Czasami chcialbym zniknac
I nigdy sie nie urodzic
Ale cos przezyc
Codziennie sie zabijam
Powoli wiem ze odchodze
Czuje to
Dlatego juz nic nie ma znaczenia
I niewazne co robie
Niewazne co bede robic
To
I tak nie ma znaczenia
Czy moze to przez te leki?
Czy moze juz tak po prostu
To nie ma znaczenia
Nigdy nie mialo
Ale teraz
Nie ma jeszcze bardziej
A kiedys sadzilem ze nie da sie miec bardziej
Myle sie co rok
I co rok mysle ze nie moge sie mylic bardziej
I juz nie wiem co myslec
Czy moze byc gorzej?
Ciekawie czy za rok bedzie jeszcze gorzej
Moze w ogole nie bedzie
Juz nie bedzie