czasem czuje sie zle przez to ze czuje ze zle
mam wyrzuty sumienia
no bo w sumie nic takiego sie nie dzieje
niby wszystko gra
ale jednak cos nie gra
przez to ze cos nie gra, czuje sie jeszcze gorzej
bo wszystko jest spoko
nic takiego zlego co mogloby zaburzyc moje codzienne zycie
nie dzieje sie
wiec dlaczego nie jest dobrze?
co mnie tak bardzo trzyma w tym ze czuje sie zle?
przykre jest to ze mam ludzi
a nie czuje sie bardzo przywiazany
jestem przyzwyczajony juz ze ludzie odchodza
dlatego nie chce sie do nich przywiazywac
nie czuje nawet takiej potrzeby
i to tez jest chujowe
bo powinienem byc fair
wobec tych osob
przez to ze sie nie przywiazuje a powinienem, majac swiadomosc w tym ze to i tak sie skonczy
to i tak czuje sie kurwa zle
ze po prostu jest zle
tak ciezko to wytlumaczyc
tak ciezko czuc sie dobrze
ale znowu
co mi z tego ze bedzie dobrze skoro wiem ze i tak nadejda zle czasy?
to po co czuc sie dobrze?
i tak bedzie zle
niewazne co bym zrobil
i jak postapil
to bedzie
zle