sobota, 9 lipca 2016

"Adrian pedał"

Hej. Dużo ludzi mówi, że jestem pedałem, że się nie tak ubieram, że źle układam włosy, że mam inny styl. Ja jestem sobą (raczej) i ludzi to nie powinno obchodzić jaki ja jestem co robię i w ogóle jaki ja jestem bo ja nie zajmuję się kimś innym, mnie nie obchodzi co ludzie robią. Najgorsze jest to, że oni nawet chyba nie wiedzą cop to znaczy "pedał". Nie przejmuję się tym za bardzo, ale jak to widze (bo jeszcze jestem wszędzie napisany "ADRIAN TO PEDAŁ") to przyznam przykro mi się robi, ale po chwili przypominam sobie po co się smucisz? Nie warto. Dużo osób mnie nie lubi ze względu, że się tak zachowuje, jak? Wolę kolegować się z dziewczynami niż z chłopakami. Taki jestem, przykro mi, NIKT tego nie zmieni. Jestem jaki jestem, a każdy jest inny. Gorsze jest to, że ta osoba, która to pisze to... Mój brat cioteczny. Nie wiem czy on czuje sie zazdrosny, czy po prostu chce być "fajny". Jakbym był wredny napisałbym tak samo, ale po co mi to? Nie będę taki sam jak on czyli jaki? Żałosny. Ludzie wytykają mi wady, a sami nie są idealni. Chyba naprawdę jestem taki... nienormalny. Ups. To nie było chcący, nie będę płakać, nie załamię się kolejny raz. On też nie jest idealny, ciągle się przechwala i myśli, że jest wspaniały, najlepszy, a każdy wie, że tak nie jest. PRZYKRO MI. Jak na razie, mam to gdzieś. Miło mi. 
Adrian Fechner
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka