poniedziałek, 21 listopada 2022

The Walking Dead - koniec...

 Czuje sie wrecz zobowiazany zeby o tym napisac

jest mi tak bardzo przykro ze ten serial sie skonczyl...
tyle ile on mi dal i mi uswiadomil..
ludzie naprawde.

dzieki niemu tak naprawde nauczylem sie pokory, tego ze wszystko moze sie zdarzyc w kazdej minucie, ze nie licza sie tylko rzeczy materialne ale ludzie z ktorymi przemywamy.

zaczalem go ogladac w pierwszej technikum gdzie naprawde bylo mi bardzo ciezko i wtedy pojawilo sie twd.
kazdego dnia walczylem w szkole tak jak oni w serialu.
traktowalem ludzi jak zombie ktorych musze co najmniej ignorowac zeby przezyc
wie tak tez robilem.

5 lat, 
bez przerwy
codziennie

bardzo bede tesknic za serialem,
dziekuje tak bardzo bardzo bardzo
to zawsze byl i zawsze bedzie moj ulubiony serial

dziekuje

WE ARE THE WALKING DEAD 

niedziela, 13 listopada 2022

Czy to będzie warte?

 wiecie...

to nie bedzie takie proste jak myslalem..
ale chyba nigdy nie bylo

nic nie pojawi sie od tak i nic sie tak tez od tak nie zmieni

ale

smutno mi

bo chce zrezygnowac z szansy ktora dostalem,
a powinienem ja wykorzystac najlepiej jak umiem, prawda?

sa czynniki ktore mi w tym utrudniaja.
bez nich ciezko cokolwiek zrobic.

dlatego...
jest
mi zle
tutaj
gdzie
jestem

a tak bardzo chcialem wszystko zmienic.

teraz chyba znowu musze zmienic cos co przed chwila zostalo zmienione.

tylko pytanie brzmi

czy chce?

sobota, 29 października 2022

i sie skonczylo

 zawsze to sie tak konczy,
zawsze
niewazne z kin, niewazne jak, ale

zawsze
sie
to
musi
skonczyc.

i zawsze będzie zle.

niewazne co zrobie, co napisze, co powiem, 
zawsze ludzie beda odchodzic

a ja nie potrafie ich juz zatrzymywa.
moze faktycznie to lepiej?

nie mam po co ich zatrzymywac.
nie mam po co blagac ich zeby mnie nie zostawiali
bo i tak to zrobia.

niedziela, 16 października 2022

gdzie ten czas

 ktory gubi nas

moja twarz

juz dawno die


a ja wciaz tkwie

w tej rutynie

zabijam sie

staram skonczyc sie


probuje walczyc hej

sam ze soba

ale nie ma juz

to wcale sensu




....................................................................................................................................

nie sadzilem

 nie sadzilem ze jestes w moim guscie
w sumie to nie bardzo, ale tak bardzo wydajesz sie w nim byc

to niesamowite ze czasem okazuje sie ze nie masz takiego gustu jak myslales
jest ich mnostwo
i zawsze moga sie zmienic

ty sie wydajesz mega zamkniety dlatego nie chce sie pchac
czuje ze nie chcesz zebym byl blizej
wiec nie jestem

zaczalem akceptowac ze nie zawsze mnie chca
i nie zawsze musze byc lubliany
i nie zawsze musze starac sie byc lubianym.

to takie dziwne.

lubie cie, ale boje sie zagadac
lubie cie ale boje sie udawac ze jestes mi obojetny.
bo nie jestes.

bede sie starac trzymac z dala
dla ciebie



poniedziałek, 10 października 2022

Opowiadanie 1 - Ławka

e smutek.Zawsze siedzial po prawej stronie ławki i tak samo lawka stala po prawej stronie, nie byl stary, a wrecz przeciwnie byl bardzo mlody. Na oko mial moze 16 lat.


Zawsze mial ubrane sluchawki i patrzyl na spadajace liscie. Nie wiem jakich sluchal piosenek, ale moge sie domyslec ze na pewno byly bardzo smutne.
Mozna to bylo wyczytac z jego twarzy.
Ona zawsze byla taka… przygnebiona, nawet nie smutna tylko przygnebiona.
W jego oczach nie widzialem nic, byly tak bardzo metne ze zastanawialen sie czy woda moze byc taka metna.

Chcialem do niego podejsc i zapytac czy wszystko w porzadku, ale to pytanie wydalo mi sie zbyt oficjalne.
Nikt nie lubi takich pytan, wiec tylko sie przypatrywalem.
Kazdego dnia, o tej samej porze widzialem go w tym samym miejscu.

Pewnego dnia nie przyszedl, pomyslalem ze moze nie mogl.
Nie przychodzil takze w nastepne dni.

Po krotkim czasie zrozumialem, ze wtedy widzialem go ostatni raz, a na tej lawce z prawej, i miejscu po prawej, juz zawsze zostanie smutek.


niedziela, 2 października 2022

studiuje

 zaczalem studia, zobaczymy jak to bedzie


nie nastawiam sie jakos za specjalnie

to co ma byc to bedzie i tyle

jesli kogos spotkam to super, a jesli nie to tez okej

zobaczymy

chce po prostu znow zaczac oddychac

i mie swiadomosc ze jeszcze mam

po co zyc

środa, 17 sierpnia 2022

zawsze bede miec 15 lat

 pamietam ze dokladnie 4 lata temu
gdzies o tej porze wlasnie

pisalem o tym ze czas tak niesamowicie szybko zapierdala
i wiecie co
nie zgadniecie ale
mialem kurwa racje

to nie jest zadna nowosc wiadomo
ale majac 16 lat, wiedzialem juz ze bede mial co wspominac
bo wtedy nie marnowalem czasu
i korzystalem z dnia tak bardzo ze moglbym wam opowiedziec tysiac historii.

pamietam jak 6 lat temu
spotykalem sie tylko z osobami ktore sprawialy mi radosc
tak to bylas ty O
teraz nawet nie potrafimy sie umowic na wyjscie.
ja juz odpuscilem, chociaz wiadomo ze bardzo tesknie
i zawsze bede
nie bez powodu mowilem o tobie gwiazdom i nie tylko im.
jesli to czytasz to chce zebys wiedziala, ze naprawde kurwa zawsze bedziesz w moim rozjebanym sercu
zawsze ci to mowilem i to sie nie zmieni
nigdy
nawet nie chce zeby sie zmienialo

tylko szkoda ze juz mnie nie chcesz

pamietam jak 7 lat temu myslalem sobie ze 
majac 14 lat
kumacie 14 lat
moge wszystko
ale serio moglem
ja juz wtedy wiedzialem ze nie chce byc taki jakim mnie pisza
a przeciez bylem tylko dzieciakiem
ktory nie chcial dorastac
dalej nim jestem

ja zawsze bede miec 15 lat.
zawsze

sobota, 6 sierpnia 2022

Kocham

 Kocham cie

I nie potrafie przestac


Przez trzy lata, codziennie, nieustannie pragne zebys to zauwazyl

Codziennie przez trzy lata staram sie o tobie zapomniec

I kiedy juz mi sie to udaje

Ty nagle sie pojawiasz


I znowu robimy to samo

I znowu kocham cie coraz bardziej

I znowu chce zebys mnie dotykal

I znowu chce zebys mowil do mnie 

Zebys kladl twoja dlon na moim udzie

Zebys nigdy nie przestawal

Zebys znowu mowil do mnie jak bardzo ci na mnie zalezy

Zebys mowil ze mnie potrzebujesz


Dlaczego nie mozemy tego odzyskac

Trzy lata czekam ale dalej nic sie nie dzieje

Czy dalej czekac?

środa, 3 sierpnia 2022

sierpien

 nie lubie zbytnio sierpnia
zawsze kojarzylo mi sie z takim glupim powrotem do szkoly
nienawidzilem tego

tego ze musze tam wracac
a bardzo nie chcialem.

no teraz niby skonczylem szkole
ale to tak jakos zostalo.

nie wiem co mam robic w sierpniu
chce gdzies zarobic ale nigdzie nie chca mnie przyjac
a przeciez w pazdzierniku zaczynam studia
i tutaj potrzebne sa zjebane pieniadze

boje sie ze nie dam rady

sierpien 
to
glupia
nostalgia

nie chce jej
i zadnych wspomnien 

juz nie chce


poniedziałek, 25 lipca 2022

Pretty

 Czy pamietasz jeszcze jak do mnie mowilas?
To jak sie widzielismy?
Te nasze drogi
i pelno zartow
zabaw
plac zabaw
mosty i tory
szlaki i gory

Czy nie wygladam za ladnie
na tych drogach
tak jakbys wtedy byla moja

19
19
19
19

p
r
e
t
t
y


Nie chce teraz rozmawiac

 Nie chce teraz rozmawiac
Nie chce juz nic pisac
Chciałbym tylko leżeć w łóżku

Nie chce juz nikogo zawiesc
Nie chce wiecej plakac sam
Nie chce juz tesknic
Chciałbym tylko leżeć na trawie.

Pamiętasz jak kiedys sie staraliśmy
Kiedy spacerowalismy na wąwozie
Bylo wszystko dobrze z Toba
Nie moge sie na razie z tego wyzbyc.

Przezylem juz tyle dni
A tego jednego bez Ciebie, nie umiem
Prosze ani dnia bez ciebie

Nie chce teraz rozmawiac

piątek, 8 lipca 2022

Artyzm

 Lubie artyzm
Wiem ze duzo pisze ze lubie
Ale naprawde lubie 


Czy to nie jest piekne?

Czasem wchodze na pinteresta i szukam takich ilustracji 
Wiem ze niektorzy mysla ze zwykle zdjecie 
Ale nie
Ja widze cos piekniejszego 
Ktos stowrzyl nowa historie i musial sie przy tym napracowac

Zawsze chcialem umiec rysowac lub tworzyc takie dziela
No niestety nie mam do tego talentu
Ale przynajmniej ktos to robi i moge patrzec

Tak inna droga
Lipiec bedzie bardzo ciezki
Juz jest
Trzymajcie kciuki zeby bylo dobrze





niedziela, 3 lipca 2022

Wiersz o mroku

 Krew na rekach

Rece na krwi twojej

Troche juz sie pogobuilem

Ale lubie gdy one sa w tobie


Powinnienem zastanowic sie 

Jaka zbrodnie dzis popelnic

Podoba mi sie to ale musze udawac

Ze to wcale nic zlego 


Bardzo lubie sposob w jaki oni krzycza

Wolaja o pomoc

Uciekaja w cien

Gwiazy juz wiedza 

Ale mnie nie zdradza

Powinnienem miec cos przy sobie

Ostry przyrzad ktory pozwoli mi

Przekroic cie na pol


Wszystko ze mna w porzadku

To nie sa rzeczy ktore chce

Chcialbym czegos wiecej

Ale jak na razie musze pochowac kolejnego


To juz robi sie nudne 

Ale za to mi placa 

Wiec postaram sie zrobic to co chca

Odwalilo mi na lato

 Jest po pierwszej a ja pisze czwarty post bo to sa moje przemysleni
Moze taka forme bede prowadzic
Wtedy kiedy mysle to zamiast pisac do znajomych
To bede pisac na blogu

Pomysle
Przemysle

W lato zawsze mysle

Lubie myslec
Przemysliwac
Myslec i myslec
I nieczuc lub czuc

Ciekawie co sie kryje za slowem lato

Dlaczego ludzie lubia lato
Ja juz napisalem w poprzednim poscie

Ej wiecie co
Lubie delikatna muzyke
Taka… melancholina i delikatna
Taka fascynujaca
I taka ktora zmusi mnie do dzialania

Chyba sie nia ostatnio przepelnilem i odplynalem

Mrok jest

 Zawsze lubilem mrok
Kochalem wrecz
Interesowalem sie takimi rzeczami

Bo od zawsze wiedzialem ze swiat nie jest tylko dobry
I nie ukrywa tylko dobrych rzeczy
Sa ciemne okropne sprawy o ktorych nam sie nawet nie snilo

Wierze w mrok
Czuje go w sercu

Czarne rzeczy lancuchy glany ciezka muzyka
To jest cos co lubie i zawsze chcialem pokazac

Ale nikt nie mogl sobie mnie takiego wyobrazic
Przeciez Adrian to takie dobre dziecko

Pytanie brzmi czy w mroku nie mozna byc dobrym?
A moze w dobroci nie mozna byc zlym

HALO 

Nie da sie tak caly czas
Badzmy dobrzy i badzmy zli
Badzmy mili i badzmy niemili
Serdeczni i nieserdeczni 

Bo tacy jestesmy wszyscy

I taksty „pomylilem sie co do ciebie”
Nie pomyliles sie
Tylko nie chciales mnie znac takiego jaki jestem naprawde
Wyidealizowales sobie mnie takiego 

A pozniej zdziwienie ze nie jestem taki

Jestem taki i taki
Zmienny
Jak kazdy

A mrok jest
We 
Mnie

Kolejne lato takie samo

 Brzmi jak do piosenki
Ale to prawda
Kazde lato od lat wyglada tak samo

To juz nie jest to uczucie kiedy tak bardzo cieszylem sie z tego ze jestem wolny
Nie jestem juz wolny
Utknalem

Lubie lato
Naprawde kurwa lubie lato

Pomijajac upaly 
To zawsze w lecie zaczynalem zyc
Tak jakbym rodzil sie na lato a zasypial na zime

Dlatego ze kocham nature 
I kocham lezec na trawie i po prostu patrzec
Nawet nie myslec tylko patrzec
Wsluchiwac sie
Obserwowac
Zapamietac ta chwile

Chce pamietac wszystkie chwile z lata
Nawet te najgorsze
Nawet te ktore mnie zniszczyly

Lubie lato ale z kazdym latem zawsze chcialem cos zmieniac
Wtedy moglem bo zadawalem sie z mlodszymi
Teraz nawet kiedy dzieci dorosly nie czuje tego samego

Oni juz nie potrzebuja 
Nie musza potrzebowac

Kolejne lato takie samo i tak do konca

Nie lubie uczuc

 Lubilem uczucia bardzo

Lubilem czuc, przytulac sie i mowic dobre rzeczy
Dalej to robie
Ale to juz raczej nie jest tak ze szczerze
To juz raczej jest z grzecznosci

Nie wiem czy lubie byc mily
Lubie sprawiac ludziom szczescie ale ja zadnych uczuc zwiazanych z tym nie mam

Jakos tak mi to odebrano

Tak jak inne rzeczy

Znow wracam i odchodze od bloga
Nie wiem dlaczego tak jest
Brakuje mi sily na wszystko
Brakuje mi sil na dokonczenie ksiazek
Brakuje mi sil na uczucia

W koncu to nie jest takie proste

A ja wolalem sie wylaczyc niz czuc bo nie chce sie znow przemeczac
Uczucia to przemeczenie

To ciagle bycie
A ja nie chce byc

Jestem cialem

A moje myslenie i uczucia nie wiem gdzie sa
Nie wiem o czym mysle
Zagluszam myslenie i uczucia muzyka
Skupiam sie na tekscie
To chyba jednak uczucia co?

Potrafie sie poplakac kiedy uslysze cos slicznego w piosence
Ale brakuje mi uczuc do ludzi
Wspolczucia i uczucia

Ale skomplikowane

sobota, 11 czerwca 2022

wiersz

 nie chce juz spac
nie chce juz jesc
nie chce juz patrzec na was
nie chce juz nic

nawet nic wydaje sie ciezkie
nawet gwiazdy juz nie sa piekne
odchodze bardzo daleko
w glab czarnego echo

znow to zrobilem
znow sie skrzywdzilem 
a ja nie wiem komu moge powiedziec
ze we mnie sa tylko demonow cienie

nie chce juz cierpiec 
nie chce juz plakac
nie chce byc juz smutny
nie chce byc taki

jaki mam byc?
daj mi nadzieje
ze bedzie lepiej
nawet beze mnie

czwartek, 21 kwietnia 2022

2017-2021; Najdłuższy post na blogu.

 Po co, dlaczego, dla kogo?
Wygadanie, musze, dla mnie.

beda bledy, zla gramatyka i wszystko.
tylko uprzedzam.

2017

W tym roku wszystko się zaczelo, tzn zaczelo sie wczesniej, ale ten rok byl jest i zawsze bedzie przelomowy.
Ferie spedzilem u siostry, zapamietalem je tylko dlatego ze tam byla moja pierwsza proba samobojcza.
Poklocilismy sie o jakas glupote, chcalem wyjsc ale zamknela drzwi,(pewnie sie balas ze sobie cos zrobie) pod wplywem emocji podszedlem do okna i wystawilem noge mowiac: "albo mnie wypuscisz albo skocze", rozplakalas sie i mnie wypuscilas.
Urwal mi sie film bo nie wiedzialem co robie, wiem ze zostawilas syna i pojechalas mnie szukac.
znalazlas.
usiadlismy na lawce i oboje sie rozplakalismy.
chyba nawet powiedziaem co mnie boli.

Po zdaniu gimazjum chcialem zaczac nowe zycie, takie o ktorym zawsze marzylem, wtedy to byl youtube - zawsze chcialem, ale brakowalo odwagi.
w 2017 postanowilem zaczac.

tak poznalem osobe ktora zyje we mnie do teraz.
odezwala sie do mnie chyba na snapie NIE PAMIETAM TEGO WIEC NIE BEDE PISAC WSZYSTKIEGO BO NIECHCE SKLAMAC.
Czytala mojego boga i ogladala yt.
spotkalismy sie.
tak narodzila sie przyjazn naprawde przyjazn.
pierwszy raz w wieku 15 lat zostalem wysluchany DOKLADNIE.
I tak to trwalo..

nadeszla szkola,
pierwsza klasa technikum.
idac tam myslalem ze ludzie sa dojrzali, ale uwaga totalnie kurwa nie.
to byl okropny rok szkolny, nie wiem jak to przetrwalem.
ciagle szydzenie, smianie sie, wytykanie palcami, wyzywanie, grozenie, proby pobicia i to tylko za to ze mialem inny kolor wlosow.
Przestalem nagrywac bo sie balem
ucieklem do serialu the walking dead (dlatego tak go kocham) ktory mnie ratowal przed tym wszystkim.
A z moja przyjaciolka rozeszly sie drogi, bardzo to przezylem ale hej! mialem moj serial ktory mnie rozumial.
i tak sobie zylem w bolu i cierpieniu sam
pewnie zapytacie, "ale ty miales tyle znajomych", tak ale oni byli tylko wtedy kiedy czegos potrzebowali.
druga proba samobojcza

 nadszedl cudowny nowy rok

2018

Zaczal sie nawet spoko, naprawde nie mam na co narzekac.
w sensie u mnie to tradycja ze kazdy rok zaczya i konczy sie chujowo, ale teraz pisze o lutym.
zrobilem tatuaz zwiazany z the walking dead "jss" czyli "po prostu jakos przetrwac".
kazdy sie mnie pytal "a po co ci takie gowno?1?!??!"
nikt nie rozumial ze on mnie ratowal i dalej ratuje przed wszystkim.
nadeszla wiosna ktora byla super, cieszylem sie zblizajacym rokiem szkolym, ale...

