Kilka dni temu na YouTube dodałem filmik jest niepubliczny, ale jak ktoś ma linka to można go obejrzeć. Ja wiem, że jest słaba jakość, drganie, no ale zrobiłem film bo chciałem, dla siebie. Nie wiem czy w ogóle kiedyś zrobię jakiś drugi filmik, ale jest pierwszy na razie. Link do filmu----> https://www.youtube.com/watch?v=wKYVTdSu2AA&feature=youtu.be
Jest dużo opcji, ale najważniejszą jest to, że ludzie z mojej ulicy zaczynają nazywać mnie "Happy Adrian". Ja nie chce być tak nazywany, nazywam się Adrian Fechner, a oni tworzą ze mnie postać, którą nie chcę być. "Happy Adrian" jest postacią ja tą postać stworzyłem i ja mogę ja zakończyć.
Ostatnio u mnie spadł śnieg, ale jak co roku na jeden dzień. Wyszedłem na dwór w nocy (bo wtedy zaczął padać) pobawić się jak dziecko. Tańczyłem, robiłem aniołki w śniegu, skakałem, śpiewałem. Zachowywałem się naprawdę jak dziecko. To dobrze w każdym z nas jest cząstka dziecka, która pozostanie z nami do końca życia. Jedni będą częściej, jedni rzadziej. Ja na pewno będę częściej.