstydzisz?

A moze po prostu nie bylo okazji?

Ale to jednak 5 lat

A to kupa czasu zeby poznac twoich przyjsciol

Ty moich znasz

Znasz wszystkich moich przyjaciol

I dlatego mi z tym dziwnie

Dziwnie mi jak mowisz o kims

A ja nie wiem jak ta osoba wyglada

Lubie o nich sluchac

Ale to nie zmienia faktu

Bo wciaz ich nie znam

Jak mam wierzyc w siebie?

 Jak mam wierzyc w siebie

Skoro cale zycie powtarzano mi ze nie nadaje sie do niczego

Ze nic mi sie nie chce

Ze jestem beznadziejny

I ze nie dam rady

Dziekuje

Bo zaczalem w to wierzyc

I dzieki temu jest mi kurewsko ciezko w zyciu

I faktycznie

Upewniono mnie w tym ze jestem chujowy we wszystkim co robie

Bo taka jest prawda

I mieliscie racje

Nie nadaje sie do niczego

Nawet do

Zycia

Ziemniaki i płacz

 Strugalem dzisiaj ziemniaki w pracy

Przez placz nie widzialem jak strugam 

Zauwazylem dopiero jak niechcacy przecialem sobie palca

Czasami mam za duzo presji na raz

I nie wiem jak reagowac

Niektorzy tego nie rozumieja

No bo jak moge sie stresowac

Przeciez ja myje naczynia i strugam ziemniaki

Kurwa, no wlasnie moge

Moje cale zycie tak wyglada

Zyje w ciaglym stresie

A jak mowie ludziom ze biore na to tabletki

To mowia mi ze sie zatruwam, ze zmienia moje myslenie

Aha czyli rozumiem ze stres jest zdrowy i lepiej stres niz tabletki na stres?

Kurwa

Ludzie zrozumcie ze cos jest po cos

W tym przypadku leki mi POMAGAJA

inaczej stres zjadlby mnie tak bardzo ze by mnie tutaj nie bylo

Ten kto sie nie stresuje na zaś

Nie zrozumie tego jak sie czuje

Malo kto to rozumie

 jestem kurewską porażką

Sen o tobie

 Znowu mi sie przysnilas

Bo znowu o tobie mysle

Przysnilo mi sie nasze pierwszy spotkanie

Nie tak doslownie

Ale bylo bardzo podobne

Traktowalas mnie tak dobrze

A ja cieszylem sie jak nigdy wczesniej

Bardzo za toba tesknie

Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo

Ja nie chce cie odpuszczac

A wiem ze musze

Bo to co bylo juz nie wroci

I to jest najgorsze

Bo ja nie chce zeby to w ogole odchodzilo

Chce cie ciagle

Nieawazne jakby miedzy nami bylo

Po prostu chce cie ciagle i ciagle i az do konca 

Bo ty jestes moim koncem

I moim poczatkiem

Ty jestes ta kawa o poranku

To ty jestes kazdym moim zdjeciem

I to ty jestes moimi roslinami

Jestes ze mna wszedzie

I nic ani nikt tego nie zmieni

Czy duzo stracilem?

 Czy stracilem cos nie pijąc alkoholu?

Czy stracilem wiele imprez?

Czy stracilem wielu ludzi?

Czy stracilem mnostwo wspomnien?

Nawet bedac na studiach chyba nigdy nie bylem na zadnej imorezie

I dlatego zastanawia mnie czy duzo stracilem?

Na 18nastkach w technikum rowniez mnie nie bylo

na prawie zadnym

Bo nie zapraszali mnie

Niby po co?

Skoro nawet nie pilem

I nie sprobuje

Po prostu kurwa nigdy nie sprobuje 

Nie chce

Ale czasami mnie to zastanawia

.

 Teraz juz zamilkne 

Postaram sie na zawsze

Nie umiem traktowac cie dobrze

 Nie umiem cie traktowac dobrze

Nie po tym wszystkim

Nie po tym co zrobilas

Chcialbym nie miec wyrzutow sumienia

Ale ciagle je mam

I ciagle siedza w mojej glowie

Wiem ze ich sie nie pozbede 

Bo traktowalas mnie naprawde okropnie

I stalas sie zdrajczynia

Po prostu

Zdradzilas mnie jak inni

Zdrada nie zawsze jest cielesna

Zdrada emocjonalna, boli bardziej

I nic tego nie zmieni

Nie wiem czy zyczyc ci dobrze

Nie wiem czy zyczyc ci zle

Po prostu jest jak jest

Tylko ciebie nie ma

I wiem

Ze z tego sie

Ciesze

Obok twojego bloku

 To moze dziwne

Ale lubie przechodzic obok twojego bloku

Lubie patrzec w to okno i w ten balkon

Bo moze zobacze ciebie

Ale to nic by nie zmienilo

Tylko po prostu

Chcialbym cie zobaczyc w tamtym miejscu

Nigdzie wiecej

Tylko tam

Bo tam tworzylismy

Wspolne historie

nowonarodzony

 pomalowalem sciane na bialo

nie bez powodu

po pierwsze

chcialem w koncu zmienic ten ohydny kolor

po drugie

zeby wymazac wspomnienia i to co sie w nim stalo

u mnie przemeblowanie i pomalowanie pokoju znaczy cos nowego

jakis nowy rozdzial

tak jakbym zmienil swoje zycie zmieniajac pokoj

bolalo mnie sciagniecie zdjec z tej sciany

to juz nie bedzie nigdy wygladac tak samo

zmienie kolejnosc tych zdjec

(tak bo nawet tego mi szkoda)

zmienie kolejnosc rysunkow...

jakos dziwnie mi z tym

biały to nowy rozdzial

a nawet nie nowy rozdzial

nowa ksiazka

nowe pole do popisow

po czesci nowy ja

zreszta czuje sie jak nowonarodzony 

Wspomnienia z toba

 Dalej tesknie za wspolnym ogladaniem swietlikow

I patrzenie w niebo

Po to by

Ujrzec ta jedna wyjatkowa gwiazde

Wiem ze to juz nigdy nie wroci

Ale bardzo chcialbym zeby to zostalo

Ale dalej tesknie za nocowaniem w namiocie

I tesknie tez za toba taka jak kiedys

Mowilas ze nigdy nie dorosniesz

Ze zawsze bedziesz dla mnie, a ja dla ciebie

Klamalas

Znowu

Pod koniec juz nic dla cievie nie znaczlem

A ja tak bardzo nie chcialem cie stracic 

I trwalem w tym

Ale boze

Tak duzo spedzilisny razem czasu

Dorastalismy razem, bo w koncu 12 lat to nie malo

Budowalismy swoj domek na drzewie

Tworzylismy mapy do skarbu

Wlozylismy nasze marzenia, zyczenia i tajemnice do wspolnego drzewa…

Boze dlaczego mi to zrobilas?

Dlaczego tak latwo ci to przyszlo

I boze

Tak bardzo nie chce za toba tesknic

A tak bardzo 

Bardzo 

Tesknie

 jestem po prostu kurwa zmeczony

Moj plecak i wspomnienia

 Moj plecak pachnie wspomnieniami

Dlatego go nie piore

Bo boje sie ze wymarze te wspomnienia

A chcialbym zeby zostaly

Niby mowia ze wspomnienia ma sie w glowie

I to prawda

Ale rzeczy tez zatrzymuja wspomnienia

Nawet takie male

Dlatego mnie to nie obchodzi

Nie obchodzi mnie to czy moj plecak jest brudny, czy nie

Czy jest poplamiony

Naprawde mnie to nie obchodzi

Bo on jest moj

I tam sa moje wspomnienia

I niech pozostana na tym plecaku

Na zawsze

Usun zdjecia

 Jeszcze wczoraj nie mialem odwagi usunac z toba zdjecia

Ale dzisiaj podjalem te decyzje

Trzeba w koncu posegregować ludzi

Ciezko mi to robic

Ciezko mi udawac ze gowno dla mnie znaczysz

Bo nie znaczysz

Ale chce zebys znaczyla 

Za duzo krzywd mi wyrzadzilas

Za bardzo stracilas rozum zebym mogl z toba porozmawiac

Juz nie chce

Juz nie chce ciebie

Chcialbym zebys zniknela na zawsze

Ale to nie jest mozliwe

A najgorsze jest to ze wiem ze zawsze gdzies tam kurwa bedziesz

Nie chce zebys byla

Ale wiem ze bedziesz 

Jeszcze raz, jestem abstynentem!!!

