środa, 15 maja 2024

Co teraz planujesz

 Skonczylas szkole

I jestem ciekawy co teraz planujesz


Przeciez ty nigdy nie mialas planu na siebie

Zawsze lecialas na spontanie

Matury nie chcialas pisac


Wiec


Co planujesz?

Jaki jest twoj plan?

Czy on w ogole istnieje?

Czy dalej bedziesz robic to co robisz?


Kiedys myslalem ze ci w tym pomoge

Bo sam wiem, ze po skonczonej szkole- ciezko jest sie odnalezc

A ja chcialem cie odnalezc z toba


Zycze ci powodzenia

Mimo wszystko

Mimo ze nie zaslugujesz na to co masz

To 

Zycze ci dobrze 


wtorek, 14 maja 2024

Dom

 Prawda jest taka

Ze nie wszedzie znajdziesz dom
I to jest okej
Nie musisz w ogole wiedziec gdzie on jest

Dom jest ciezki do znalezienia

niedziela, 12 maja 2024

Te wspomnienia tam na nas czekaja

 Uswiadomilem sobie 

Ze w tym roku masz 20 lat

I kiedy to sie stalo?


Jeszcze pamietam twoja 15nastke

I picolo na placu zabaw

I szczerze to

Tesknie za nia bardzo


Czasami zastanawiam sie 

Czy jakas stara czesc ciebie

Zostala w naszych miejscach


Te wspomnienia tam na nas czekaja

Choc wiedza, ze i tak nie ma na co czekac

Wiedza co czuje

Wiedza jak sie czuje

I czuja, ze juz nie czujesz


Coraz czesciej mysle o tobie

To nie jest okej

Bo juz dawno powinienem zapomniec

Ale

Nielatwo jest zapomniec kilkanascie lat

W niecaly rok


Tobie zajelo to nieco krocej

piątek, 10 maja 2024

Dzisiaj jezioro jest spokojne

 Dzisiaj jezioro jest spokojne

Odbija kolory zieleni drzew

Powietrze swieze jak nad morzem

A do niego to kilkanascie takich jezior


Niebo jest ciut zachmurzony

Tak jakby ktos majstrowal przy pogodzie

To juz nie ten sam niebieski

A w glowie wciaz ten sam dzwiek


Tutaj chyba latwiej oddychac

A mi niedlugo konczy sie rozdzial tutaj

Zatrzymaj mnie na chwilke

Bo do tej pory nikt mnie nie zatrzymal


Kostka brukowa nosi slady wspomnien

Nawet deszcz ich nie zmyje

Bo z deszczem splywaja do jeziora

To jezioro ma juz mase wspomnien


Te pomniki stoja tu tyle lat

One tez juz wiele widzialy

A na tej trawie ziolnej

Wciaz te same chwasty


To wiosna przyszla


czwartek, 9 maja 2024

Bądź

 Chcialbym zebys byla tez wtedy kiedy jestem szczesliwy

A jestes tylko wtedy

Kiedy jestem zajebiscie smutny


A to chyba nie jest okej


Czasami nie czuje od ciebie wsparcia

Chociaz wiem ze ono gdzies jest

Ja juz nikogo o nic nie oskarzam

Bo widze swoje bledy


Tylko 

Po prostu czuje czasami

Ze nam obojga potrzeba tego samego


Ja

Chcialbym byc blizej

Ale juz nie wiem co robic


Chcialbym zebys tu byla

W koncu doceniam twoja obecnosc

Chce zebys wiedziala

Ze tesknie za toba

I mi ciebie cholernie brakuje 


środa, 8 maja 2024

Chcialbym sie zakochac

 Chcialbym sie zakochac

I chcialbym cie pokochac

Codziennie zyje z nadzieja ze nspiszesz pierwszy

Ale po co mialbys to robic?

Przeciez nigdy tego nie zrobiles


Wciaz mam w glowie Ciebie

Ale

Dlaczego?


Smutne jest to

Ze brakowalo mi tego uczucia

Nie wiem czy to jest w porzadku


Moje uczucia sa takie 

Rozne

wtorek, 7 maja 2024

Gdzie mnie zwieje

 Serce mialem jedno

I nawet to mi odebrano


Dzis z powietrzem poczulem jak sie rozpadam

Tak jakby powietrze mnie kradlo po trochu

A czy kradnie?


Czy jestem taki lekki

Ze juz sam sie unosze


Gdzie mnie zwieje

poniedziałek, 6 maja 2024

Tutaj powinienem sie pochowac

 Za duzo mysli w glowie

W tym miescie duzo mysle o sobie

O moich zachowaniach 

I oczekiwaniach


Chyba nie wiem jak sie zmienic

Chyba nie potrafie byc normalny

Chyba juz nie powroce 

Nie potrafie czuc

I poczuc


Chyba juz nie poczuje


Nie zadziala

Nie okaze

Juz to nie jest takie samo


Moge wyjechac

Gdziekolwiek

Ale od siebie nie uciekne

Moje pojecie o istnieniu swiata idealnego

Umarlo

W tym miescie


Tutaj powinienem sie pochowac

niedziela, 5 maja 2024

Morze nad morzem

 Nie sadzilem ze zapach tego powietrza przywola tak stare wspomnienia

Przeciez to juz dekada

I nie wiem kiedy 

Wyroslem ze szczescia


I patrze na to morze

I slucham morza 

Czuje to dwa razy bardziej 

To powietrze przywoluje ten zwiazek

Mimo ze on nigdy nie toczyl sie tutaj


Nawet pomiedzy ludzmi znajde miejsce dla siebie

Jak teraz

Zeby to napisac


Wreszcie to zrobilem

Wreszcie posluchalem morza nad morzem

Bo to wszystko jest takie wyjatkowe dla osob ktore nie maja tego na co dzien


Dzisiaj czuje sie dobrze


Kwiecien musi odejsc

 Patrzac przez okno w pociagu

Zrozumialem ze musze pozwolic ci odejsc


Pozwolic odejsc naszemu kwietniu

Pozwolic odejsc naszym wspomnieniom

Bo to juz nic dla ciebie nie znaczy

Wiec dlaczego ma znaczyc dla mnie?


Obiecuje ci

Ze pamietam to wszystko co sie stalo

Ale

Nie chce codziennie myslec o tym

Dlaczego cie tutaj nie ma


A po prostu cie nie ma

I nie wrocisz

Nawet tego nie chce


Tylko


Te wspomnienia gdzies tam dalej tancza

I wolaja po cichu

Ciebie


Dlatego wciaz cie pamietam

I nie potrafie zapomniec


piątek, 3 maja 2024

Czasami sila dzialalem na ludzi

 Czasami ciezko jest zatrzymac przy sobie ludzi

Musisz robic rozne rzeczy zeby z toba zostali

A ty

Przez to ze ich kochasz

Robisz to


I to wcale nie jest tak ze obwiniam ludzi

Tylko czasami nie widza, co trzeba zrobic zeby po prostu BYC


Czasami sila dzialalem na ludzi

Teraz wiem, ze nie warto

Ze o prawdziwych ludzi nie musze robic nic wbrew sobie

W koncu


Chce ludzi ktorzy zaakaceptuja mnie takiego jaki jestem

Bez wzgledu na to jak wygladam, ile mam lat i jak sie ubieram


Czy ktos potrafi zaakceptowac mnie calego

A nie tylko cząstkę

Jestem caloscia

I wszystko sie polaczylo, abym byl taki, jaki jestem

czwartek, 2 maja 2024

Gdzie wrocic, by to odzyskac?

 Leze teraz na podlodze

I slucham nuzyki

Ktora juz nie wywoluje takich emocji jak kiedys


Czy to dlatego ze juz nie jest taka dobra?

Czy raczej dlatego ze wyzbylem sie wszystkich emocji?


Nie znam odpowiedzi na to pytanie

Ale wiem

Ze mimo wszystko i tak jej slucham 

Nawet jesli juz znam wszystkie 


Czasami jeszcze zatesknie za swoją muzyka

Ktora brzmiala tak swojo


Gdzie mam wrocic zeby to wszystko odzyskac?


środa, 1 maja 2024

Zgnieciona butelka po wodzie

 Chyba juz nie mam zadnej pasji

I chyba juz nic mnie nie interesuje

Nic mi sie nie podoba

Niczego nie czuje


Myslalem ze jest to chwilowe

Codziennie budzilem sie z mysla, ze tego juz nie ma

Ale jest

Nie zniknie od tak

A trwa to juz naprawde bardzo dlugo


Nie umiem poczuc


Nie potrafie udawac szczesliwego

Nawet to mi nie wychodzi

Bo

Nie wychodzi mi nic

 Musze zaakaceptowac fakt ze umre bedac nikim


Jestem pusty

Jestem cholernie pusty i wyssany z powietrza

Jak zgnieciona butelka po wodzie


Juz mnie po prostu nie ma

I juz nie uda mi sie wrocic

Kazda czastka mnie 

Odeszla

Juz nic po mnie nie zostalo


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka