wtorek, 18 marca 2025

Na mych policzkach

 Moje łzy zaschły na mych policzkach

Bo nie zdazyles ich wytrzec


Ale ciagle plyna

Ciagle gdzies kapia i czekaja az je zbierzesz do butelki

Z ktorej pozniej podlejesz nasze kwiaty

To pozwoli ci mnie zatrzymac na zawsze


Te slowa

Ciagle siedza mi w glowie 

I probuja wyplynac 

Ale nawet łzy nie moga wypchnac tego co siedzi gdzies tam w srodku


Cierpienie to cos co jest obecne w moim zyciu ciagle 

Nie umiem juz bez niego zyc

Bez ciebie tez nie umiem

Ale musze nauczyc sie zyc samemu

Pokochac siebie

Polubic swoje wady i swoje cialo ktore jest najwiekszym problemem


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka