wtorek, 15 kwietnia 2025

Masz mnie na czas

 Ty na mnie nigdy nie czekasz

Zawszs masz mnie na czas

Przyzwyczailes sie do tego

A ja do tego dopuscilem

Nie powinienem


Ludzie przyzwyczajaja sie do dobrego

Dosc szybko

I tak jak sam mowiles

Dasz palec a wezma reke


To dosc znajome

I szczerze

Juz nie mam na to sily


Historia ciagle sie powtarza 

I do tego tez dopuscilem


Dlaczego ja zawsze godze sie na takie rzeczy?

Dlaczego ja nigdy nie potrafie odpuscic


Zawsze musze gdzies tam i cos tam

Cos dodac

Cos ujac

Osadzic


Tez sie ucze

Tez sie ciagle ucze

A ucze się troche na tobie

I na sobie tez


Mam prawo na zle emocje wobec ciebie

I wobec siebie tez

poniedziałek, 14 kwietnia 2025

Lata lecą

 Nawet najmocniejszy wezel moze sie czasami rozluznic


I nasz sie chyba poluzowal

Jakos tak

Odpuszcza powoli

Czuje jak sie coraz bardziej rozluznia


Tak czasami jest

Tak czasami musi byc


Dlatego ja nie chce cie juz dusic soba

Lata leca dlatego

Nawet i on odpuszcza

sobota, 12 kwietnia 2025

Na tamie

 Chcialbym usiasc na tamie


Dziwna chec spelnienia

Czasami niemozliwa

Ale dalej chcesz to spelnic


Tak po prostu

Zeby bylo spelnione

Dla spokojnej glowy


Na to wyglada 

Kazdy na ciebie inaczej spoglada 


Nie chce utonac w tej tamie

Ja chcialem tylko usiadc

Zajrzec

A teraz nie wiem jak mam poradzic sobie 

No wez prosze cie

czwartek, 10 kwietnia 2025

Idealny obraz

 Wstaje przy tobie 
Juz dzien jest lepszy
A jak cie przytulam
To czuje uczucie

I leze zanim pojde do pracy
Patrze i przytulam cie dopoki nie wyjde
Patrze na ciebie
Na twoje rysy twarzy

Jestes jak idealny obraz 

środa, 9 kwietnia 2025

Przepraszam cie

 Przeciez ja cie kocham


Nie mysl nigdy inaczej

Naprawde

Kocham cie


I juz nie wiem w jaki sposob mam to przekazac 

Bo coraz czesciej mi sie nie udaje

Ale naprawde kocham cie


Nie wyobrazm juz sobie zycia bez ciebie

Nie wyobrazam sobie wstawac bez ciebie obok

Nie wyobrazam sobie ze moge na ciebie rano nie patrzec i nie mowic ze jestes moim skarbem i promyczkiem


Rozswietlasz mi dzien

Rozswietlasz mi zycie

Jestes jak swietlik ktory wskazuje droge


Nigdy nie chce zebys czul sie zle

Nigdy nie chcialem cie skrzywdzic specjalnie 

A mysle ze ciagle to robie

Dlatego jestem na siebie tak bardzo wsciekly


Nie potrafie zostawic ludzi przy sobie

Ciagle ich odrzucam

Ciagle czegos wymagam a sam niczego nie daje


Przepraszam cie

Naprawde cie przepraszam

poniedziałek, 7 kwietnia 2025

Ostatni rozdzial

 Ze zmiana wiaza sie jakies konsekwencje


Bo kiedy stamtad odchodzilem w podswiadomosci wiedzialem i czulem ze juz nie bedzie tak samo

Ze jak wroce to juz nie spotkam te same osoby ktore zostawilem wyjezdzajac


I ja wiem 


Zmiany sa zawsze ciezkie

Ale musialem zadbac o siebie, o swoje zdrowie i o swoje zycie

Bo czulem jak sie konczy 

Czulem ze jeszcze troche i koniec


Problem polega na tym ze no nie da sie wyjechac bez zmartwien

Ciagle zagubienie ale chec zycia

A z drugiej strony chcesz wrocic

Ale sie po prostu juz nie da 

Tamto zycie juz nie istnieje

Juz go nie ma 


Pisze nowa ksiazke

A nie wiem ktory to rozdzial

I jak bedzie nazywal sie

ostatni rozdzial

W jednym miejscu

 Siedze przed blokiem
Na tym mokrym chodniku patrzac w ksiezyc
I zastanawiam sie gdzie zaprowadzi mnie kolejny sztorm
Gdzie tym razem wyladuje
Gdzie poplyne razem z nim

Ciezko jest mi zyc w jednym miejscu

niedziela, 6 kwietnia 2025

Lubie ten tekst

 Gdy odeszlas

Moje serce znowu sie rozpadlo

Tylko tym razem

Cale


Nikt nie moze go odbudowac

Tylko ty


Gdy odeszlas

Stalem sie pusty

Bez empatii

Bez zycia


Bo ty dawalas mi to zycie

Ty dawalas mi wszystko co najlepsze

Twoj usmiech sprawial ze mialem ochote wstac z lozka

Twoj smiech sprawial ze czulem sie szczesliwy

Nigdy w zyciu

Nie widzialem tak szczerego usmiechu

Nikt nigdy

Nie sprawial ze chcialem zyc


Naprawde

Dzieki tobie chcialem zyc

Chcialem czerpac to co najlepsze


Co sie z nami stalo?

Co sprawilo, ze tak latwo odpuscilismy?

Czy mozemy jeszcze raz to odbudowac?

Czy mozemy znowu sie przyjaznic?

Zaczac wszystko od nowa

Bez przykrych slow, ktore nas niszczyly


Znowu do tego wracam

Znowu za toba tesknie

Myslalem ze sie z tym pogodzilem

Ale wydaje mi sie

Ze nie da sie z tym pogodzic


Juz zawsze bedziesz dla mnie 

Najwazniejsza czescia

Mojego zlamanego serca

czwartek, 3 kwietnia 2025

Coraz czesciej mam ochote

 Coraz czesciej mam ochote


Tak jakbym od nowa cos przezywal

Bo to tam, a to tam

I tak ciagle


Ja chyba to powoli trace gdzies

Znika 


Twoje imie ktorym do ciebie mowie 

Kojarzylo mi sie z czyms cieplym, przyjemnym, potulnym.

Nie umiem go juz chyba uzywac


Od pewnego czasu zastanawiam sie (ale nie o tym, o czym myslisz) jak nie zyc w codziennej beznadziejnosci

Codziennej nicosci

Czuje jakby tlen powoli znikal

Tak jskby zaraz mial po prostu zniknac


Nie wiem dlaczego tak jest


Nie jestem chyba szczesliwy

Nie ze z toba nie, tylko ogolnie

Mam pecha w zyciu

Przykro mi ze tak mysle, bo wolalbym tak nie myslec

Ale mysle

No i coz


Ja juz nie chce robic pewnych rzeczy

Tylko ciezko mi przestac 

Nie potrafie tego zrobic i chyba nawet nie chce przestac

Nie wiem co to mi daje

Bo juz nie szczescie 

Juz nie euforie 


Ja juz nic nie czuje

Naprawde

Ja nic nie czuje i nie obchodzi mnie co sie ze mna stanie


środa, 2 kwietnia 2025

Kiedy zakwitne

 Zyłem w przekonaniu ze nigdy nikogo
Ze sam zrobie 
Ze zawsze sam gdzie nikogo nigdy

Teraz to ciekawe akurat
Siedzac tutaj 
Myslac
Zyjac i kochajac

Kwiecień juz kwitnie
A ja kiedy zakwitne

poniedziałek, 31 marca 2025

W marcu

 Ostatni post w marcu


Czasami czuje sie jak mąka przez sitko

Albo przeszyty przez kolce

Tylko ty potrafisz trafic w ten sposob doslownie i najmocniej


Czasami nie moge uwierzyc w to co do mnie mowisz na tym fotelu

Przy brudnym biurku

Na głuchej podlodze


Widze ten wzrok wyzszosci czasami

Choc wiem ze nie jestes zly to

Czasami czuje sie


Inaczej niz gorzej

To inne uczucie i go chyba nie znalem wczesniej

Wiec nie umiem go nazwac

A ty 

Nigdy nie napiszesz pierwszy pozniej

i zawsze czuje sie winny

naprawde, za kazdym kolejnym razem czuje sie winny coraz bardziej

Nie wien dlaczego to ciagle ja 

Ciagle moja wina


Ciagle

Ciagle popelniam bledy

Bo jestem jednym wielkim bledem

i wiem o tym

Ze czasami mowie cos czego nie potrafie uzasadnic i wytlumaczyc

macie nad tym przewage

Dlatego wiecie ze mozecie

Dlatego sobie pozwalacie

I chyba to rozumiem

Ale to sprawia ze chce sie zamknac w swojej beznadziejnosci jeszcze bardziej i bardziej

Czasami czuje ze to specjalnie 


I chyba 

To specjalnie 

To tez staram sie zrozumiec

Ale wlasnie 

Ja sie staram za bardzo zrozumiec 

ale juz odpuszam 


Chce juc w tym odpuscic 

Czesc mojej czesci gdzies odleciala 


Teraz

sobota, 29 marca 2025

Wybieram ludzi ktorzy nie wybieraja mnie

 Dlaczego ciagle wybieram kogos kto nie wybiera mnie

Ciagle tylko poznaje i zegnam

Nikt nie wybiera mnie

Kazdy inny ma temperament 

A ja go chyba nie mam 


Dzisiaj jestem szczesliwszy

Dzisiaj jestem weselszy

Ale wiem ze to wroci

I wroce do ciebie

Dlatego sie boje


Bo boje sie ze wroce

Mimo tych wszystkich krzywd

Dalej

Dalej sie boje

I wspomnienia powroca na nowo

Stare miejsca znowu stana sie nowymi wspanialymi miejscami


Pamietasz je, to co 10 lat temu?

