Czy tak naprawdę w tym świecie można nazwać kogoś przyjacielem?
Wydaje mi się że XXI wieku nie ma takiego czegoś jak "przyjazn" chociaż ...
Na pewno jest chociaż jedna osoba której ufacie bardzo mocno. I dobrze, warto sie komuś wygadać ale mieć całkowite zaufanie. A na pewno nie ma takiego czegoś jak iBFF internetowa najlepsza przyjaciółka ? Serio? W sieci każdy może się pod każdego podszyć, więc uwarzajcie. Wszystkie te fejsbuki te instagramy, snapczaty. A najgorsze jak wchodzicie na strony typu: "czatek" żeby poczatować albo się pośmiać. Ale nie liczycie się z tym że ludzi którzy naprawdę chcą znaleźć miłość chociaż wątpię to w taki sposób je ranicie.
Przyjaźń to jednym słowem przywiązanie tak samo jest z miłością. Przyjaźń czasem jest, czasem nie ma. Albo piszecie ze sobą a tu nagle BUM przerwa w pisaniu, spotkaniu się. To jest przyjaźń?
Chciałbym poczuć, że mam kogoś obok siebie.
Że mogę liczyć na moich przyjaciół...
Nie zwracacie uwagi na ludzi, którzy chcą coś sobie zrobić bonie dają radę.
Jesteście tacy pewni, że mnie znacie?
Jestem w totalnym gównie...
_____________________________________________
Założyłem kanał na YouTube'ie dlaczego? Bo chcę. Kanałem nazwałem "Zakręcony Adrian". Wpadajcie!!!