 Nikt nie szanuje tego ze nie pije alkoholu

Ludzie sie z tego smieja i mowia:

„No alw jak to mozliwe hahaha, kazdy pije alkohol”

Nie kazdy

Nie jestem tym kazdym

Nie pije prawie 22 lata

I nie chce tego robic

Wiec blagam

Nie dajcie mi deserow z alkoholem

Nie smiejcie sie z moich postanowien bo one sa dla mnie wazne 

Nie robcie sobie ze mna zartow bo to nie jest dla mnie smieszne

A pozniej okaze sie ze „zjadlem” alkohol 

To sie zalamie

Bo tylko to moje postanowienie nie picia alkohol trzyma mnie przy zyciu

Dzwoneczek

 Kiedys na nadgarstku 

Nosilem dzwoneczek

Gdy sie gubilem

On wskazywal mi droge do domu

Czy jeszcze pamietasz?

Jak bylas moim dzwoneczkiem?

Czy mozesz tu wrocic?

Ale chyba juz nie chce

Czasami widze cie na miescie

I nie wiem czy sie z toba witac

Czasami udaje ze cie nie widze

Chociaz chce zebys wiedziala, ze dalej tesknie

Co zrobic

ty mnie uksztaltowalas

 mozecie nie wiedziec

ale filmik zuzi (banshee, szalonej zuzi) naprawde zbudowaly moja osobowosc

dzieki niej, jestem dokladnie taki jaki jestem

tyle mnie nauczyly ze nawet nie zdajecie sobie sprawy

zuza uksztaltowala mnie calego

to jest fascynujace

dlatego byla w moim zyciu tak bardzo 

nadal ma moje miejsce w sercu

dalej je sobie ogladam i wracam, bo mi pomagaja w danej sytuacji

kiedy mam chwile wspomnien

ogladam je i wraca prawidlowe myslenie

tesknie za taka zuzia

i za to co mowila co chciala i chuj

robila co chciala i chuj

ja tez taki jestem

dzieki niej

dziekuje zuza

pytania#2

 czy wiecie ze mycie pępka jest ciezkie?

Zolty samochod

 Siedzielismy na tym zoltym samochodzie

Spiewalismy nasze wspolne piosenki

Podziekowalas ze ci je pokazalem

Pozniej szlismy na boisko i gralismy na twoim telefonie

Lub robilismy zdjecia

Juz wtedy kombinowalem ze zdjeciami

Nastepnie szlismy na plac

Tam hustalismy sie az do zachodu slonca 

Patrzylismy na ten zachod slonca

Ale to bylo dawno

I ty tego nie pamietasz

Jak mozesz pamietac cos

Co dawno przestalo istniec

moje nastoletnie zycie bylo fajne

 moje nastoletnie zycie naprawde bylu udane

kiedys tego nie doceniałem

i nie widzialem, ze naprawde zrobilem wiele swietnych rzeczy

dla was moga byc to blahostki ale dla mnie bylo wazne

-chodzilem w dwoch innych skarpetkach (dalej tak chodze)

- oblalem sie mlekiem

-oblalem sie woda i maka

- nagralem wiele filmow

-zrobilem wiele swietncyh zdjec, a zaczynalem od zwyklego telefonu

- karteczki

-zaczalem pisac ksiazki i wiersze

-  odkrylem swietna muzyke, ktora dalej mnie dotyczy

- szalona zuzia

- dziwnosc

-szczerosc

- lojalnosc

-seriale filmy i ksiazki

- kofeinowy

-bialy stroj

- maska

-pola jeziora lasy wisła sady 

- stokrotki

-niezapominajki 

- ludzie

-the walking dead

 -szkola

- problemy

-demi

- ukulele

-bluszcz

- jesien

-latoooooooo zawsze lato

- sowa

-magia

- rolki

-fiszka

- youtube

-wiśnie

- płyty

-kałczuki

- guma do skakania

-leniuchowo

- ty

-on

- ona

-pszczolki

- tęsknota

tesknie za tym beztroskim zyciem

i za tym jaki bylem

tesknie za samym soba

tesknie i sie tego nie pozbede

bede tesknic cale zycie

za naszymi przygodami

bo juz nie za toba

ciebie juz nie ma

listy samobojcy

 znowu jaram lufe w łóżku 

tylko po to zeby nie myslec o was

o tych wszystkich osobach ktorych juz nie ma

a czasami chcialbym wam duzo powiedziec

ale nie wiem jak

nie wiem jak ujac w slowa to co chce napisac

wiem tylko ze moge podziekowac

ale nie kazdemu

i nie za wszystko

nikt mnie nie skrzywdzil tak ak wy

czasem mam nawet ochote zrobic liste na ktorej napisze osoby, ktore zrobily mi cos bardzo zlego

ale nie wiem od kogo moglbym zaczac

bo to zaczelo sie naprawde bardzo dawno temu

ale jesli zgine 

to na pewno nie bedzie przypadek

to dostaniecie ta liste

kazdy z was dostanie ta liste

i moze poczuje sie jak w "13 powodach" i nagram swoje nagrania

na mp3 

lub na starym telefonie

odejde

ale bede 

i nie odejde na zawsze

ale juz nie bede tesknic

bo tam

nie ma 

bolu

Cos sie skonczylo

 Dwa miesiacy temu

Gdy wyszlismy we czworke

Cos sie zaczelo

Od tych wiadomosci

Zaczela sie nowa historia 

Nowy rozdzial

Ktory moze troche trwac

Ale nie musi

Dzisiaj

Gdy wyszlismy tym samym skladem co dwa miesiace temu

Cos sie skonczylo

I to juz nie wroci

Bo twoja druga szansa juz zostala wykorzystana

Nie ma kolejnej

I nie ma nastepnej

Juz nie istniejesz

Naprawde

Juz cie nie ma

nie jestes juz czescia mojego serca

 czuje sie

jakby jakas moja mala czesc umarla

wcale nie taka mala

tak jakby nagle wszystkie nasze miejsca juz sie nie liczyly

i nie liczylo sie to...co sie stalo

od dziecka bylem z toba

pocieszalem cie kiedy ktos cie wyzywal

przytulalem cie gdy plakalas

bronilem cie gdy sie z ciebie smiali, przez co nieraz sam zostalem wysmiany

pokalazlem ci mnostwo piosenek, ktorych sluchasz do teraz

pokazalem ci mnostwo miejsc do ktorych zabierasz swoich kondydatow na chlopaka

zrobilem dla ciebie tak wiele...

zawsze bylem przy tobie, gdy ci sie nie ukladalo

robilismy rzeczy, o ktorych nikt nie wie

mielismy swoje tajemnice

a ty

potrafilas tak latwo wyrzucic mnie do smieci

potrafilas tak latwo i tak szybko sprawic ze nie istnieje juz w twoim zyciu

jednym glupim zdaniem

chlopak ktorego znasz 2 miesiace, stal sie wazniejszy ode mnie

tak po prostu

wyjebalas mnie prosto do jebanego smietnika bo mu sie nie spodobalem

boze tak bardzo chcialbym napluc ci w twarz, ale nawet na to nie zaslugujesz

jestes tak bardzo zniszczona i tak bardzo nie zaslugujesz na to wszystko co masz

zaluje ze dalem ci wtedy druga szanse

zaluje ze odpisalem na twoja wiadomosc

zaluje ze tyle bylas w moim zyciu

ale obiecuje

obiecuje na wszystko

nigdy wiecej ciebie w moim zyciu

juz nie jestes czescia mojego serca

odeszlas

Lato

 Pszenica na polu

Drzewo na niebie

Tak piekne namalowane 

Jak pejzaż na twym ciele

Koc

To lezenie na trawie ukradkiem

Tak owady nawet wygladaja dobrze

Swietliki na czele

Na salvie reginie

Noga na nodze

Tak ukradkiem

Przypadkiem 

Tym rumiankiem 

Nic nie rob

 Nie rob nic dla mnie

Nie zmieniaj sie

Nie ufaj mi

Czy nie kochaj

Nie rob nic dla mnie

Bo to juz za duzo

Po prostu

I tak za niedlugo odejde

I niewazne jaki bylbys idealny

To dla mnie juz nic nie jest idealne

Bo nic nie jest dla mnie wazne

Odchodze

Bardzo

Bardzo powoli

Nie rob nic dla mnie

Bo i tak nic nie znacze

Niewazne co by ktos dla mnie zrobil

Odchodze 

Wiec

Nie rob niczego dla mnie

Dlaczego nie lubie rapu?

 Nie mam z kim dzielic mojego gatunku muzycznego

Kazdy dookola slucha rapu lub trapu

A ja tego tak bardzo nie lubie

Nie widze sensu w piosenkach ktore opieraja sie tylko na seksie/kasie/autach/kobietach/alkoholu/narkotykow/wulgaryzmow

I co najgorsze 

Wyzywanie kobiet od szmat/suk/kurew/dziwek

Serio?!?!

Podniecaja was takie piosenki?

Wiem i naprawde rozumiem ze kazdy ma swoj gust

Ze kazdy moze sluchac czego chce

Ale istnieje cos takiego jak zly gust

SERIO?!

Nie ma wedlug was lepszych piosenek i lepszych przekazow?

Ciagle raperzy spiewaja o tym jak im zle

O tym ze maja problemy z narkotykami i o tym ze ktos jest 60sioną bo „ziomek zdradzil najlepszego ziomka”

Boze

Jestem chyba jedyna osoba ktora nie slucha rapu

I przez to nie moge za bardzo pokazywac swoich ukochanych piosenek

Bo nikogo nie interesuja procz mnie

Nie uwazam ze ja mam dobry gust

Ale uwazam ze piekno jest w slowie

A wulgaryzmy w kazdej rapowej piosence 

Wcale tego piekna nie pokazuje

Moze kiedys sie cos zmieni

Ale watpie

Juz rapowi nic nie pomoze

Nawet slowo „rap” dziala mi na nerwy

¿¿zsǝızpɾǝpo??

 z kazdym kolejnym razem ktorym odejdziesz, bedzie mnie coraz mniej, jak przyjdziesz

Nie lubie chodzic na cmentarz

 To takie przykre

Ze ludzie ktorych znalem

Nie zyja

I dlatego nie lubie chodzic na cmentarz 

Czasem mysle

Dlaczego ich juz z nami nie ma

Przeciez mieli tyle przed soba 

I mogli tyle jeszcze przezyc

Ale czy to wszystko ma sens?

Przeciez my wszyscy skonczymy dokladnie tak samo

Niewazne czy wczesniej czy pozniej

Tak sie stanie

I nie jestesmy w stanie tego zatrzymac

nie lubie chodzic na cmentarz

Bo jest mi przykro

Jest mi przykro gdy widze, ze na cmentarzu sa pochowane dzieci

Niekotre przezyly dzien

A niektore kilka miesiecy lub lat

Co to zmienia?

Byly dziecmi

Teraz sa tylko wspomnieniem

Gdy widze groby, ktore niestety sa juz zniszczone

Zastanawia mnie, co stalo sie z wlascicielami

Moze oni tez juz nie zyja?

A moze nie chca pamietac o tej stracie?

Sam wiem co to strata

Mimo wszystko

Czasem przychodze na cmentarz

I modle sie za wszystkie dusze 

Niewazne co zrobily 

Niewazne czego nie zrobily

Sa teraz

Wspomnieniem

Czegoś więcej | post napisany 23.04.2020 niedokończony

to jest chujowe a zarazem niesamowite jak moze wplynac na mnie serial,

muzyka, film lub jakies inne rzeczy.

Nie wiem jak to opisac ale fuck.

Chce cos zmienic, chce sie malowac na czarno

chodzic na czarno (i tak chodze),

chce chodzic na imprezy,

chce sprobowac czegos nowego.

Przyjaciele kocham was.

Coraz dluzej leze w wannie

 Coraz czesciej siedze dluzej w wannie

Bo rozmyslam

I slucham mega przygnebiajacej muzyki

Ale

Pasuje mi to

Gdy leze w wannie

To zastanawia mnie to

Czy umiem jeszcze robic cos dobrego

Czy do czegos sie nadaje?

Czy moze umiem tylko wszystko spierdolic?

Jem coraz mniej

Bo nawet dobre jedzenie juz nie smakuje dobrze

Nawet te najlepsze piosenki juz nie sa najlepsze

Wszystko jest gorsze niz kiedykolwiek wczesniej

A moze to ja jestem gorszy niz kiedykolwiek wczesniej?

