Robie wszystko
Byleby nie wejsc do srodka
Bo tak bardzo nie chce teraz na ciebie patrzec
Naprawde zalezalo mi na tobie
Naprawde chcialem wziac to na serio
Ale scenariusz zawsze jest taki sam
I juz nie da sie tego zmienic
Fatum dziala dobrze
Chce tam wejsc
Bo na balkonie robi sie chlodno
Ale chlodniej jest obok ciebie
Czasami jestes zimniejszy niz mroz
A ja nie wiedzialem dlaczego
Ja tylko bylem chwilowym zaspokojeniem
Nie bede mogl z toba spac w jednym lozku
A czeka mnie najgorsze
I teraz wiem
Ze balkon musze zamknac