sobota, 14 września 2019

Nie jestem wyspą

Piosenka Ewy, która jest naprawdę stara.
Pt: "Nie jesteś wyspą".
Jestem jej fanem a poznałem ją niedawno bo w marcu.
Wtedy kiedy zacząłem się z Tobą poznawać.
Już zawsze będzie kojarzyć mi się z Tobą.

Poznając tą piosenkę, poznawałem też Ciebie.
Chodziłem w nocy i słuchałem tej piosenki, pisząc z Tobą.
Słuchałem jej, rozmawiając z Tobą.
Słuchałem jej idąc do Ciebie.


"Ktokolwiek Ciebie zranił,
Ktokolwiek złamał serce
Zmienił całe Twoje życie,
Jesteś cieniem na wietrze"

Dopiero teraz zrozumiałem, po tylu dniach, że nie jestem wyspą.
Że mimo wszystko gdzieś tam daleko, jest osoba, która mnie kocha.
Nie zostawi.
Powie, że zawsze będzie.
Że mnie kocha...
Że jestem najważniejszy.

Kiedyś było: "Nie płacz kochanie, wszystko będzie dobrze"
Z czasem zaczęło się przeradzać w: "Czemu znowu beczysz?"

Powiedz... Co się zmieniło?
Tak bardzo za Tobą tęsknie, że nawet sobie nie wyobrażasz...
Modliłem się do Boga, aby znaleźć kogoś takiego jak Ty.
6 lat czekałem na Ciebie.
Najwidoczniej Bóg ma dla mnie inne plany.


Jesteś Boże?
Bo czuje się tak okropnie jak kiedyś.
Dlaczego jestem takim idiotą?
Dlaczego wszystkim dookoła ufam, a później cierpię.
Dlaczego jestem wrażliwy?

Mam tak bardzo dość naprawdę.
Robię sobie niepotrzebnie nadzieję.
Dlaczego?
Jak mam to wszystko przetrwać?

Ty dalej udawaj, że nic się nie dzieje...

Nie jestem ważny.
Nie jestem sobą.
Nie jestem wyspą.


(...)Że mimo wszystko gdzieś tam daleko, jest osoba, która mnie kocha.
Nie zostawi.
Powie, że zawsze będzie.
Że mnie kocha...
Że jestem najważniejszy.

Już znalazłem.
To Ty...


Tęsknie.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka