Ciężko nie zgadzać się na przyzwoitość
A ty myślisz, że tak powinno być
Nie trudno mi o to
Sam
Samotnie leżę na tej kanapie
Samotnie myśląc, o samotności
Nie chce mi się już nawet leżeć
Bo boli mnie kręgosłup
Ale nie chce też wstać
Więc egzystuję już nie czuję