To takie przykre
Ze ludzie ktorych znalem
Nie zyja
I dlatego nie lubie chodzic na cmentarz
Czasem mysle
Dlaczego ich juz z nami nie ma
Przeciez mieli tyle przed soba
I mogli tyle jeszcze przezyc
Ale czy to wszystko ma sens?
Przeciez my wszyscy skonczymy dokladnie tak samo
Niewazne czy wczesniej czy pozniej
Tak sie stanie
I nie jestesmy w stanie tego zatrzymac
nie lubie chodzic na cmentarz
Bo jest mi przykro
Jest mi przykro gdy widze, ze na cmentarzu sa pochowane dzieci
Niekotre przezyly dzien
A niektore kilka miesiecy lub lat
Co to zmienia?
Byly dziecmi
Teraz sa tylko wspomnieniem
Gdy widze groby, ktore niestety sa juz zniszczone
Zastanawia mnie, co stalo sie z wlascicielami
Moze oni tez juz nie zyja?
A moze nie chca pamietac o tej stracie?
Sam wiem co to strata
Mimo wszystko
Czasem przychodze na cmentarz
I modle sie za wszystkie dusze
Niewazne co zrobily
Niewazne czego nie zrobily
Sa teraz
Wspomnieniem