Zawsze bylas dla mnie ciezkim tematem
Bo gdy zaczynalem mowic o tobie, zawsze widzialem ciebie i twoja mine
Zawsze bylo mi przykro
Bo przeciez jestem Toba w jakiejs czesci
I to normalne ze zawsze bylo mi smutno kiedy bylas smutna
Zawsze martwilem sie o ciebie gdy bylismy w niepewnej sytuacji
Staralem sie robic wszystko tak, abys byla zadowolona
Balem sie popelniac bledy
Bo zawsze bylem karany twoja cisza albo obrazeniem sie na mnie
Te wszystkie rzeczy nigdy nie powinny sie wydarzyc
A jednak
Wydarzyly sie
A ja za to place, musze ciagle walczyc z tym zeby sie nie obrazac
Zeby zachowywac sie jak dorosly czlowiek
Chyba nigdy nie mialem takiego wzorca
Nie wiem jak wyglada normalnosc i jak sie ja buduje
Dlatego mi tak ciezko