Powinienem zadzwonic do lekarza

I powiadomic go 

Ze juz nic mnie

Nie cieszy

Tunel

 Czasami czuje sie tak jakbym uciekal z jakiegos tunelu

Z tego tunelu, ktory wchlonil wszystko to co we mnie najlepsze

I staram sie uciekac

Ciagle

Ale on mnie wchlania znowu

I nie wiem co robic zeby z niego wyjsc

Zeby… uciec

Na zawsze

I sprawic aby ten tunel znikl

A zeby to zrobic 

Musze pozbyc sie wspomnien i tego co mnie spotkalo

Tego tez nie potrafie

Bo to we mnie jest tak bardzo zakorzenione, ze korzenie nie puszczal

Potrzeba duzo sily

A ja jej nie mam

Nie jestem silny

Na zawsze w nim pozostane

I wchlonie 

Mnie calego

Kiedys bylem szczesliwy

 Kiedys bylem szczesliwy

Naprawde

Kiedys lubilem sie wyglupiac

Dzisiaj uwazam ze to nie na miejscu

Moim szczesciem byli przyjaciele

Dlatego kazde ich odejscie tak bardzo mnie boli

I byc moze dlatego juz nie jestem szczesliwy

Bo ich nie mam

Ale to tez nie jest dobre 

Ale wiem

Ze bylem szczesliwy

I tesknie troche za tym 

Moze powinnienem cos z tym zrobic

Ale nie wiem co 

I nie wiem jak

Chcialbym zeby ktos mi z tym pomogl

Bo nie wiem czy sam potrafie odnalezc swoje szczescie

I nie wiem czy to jeszcze mozliwe

Brzmi nierealnie

Ale dalej we mnie jest ciut nadziei

Najbardziej boje sie

Ze ona zgasnie

Do konca

Spac wiecznosc

 Czuje sie wyprany ze wszystkich emocji jakie mialem 

Nie czuje nic procz nieczucia 

Chcialbym na chwile zamknac oczy i po prostu wtopic sie w lozko

Tak jakbym stal sie jego czescia

Dlatego nie wychodze wieczorami

Bo czuje sie kurwa ciagle zmeczony

Czuje sie tak jakby zmeczenie wchodzilo w moje cialo za kazdym razem jak chve wyjsc z domu

Kurwa 

Czy moze byc kiedys normalnie?

Wpierdolilem sie w bagno

A teraz musze z niego wyjsc

Tylko jak to zrobic

Bo nie wiem czego sie chwytac

Nie wiem czy ktos jest w stanie podac mi dlon

Bo nie kazdy jest w stanie

I ja to rozumiem

Trzeba chyba po prostu isc spac

Na dlugi sen

Bardzo dlugi

Po prostu

Isc spac 

Na zawsze

Mysle

 Lezalem z tylu w aucie

W twoim aucie

Patrzylem na drzewa, ktore powiewa wiatr

Przy tej piosence

I uswiadomilem sobie ze to jeden z moich ostatnich dni

Czy bedzie to warte?

Czy warte sa te pola?

Czy warte sa te lasy i czy warte sa te jeziora?

Czy warty jestem ja?

Czy moge jeszcze tu przezyc kilka dni wiecej?

Nie umiem juz trwac

Przegrywam

Przegralem

Muzyka

 Muzyka sprawia ze jestem w innym swiecie

Sprawia ze czuje sie bezpiecznie

Ze czuje sie wysluchany

To nie ja slucham muzyki

To ona slucha mnie

I przeszywa moje cialo

Az drętwieje 

Idąc spokojnie

I patrząc na świat ktory wydaje sie inny gdy slucham muzyki

Jest bardziej kolorowy

Wszystko trafia do mnie dwa razy bardziej

I czuje ze jeszcze

Ze jeszcze

Moge 

Zyc

She said

 Wstalem rano z ta piosenka w glowie

Ona jest inna

Ona daje mi inne poczucie wartosci

Tak jakbym dryfował w innej krainie

Tak jakby moje cialo powoli unosilo sie w powietrzu

Tak jakbym istnial tylko w swojej glowie

Zastanawia mnie to czy ta piosenka jest prawdziwa?

Czy moze ja sobie ja wymyslilem

A jesli jest prawdziwa

To dlaczego ludzie jej nie sluchaja?

Ale to chyba nie jest piosenka dla kazdego

Nie kazdy ja zrozumie

Nie kazdy poczuje to co powinien poczuc

Powoli 

Zaczynam rozumiec

Co musze zrozumiec

pytania do was #1

 mam nadzieje ze wiecie ze czasem pisze tak bardzo osobiste rzeczy tylko dlatego ze traktuje blog jako pamietnik?

prosze powiedzcie ze wiecie

Dialog ze mną

⁃ dzisiaj powaznie myslalem nad samobojstwem

⁃ dlaczego?

⁃ Bo wiem ze nikt na mnie nie czeka

⁃ Dlaczego tak uwazasz?

⁃ Bo to prawda

⁃ Adrian, rozwin to

⁃ Bo wiem ze nikt nie czeka na mnie w domu, wiem ze gdybym zniknal moi znajomi nie zorientowaliby sie, wiem ze nikt nie czeka na mnie gdzies tam w swiecie z otwartymi ramionami. Wiesz co Adrian? Ludzie nienawidza ludzi, krzywdza sie do tego stopnia ze sie zabijaja

⁃ Dlatego chcesz sie zabic? Bo zostale skrzywdzony?

⁃ Niejednokrotnie

⁃ I to jest powod?

⁃ To tez

⁃ Co jeszcze?

⁃ Adrian nie męcz mnie

⁃ Ale zaczales, dokoncz

⁃ Nie widze juz sensu, moje cale zycie nie ma sensu. Codziennie budze sie tylko z mysla aby przetrwac kolejny dzien, ale nienawidze sie budzic, nienawidze zakladac inna twarz na swoja twarz, ale ludzie to lubia dlatego to robie

⁃ Lubia jak ktos udaje?

⁃ Nie, lubia starego mnie, ale oni nie wiedza ze on juz nie zyje. Jego nie ma. On sie juz nie smieje. Jego juz nic nie cieszy. On pragnie tylko podciac sobie zyly w swojej wannie i po prostu odpoczac

⁃ Nie rob tego

⁃ Dlaczego? Juz nikogo nie obchodze

⁃ Mnie obchodzisz

⁃ Prosze cie, jestes mna 

⁃ No wlasnie, dlatego cie znam i wiem ze mimo wszystko chcesz zyc

⁃ A ja znam ciebie i wiem ze nie chcesz zyc

⁃ I co teraz zrobimy?

⁃ Nie da sie tego podzielic na pol

⁃ Wiem

⁃ Wiem! Zagrajmy w kamien, papier, nozyce

⁃ To glupie

⁃ Oj no prosze cie!

⁃ Okej

⁃ Raz, dwa, trzy

⁃ Kamien/papier

⁃ Okej dobra 1:0

⁃ Druga proba

⁃ Raz, dwa, trzy

⁃ Nozyce/kamien

⁃ 1:1

⁃ Ostatni raz

⁃ Nozyce/papier

⁃ Chociaz raz w zyciu wygralem

⁃ I co zamierzasz, zabic sie?

⁃ Zrobie to, ale nie powiem ci kiedy

⁃ Przeciez bede wiedzial

⁃ To dobrze, moze wtedy zostaniesz ty sam

⁃ Umrzemy oboje

⁃ Tak bedzie lepiej.

Czy to dalej bedzie trwac?

 Wiem ze nie bylem lepszy

Ale nie robilem ci tyle krzywd

Nie bylem taki jak inni

Sprawiales ze czuje sie zle 

To byl po prostu blad

Ale to dalej trwa

Czy to bedzie dalej trwac

Plakalem za toba cala noc

 Plakalem za toba cala noc

Ale to nic nie zmienilo

Bo moje lzy nie sprawia ze wrocisz

Wyplakuje tylko wspomnienia

I modle sie zeby wrocily

Ale to niemozliwe

Mam je tylko w glowie

Czy to zle 

Ze nie potrafie normalnie zyc

Bez martwienia sie?

Wiec jesli wrocisz

To nie podchodz

Bo umiesz tylko krzywdzic 

A ja juz mam dosc