15 kwietnia data ktorej nigdy nie zapomne.
data w ktorej utknela moja dusza, nie moge powiedziec co sie stalo, bo to jest i zawsze bedzie "smieszne" w polsce, ale odebrano mi mnie.
juz chyba nic nie czulem.
juz nawet nie wspominam o ludziach ktorzy byli i poszli bo to nie ma sensu nawet.
trzecia proba samobojcza

wakacje

poznalem osobe ktora byla mi bliska przez dlugi okres czasu.
nawet w tym roku jeszcze.
ona sprawiala ze mialem wszystko gdzies, serio
to byl taki typ czlowieka ktory mnie znowu otworzyl i mowil "hej, szalej!"
zrobilem to
zaczalem znow nagrywac na yt.
(dlaczego przestalem bedzie napisane)
i nagrywalem az d 2021, super przygoda ktora odmienila moje zycie.
wakacje spedzilem cudownie.

nadesla znowu szkola, druga klasa, osoby ktore mnie gnebily po czesci odeszly, ale inni zostali.
odkryli mojego yt.
cala szkola
CALA SZKOLA
wiedziala, o tym co mnie boli, co mnie wkurza i co cieszy.
wiedzieli wszystko.
Co byscie zrobli gdyby z dnia na dzien wszyscy sie dowiedzili o waszych najmroczniejszych tajemnicach?

na korytarzu byly puszczane mje filmy znowu gnojenie.
ale tym razem powiedzielm ze sie nie poddam.
i nie poddalem sie
nauczyciele byli za uczniami, potrafili sie smiac z moich filmow i walic tekstami "mogles tego nie mowic na filmiki"
pozniej moja wychowawczyni zagrozila mi sadem jesli nie usune jednego filmiku, ktory "niszcyzl dobre imie szkoly"
jako ze bylem bardzo przestraszony i nie chcialem robic problemow tez mamie to usunalem (zablokowalem na prywatny juz jest dostepny)
ale dalej nagrywalem, pomalowalem wlosy na niebiesko i zylem.
pamietam ze nawet koles ktory mnie nienawidzil podszedl do mnie i powiedzial "zapierdolic ci" nie wiedzialem za co wiec spytalem, odpowiedzial ze za moj filmik.
pierwszy raz poczulem sie dobrze z tym co robie.
kontakt z przyjaciomi z wakcji powoli sie rozpadal ale zostala 4, co moglo pojsc nie tak?

zapraszam do roku 

2019

gdzies w lutym poszlismy we 4 w super podroz, ktorej nie zapomne, zeby to upamietnic zrobilem sobie tatuaz "adventure", byly naprawde wspaniale dziekuje wam za to.

ale jak to bywa w filmach i serialach amerykanskich, masze drogi sie rozeszly, kazdy juz znalazl innych znajomych.
i ta osoba co mi pomogla byc moze nieswiadomie w wakacje 2018 znalazla druga polowke.
ii wiecie ze ja tez?

tutaj to sie dpiero zaczyna.

na poczatku bylo fajnie, jak zawsze napoczatku jest fajnie.
bylem tak bardzo szczesliwy (te posty sa na blogu to mozecie sobie wrocic wspomnieniami do postwo z marca kwietnia i maja).
moj zwiazek rozpsal sie chyba w sierpniu.
wtedy ja czulem sie winny, ale wiem ze to nie byl moja wina.
zostalem zdradzony, wiedzialem o tym i JA chcialem to uratowac, nic nie tlumaczy zdrady pamietajcie o tym.
to najgorsze co mozna zrobic drugiej polowce tym bardziej jesli ktos mowi ze was kocha.
dlatego wakacje byly bardzo srednie.

trzecia klasa technikum i nowy adrian bo nowe kolory wlosow, tamte osoby ktore mnie nienawidzily odeszly.
ulga i zycie,
naprawde czulem sie dobrze bo mialem wyjeabne naprawde.
nnie moge pisac dokladnie co ja odwalalem bo lepiej sie tym nie chwalic.
ale dla jaj przychodzilem na lekcje w peruce, dyktowalem uwagi nauczycielom, robilem to co oni mnie.
pamietam ze jedna nauczycielka zabronila mi przychodzi w soczewkach, adrian na zlosc kupil biale soczewki i tylko na jej lekcje przychodzil w bialych soczewkach.
kochalem to.
kochalem to ze nic nie musze
ze nic mnie nie ogranicza.

ale wewntarz ukrywalem moje demony po zerwaniu.
do momentu az nie zaczalem nowej przyjazni, a ta przyjazn przyniosla mi osobe w ktorej sie zakochalem.

bawienie sie mna i dawanie nadziei i odbieranie jej nr 1
pazdziernik
bawienie sie mna i dawanie nadziei i odbieranie jej nr 2
grudzien.

w grudniu doszlo do pewnego zdarzenia z moja kolezanka,
prawie sie przespalismy przez co mniej wiecej zakonczyla sie nasza znajomosc.

2020

rok oczywiscie zaczal sie zle bo skonczylem znajmosc z ta dziewczyna, a przyjanzilismy sie 9 lat.
mialem krotki zwiazek ale on byl tai beznadziejny i krotki ze nie wiem po co to pisze.
nadszedl koronawirus ktpry wbrew pozorom mnie uratowal
od szkoly, bo znow sie dusilem, a kiedy on nadszedl to moglem spokojnie pooddychac.
ale
poklocilem sie ostro z moja przyjaciolka o bardzo wazne rzeczy ktore na tamten czas nie mogly byc przebaczone.
trwalo to rok.
to byl ciezki rok.
no ale mialem jeszcze te nowe przyjaciolki z 2019 roku no nie?
i nowe zauroczenie przeciez.
wrocmy do tego.

bawienie sie mna i dawanie nadziei i odbieranie jej nr 3
maj

wtedy postanowilem ze to bedzie ostatni raz (nie byl i tak)
nie mialem z ta osoba kontaktu, az do wrzesnia, ale poklei
w lipcu
17 lipca poznalem najlepsza osobe w moim zyciu.
wiecie kazdy prawie odszedl a pojawila sie ona
ona ktora zmienila totalnie kurwa wszytsko
wywrcila moje zycie o 180 stopni.
w koncu poznalem taka osoba jaka ja bylem.
najlepsze wakacje w moim zyciu.
najlepszy okres z nia.
i zwsze bedzie najlepszy, nie bede sie rozwodzic bo juz pisalem posty o tym wiec mozecie wrocic do 2020.

wrzesien a wiec

bawienie sie mna i dawanie nadziei i odbieranie jej nr 4
wrzesien.

pamietam tylko te slowa
"nigdy nie bedziemy mogli byc razem"
ja to pwiedzialem.
no i tak bylo, aleeee

bawienie sie mna i dawanie nadziei i odbieranie jej nr 5
pazdziernik

ostatni raz.
zakonczylem to i zauroczenie zniknelo.

ale ta dziewczyna z lipca sie we nie zakochala i wiem ze bolalo ja to ze ja nic do niej ne czulem.
nie wiedzialem co czulem
dalej nie jestem peniem
ale wiem ze cie kocham i zawsze bede.

grudzien
wydanie ksiazki i
 smierc brata
juz wiecie dlaczego jej nigdzie nie promowalem.
bo sa sprawy wazniejsze.
cieszylem sie ksiazka 4 dni, a teraz jej nienawidze bo tak bardzo mi sie kojarzy ze smiercia.
przeczytalem ja tylko raz, dwa miesiace po wydaniu.
i nigdy wiecej nie chce.

tego bolu sie nie da opisac, naprawde
mimo ze nie mialem dobrych kontakotw to ja jestem czlowiekiem rodzinnym i ja raczej w rodzinie mam taka role "odzywana sie ze wszytskimi"
dlatego to juz do konca mne zniszcyzlo.
ale byla ona, dziewczyna z lipca.
ktora byla po prostu ityle wsytsarczy.


2021

tak jak wczesniej, tradycja ze rok zaczyna sie zle
to ten zaczal sie najgorzej w moim zyciu, wiadomo dlaczego.

skonczylem toksyczna przyjazn z tymi dziewczynami z 2019 roku.
wiecie dlaczego?
bo bylem ogrniczany, nie moglem z nikim wychodzic.
miec kogos
puszczac muzyki
smiac sie
nie moglem nic.
i wtedy tez sie poczulem wolny, w marcu znow zaczalem troszke oddychac
i demi wydala plyte wiec bylem mega szcesliwy.
ale chyba na zewnatrz bo w srodku wciaz byly demony.
i w domu i u ludzi z ktorymi sie widzialem,
w domu bylo tak zle ze nie wiedzialem czy dam sobie rade.
nikt nie wiedzial i nikt nie mogl pomoc.
bylem sam.

czwarta proba samobojcza.

caly ten rok to byla gra aktorska
naprawde.
to byla taka gra ze nie wiem czy ktos zagralby ja tak dobrze jak ja to zrobilem.
ale pogodzilem sie z ta kolezanka z ktora poklocilem sie rok wczesniej
i ciesze sie z tego.
dziewczyna z lipca dalej byla.
przyjaznilismy sie calym sercem.

wakacje nadeszly i my poklocilismy sie o jakas pierdole, miesiac pozniej juz sie odzywalismy bo bez sebie dlugo nie moglismy.
((bedzie osobny post o niej za niedlugo, to zrozumiecie dlaczego jest taka wazne)
po tej klotni juz bylo inaczeja to byl wrzesien,
widzialem ze sie oddalamy od siebie.
a ja ze t widzialem to na sile chcialem ja zatrzymac
przez co stawalem sie toksyczny
i wgrudniu sie to wszystko zakonczylo.
wraz z tym ja


Najgorsze jest to ze przy tych moich probach
Ja nigdy nie chvialem umrzec
Ale balem sie zyc
Ale balem sie tez smierci.

wiec widzicie jakie te 4 lata byly cudowne
z rok na rok jest coraz gorzej
i wiem ze bedzie gorzej
wiecie co
ja anwet nie chce zeby bylo dobrze,
bo to mi daje nadzieje
a pozniej mi odbiera
i to jest najgorsze
poraz kolejny
odebranie nadziei
ktora trzyma cie
przy zyciu.


sobota, 2 kwietnia 2022

Przecież kiedyś...

 Tęsknie za starą formą mojego bloga.
To było dla mnie takie prawdziwe i ważne.
Pisałem nawet przed Youtubem...
Pisałem przed instagramem, czy gdziekolwiek indziej.




Dodawałem zdjęcia, które sprawiały, że sam chciałem wchodzić na tego bloga i patrzeć.
Mimo, że te zdjęcia nie były najlepsze, nie musiały być,
ale były moje...
tylko moje - dla was.

Teraz nawet nie wiem co wstawiać.
Tak bardzo się zmieniłem, że kompletnie NIC nie sprawia mi przyjemności.
Naprawdę nic.

Zacząłem pisać w wieku 14 lat, a teraz?
Prawdopodobnie pójdę na studia i mam już 20 lat.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo bałem się tej liczby.
Nie wiem dlaczego, ale gdy ma się już 20 lat to ludzie patrzą na to inaczej.
To nie jest tak, że mnie to obchodzi, bo nie.
Tylko teraz nie mogę tak po prostu pojechać sobie na fiszce w samych skarpetkach, bo to będzie dziwne dla innych.
A dla mnie normalne.

Ja zawsze łamałem te stereotypy, zawsze byłem inny.
To ja byłem pierwszą osobą CHŁOPAKIEM, który pomalował włosy na moim osiedlu, nawet sobie nie zdajecie sprawy z tego jak ludzie na mnie patrzyli.
Tym bardziej, że to mała miejscowość.
Później jakieś śmieszne wyzwania,
tylko po to, żeby mieć co wspominać.
Tylko po to, żeby nie żałować.
Żeby żyć.
Żyć wbrew temu wszystkiemu co ludzie mówią.




Gdzie się podziały te wszystkie opowiadania dla was, które pisałem?
Ten blog zamienił się w jakieś wylewanie smutku - nie mówię, że to źle, tylko czasem warto napisać coś miłego i wesołego.
Tym bardziej, że nie da się być smutnym 24/7.

Postaram się dla siebie.
Dla was.
Przyjdzie taki moment, że blog znowu stanie się moim ulubionym miejscem.



środa, 9 marca 2022

środa, 16 lutego 2022

Noc jest najgorsza

 To ten czas kiedy zdalem sobie sprawe ze jestem totalnie sam.
W sensie nie tak doslownie
Mam ludzi z ktorymi pisze i dogadujemy sie, ale nie mam nikogo tak bardzo bliskiego, komu moglbym powiedziec moje sekrety.

Jestem totalnie sam.

Troche sie tego boje, bo zawsze gdzies w swoim zyciu mialem kogos bliskiego.

Zastanawia mnie czy to ja wszystkich od siebie odpycham? Jak to jest? 
To ja wszystko pierdole?

Nie wiem co mam ze soba zrobic, bo tak bardzo sie tym wszystkim stresuje ze nie moge spac.

Boje sie byc sam ale po czesci chcialbym zostac sam.
Czy znajde jeszcze kogos kto mnie zrozumie?

Moja koszulka jest znowu mokra przez moje lzy, a nawet ich nie mam za wiele.

Noc jest najgorsza do pisania posta

wtorek, 15 lutego 2022

Im

Baby really hurt me, crying in the taxi
He don't wanna know me
Says he made the big mistake of dancing in my storm
Says it was poison
So I guess I'll go home
Into the arms of the girl that I love
The only love I haven't screwed up
She's so hard to please, but she's a forest fire
I do my best to meet her demands, play at romance, we slow dance
In the living room, but all that a stranger would see
Is one girl swaying alone, stroking her cheek
They say, "You're a little much for me
You're a liability
You're a little much for me"
So they pull back, make other plans
I understand, I'm a liability
Get you wild, make you leave
I'm a little much for e-a-na-na-na, everyone
The truth is I am a toy that people enjoy
'Til all of the tricks don't work anymore
And then they are bored of me
I know that it's exciting running through the night, but
Every perfect summer's eating me alive until you're gone
Better on my own
They say, "You're a little much for me
You're a liability
You're a little much for me"
So they pull back, make other plans
I understand, I'm a liability
Get you wild, make you leave
I'm a little much for e-a-na-na-na, everyone
They're gonna watch me disappear into the sun
You're all gonna watch me disappear into the sun



I'm a liability I'm a liability Much for me You're a little much for me, no no no no... Whatcha gonna do? All of the dreams that get harder All of the things that I offer you And all of the shit that we harbour Make all of the kids in the choirs sing woo-hoo Maybe all this is the party Maybe the tears and the highs we breathe Maybe all this is the party Maybe we just do it violently But you're not what you thought you were But you're not what you thought you were Liability But you're not what you thought you were Much for me But you're not what you thought you were You leave


piątek, 11 lutego 2022

4 lata

 Dzisiaj zakończyło się coś, co zaczęło się cztery lata temu.
Coś co musiało się kiedyś skończyć, ale nie dopuszczałem tej wiadomości do siebie.

Dzisiaj było moje ostatnie spotkanie z psychologiem.
To dla mnie takie cięzkie, bo już zdążyłem się przyzwyczaić.
Pan Michał wie więcej niż niektórzy moi znajomi.
Pan Michał nauczył mnie tak bardzo dużo, że nawet tego nie zliczę.

Teraz przyszedł czas, żeby Pan Michał pomagał już komuś innemu.
Mnie już przeprowadził przez trudny czas, trzymał mnie za rękę kiedy było dobrze i kiedy było źle.
Nieważne jak było, a Pan Michał zawsze był.

Tylu historii nigdy nikomu nie opowiedziałem jak Panu.
Tyle łez ile zostawiłem u Pana...
Ale również mnóstwo uśmiechu.
Nigdy nie zapomnę tej historii.

Chce tak bardzo Panu podziękować za te cztery lata.
Za to wszystko.
Dzisiaj, jak po raz ostatni wychodziłem od Pana, popłakałem się.
Bo ciężko odchodzić z miejsca, gdzie wiesz, że już nie wrócisz.

Zawsze będę mieć Pana w sercu.
I to jaką drogę mi Pan wskazywał.

Dziękuję

niedziela, 23 stycznia 2022

Zabawa w chowanego

 Moze wam sie kojarzyc z piosenka Kory, ale nie.

Ten tytul kryje w sobie mase ciekawych, tajemniczych i pieknych wspomnien ktorych na pewno nigdy nie zapomne.

Dobra przygotujcie sie.




Kiedy bylem dzieckiem i moje rodzenstwo tez.
Moj brat starszy o rok
Moja siostra starsza o dwa lata
I moja druga siostra starsza o cztery lata
(Spokojnie mam wiecej rodzenstwa)
Bawilismy sie w rozne zabawy, jedna z nich byla wlasnie zabawa w chowanego, podchody.

Jako najmlodszy z rodzenstwa czesto chcialem sie w cos bawic, chcialem wychodzic ze starszym rodzenstwem gdzies ale wiem ze nie moglem.

Ale oni spedzali czas ze mna kiedy byli w domu (nie zawsze ale czesto). I caly czas sie bawilismy, tylko to pamietam.

Pozniej juz kazsy dorosl i szedl w swoja strone ale dalej trzymalismy sie razem.

Jaki to ma sens ze to pisze?
Taki ze teraz prawie kazdy sie ze soba nie odzywa. I serio kurwa wola sie klocic niz ze soba porozmawiac.

Jesli to czytacie dam wam zajebista rade
Pogadajcie jak dzieci, lub pogodzcie sie jak dzieci.
Po prostu podejdzcie i pogadajcie, wyjasnijcie tylko na spokojnie.

Czasem naprawde zadziwiaja mnie wasze klotnie ktore w ogole nie powinny istniec.


Tesknie za tymi zabawami we czworo..
Chcialbym zeby chociaz raz,
Chociaz ten ostatni raz pobawili sie w jakas zabawe.

Nie udajmy ze nie bylismy dziecmi
Pamietajmy i robmy tak zeby to trwalo jak najdluzej
Bo nigdy nie wiecie
Kiedy zycie moze sie skonczyc.

środa, 12 stycznia 2022

Tak bardzo tęsknie

 Tak bardzo za toba tęsknie ze wlasnie teraz odtwarzam nasze stare filmy i śmieje sie jednocześnie płacząc.

Tak bardzo nie chciałem cie stracić a straciłem jak każda ważna osobę dla mnie.

Ale przysięgam ci na wszystko ze zawsze, zawsze bede cie kochać i zawsze bedziesz dla mnie ważna. Moze to nic dla ciebie nie znaczy ale dla mnie znaczy ogromnie duzo.

Tak bardzo cie kocham i tak bardzo mi złe bez ciebie ale mam nadzieje ze wszystko u ciebie w porządku i jakos sie trzymasz.

Moze kiedys cos nas jeszcze złączy bo nigdy z nikim nie czułem takiej więzi jak z toba.

Bądź moja jeszcze przez chwile.

Przez chwile mam na myśli ze

Na zawsze.

wtorek, 4 stycznia 2022

Tylko w nas

 Tylko w nas na zawsze będą te emocje które za każdym razem pozwalały nam pokazywać jak sie czujemy.

Zatraciliśmy te emocje i to wszystko co było między nami. 
Co teraz bedzie?
Jak znowu mam sie nauczyć żyć bez ciebie?
Dlaczego nie włączyłaś?
Dlaczego nie pozwoliłaś jeszcze troche pokazać najbardziej na ciebie nie zasługuje i jak bardzo chcesz żebym odszedł.

4 godzina to nie dobra pora na myślenie.
To nigdy nie bedzie dobra pora na myślenie.
No chyba ze wrócisz teraz i powiesz ze nie mozesz bede mnie żyć.

Powiedziałabys tak gdybys miała taka okazje?
Ja wiem ze nie.
Nie mogłem sie pogodzić z tym ze nie bylem na pierwszym miejscu.
Chyba tego oczekiwałem a przecież nie na tym to polega.


Pozniej jeszcze ty doszłas. To juz inna historia
Pamiętasz drzewo z galaska a na nim ul z pszczołami?
Jesli pamiętasz to wiesz ze chodzi o ciebie.
Dziwnie cie żegnać podaż setny i dziwnie ci wybaczać podaż setny
Dość mam

HALO CHCE BYC KTOŚ NA ZAWSZE?
Tylko pamiętajcie se na zawsze to bardzo długi okres czasu.

Ale jie mówcie tak nikomu, prosze.
Nie krzywdźcie ludzi tak jak ja.

Dlatego nie pisze imion 
Bo pozniej jest przejebane
Jesli ktoś straci kontakt 

RUIN THE FRIENDSHIP 
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka