Moze kiedys spotkam cie w lesie
Bedziesz caly w robakach
A twoja krew juz dawno zaschła
W lesie dzieja sie rozne rzeczy
Nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy
Las jest piekny i cichy
Ale czasem
W tej ciszy jest tak bardzo glosny, tak bardzo krzyczy
A w tym pieknie jest straszny
Nie do powstrzymania
Las rzadzi sie swoimi prawami
Teraz nalezysz do lasu
Juz cie wchłonął
Jestes jego gleba
A na tobie rosna kwiaty
Niezapominajka
Tak sie teraz nazywasz
Przykre jest to
Ze las i tak
O tobie
Zapomni