Czy dalej to pamietasz?

Czy chcialabys wrocic na chwile i dotknac

Poczuc

Nie tylko mnie

Tylko te miejsca


One stworzyly wszystko

To one pamietaja nas szczesliwych

My juz dawno nie jestesmy szczesliwi


Wydaje sie jakby to bylo niedawno

A to

10 lat

Przerazajace jak szybko minal mi czas


Popieram eutanazje

Wiec chyba trzeba ja wykonac

piątek, 28 marca 2025

Serce na mnie

 Otowrz serce na mnie

Na twe przyjemnosci

Na kartke na stole

Na wiersz o tobie

Przyniose ci nawet sliwke w czekoladzie


Badz ze mna poki mozesz 

Do odejscia twojego na wieczor

Do prania nastepnego

Czy do 

Innego

wtorek, 25 marca 2025

bałagan%^&$

 jak bede miec

doswiadczenie


to porusze niebo i ziemie
galaktyke

zastanawia mnie co to jest nieskonczonosc
jak dziala 
i co robi 
ze jest nieskonczona

ciebie sie balem w niektorych dniach
a chyba nie powinienem

ciagle sie zmieniam i ciagle zalegam

ksiazki mi kiedys pomogly jak ty dzisiaj
i nie tylko
nie ciebie
i nie tutaj

jakos cie tutaj brakuje
i widze ze widzisz moje story
ale nie podchodz
nie wracaj prosze juz nigdy

bo przez ciebie milczy moje serce
idz stad
juz nigdy nie wracaj

 Kiedys mowili ze bedzie okej

niedziela, 23 marca 2025

Niedawno

 Musze wlaczyc tryb „dzialam”


Nie moge tylko czekac az samo zadziala

Az samo ruszy

Chyba wiosna da mi power

Da mi cos na co czekam


W koncu


Ale szczerze to

Te pory roku mijaja tak szybko ze sam nie nadazam

Sam chce

Lekkiego powrotu


Przeciez to sie dzialo niedawno, a tamto dawniej ale wydaje sie jakby tez niedawno


piątek, 21 marca 2025

Mrugniecie okiem

 Mija miesiac za miesiacem


Kiedys to sie tak bardzo dluzylo

I pamietam jak wracalem ze szkoly

Bylem w 6 klasie podstawowki


I przy studni

Uswiadomilem sobie ze jak mrugne

To minie 10 lat

W sekunde

Minelo juz wiecej

Ze zycie mija tak szybko ze to tez minie tak szybko

I minelo


Zobaczcie

Ja mialem 12 lat

Nawet wtedy wiedzialem ze to minie niesamowicie szybko

Minelo

I mija dalej

Minelo nawet wiecej


Bedzie mijac

czwartek, 20 marca 2025

nie jestem pogodzony z ciszą

 ja nawet nie lubie tej ciszy

kiedy jest cicho
czuje sie glosno
tam cos mowia i szepcza 
tylko tak serio dosc glosno

pzychodze z pracy gdzie tam wiele dzwiekow
do pokoju zapelnionego blahostkami
slysze nic
czuje nic
wszedzie nic

to jest tak
przerazajace

ze boje sie czegos co powinno byc naturalne
mnie karano cisza

dlatego ona jest taka kurwa bolesna

Pamietam

 Wciaz pamietam 2019

I to mrozne powietrze w noc halloweenowa

I niewiedzac wtedy tego co wiem teraz 

Bo slucham tej piosenki znowu

W ciszy

I sam

W ciemnym pokoju


Tesknie za wami kurde

I tutaj mam problem 

Bo naprawde nie wiem jak nie myslec

Co mam jeszcze zrobic zeby to odeszlo

Ten bol z przeszlosci

Nie chce byc taki do konca zycia


Pamietam was jeszcze 

Dziewczyny,

Bylyscie wtedy dla mnie dobre

I pomoglyscie mi

Wiele razy

Zawsze bede to pamietac

Dlatego mam was jeszcze w sercu i w glowie

A minelo 6 lat

To chyba jeszcze nie tak duzo prawda?


Prawda?


No to tak wlasnie

Wyglada moje rozmyslanie


Niektorzy ludzie odchodza szybciej

W myslach tez

I to akurat na plus

Chyba


Wiec tak

Pamietam rok 2019

Byl

Byl naprawde przelomowy.

wtorek, 18 marca 2025

Na mych policzkach

 Moje łzy zaschły na mych policzkach

Bo nie zdazyles ich wytrzec


Ale ciagle plyna

Ciagle gdzies kapia i czekaja az je zbierzesz do butelki

Z ktorej pozniej podlejesz nasze kwiaty

To pozwoli ci mnie zatrzymac na zawsze


Te slowa

Ciagle siedza mi w glowie 

I probuja wyplynac 

Ale nawet łzy nie moga wypchnac tego co siedzi gdzies tam w srodku


Cierpienie to cos co jest obecne w moim zyciu ciagle 

Nie umiem juz bez niego zyc

Bez ciebie tez nie umiem

Ale musze nauczyc sie zyc samemu

Pokochac siebie

Polubic swoje wady i swoje cialo ktore jest najwiekszym problemem


poniedziałek, 17 marca 2025

Czekam na ciebie w aucie

 Czekam na ciebie w aucie

Ale nie nadchodzisz

Moje łzy kapią na telefon


Juz sam nie wiem


Czy to byl dobry pomysl

W jednej chwili pękło wszystko co już zbudowalismy

To co mi dawales dluzszy czas

A w sekunde 

Zniszczyles


Nie chce 

Juz tu byc


Nie chce juz na nikogo czekac


Wszyscy i tak zniszcza to co sie zbudowalo 

A mnie

Mnie zniszczono bardzo dawno temu 

Juz teraz nikt

niedziela, 16 marca 2025

Kiedy to wszystko sie stalo

 Czasami juz sam nie wiem czego chce

To sie zmienia tak szybko ze ja sam nie nadążam 


Kiedy to wszystko sie stalo

Kiedy po raz kolejny wyladowalem w tym samym pociagu

O tym samym numerze


I znow siedze na fotelu

Patrze przez to okno

Nie widze duzo, bo slonce swieci mi prosto w twarz

Ale mj to nie przeszkadza

Wszystko widze w myslach


I to jest to czego chcialem 

Odkad pamietam

Teraz jestem tu gdzie wlasnie mialem byc


Kąpie sie w jeziorach

Marzne na promenadzie


Wiele innych


Ale wiem ze kiedys bede tam gdzie teraz chce byc

Priorytety sie zmieniaja

I mi 

Tez sie zmienily

czwartek, 13 marca 2025

Do Katowic

 Ja wiem ze dla nikogo nie jestem dobry

I mily

I jestem kapryśny i nawet nie jestem zabawny

Wszystko co robie bylo ciagle zle

I teraz tez jest zle

Ja nie pamietam kiedy bylo dobrze

I czy w ogole bylo


Pamietam jak w trzeciej lub drugiej klasie szkoly sredniej ktorej nienawidzilem

Mialem szanse by wyjechac do katowic

I zaczac od nowa

Wszystko


Chcialem w koncu oddychac

Bo ja ciagle sie dusilem

I TO NIE PRZEZ TO ZE MAM ASTME!


Ciagle sie dusze

Czegos brakuje a nie wiem czego

 I to mnie dusi kurwa


Wczoraj padlo duzo slow

I boje sie znowu

Nie wiem czy isc na promenade i oddychac pod ta brudna woda

Ale załóżmy ze jest piekna czysta

Chcialbym byc czysty i pozbyc sie tego jebanego brudu

A w nim utknalem

Jestem brudny

Jestem naprawde brudny

Jak to zmyc jak sie tego pozbyc


Ja sie

Naprawde boje

środa, 12 marca 2025

Bol tegoroczny

 Niesamowita druga w nocy godzina na zewnatrz

Wstac nie moze a spac nie poszedl
Ciezka godzina dzien i rok

No i tego sie boje
Ze nie jestem przygotowany na bol tegoroczny 

Ciezko kolejny raz przechodzic przez to samo
Ale łatwiej
Dojrzalej

Widzialem ten ksiezyc przed blokiem na ulicy Slowackiego
I mowilem 
I zyczylem sobie
Samych dobrych dni

wtorek, 11 marca 2025

Ale czy moge

 Wszystko stoi w miejscu

Nawet ja
Kiedys sie wznosilem
A teraz tylko upadam
Przez ostatni czas

Te trzy miesiace sa ciezkie
I chcialbym zeby to sie zmienilo
Bo juz nie chce zeby ciezko bylo 

Codziennie placze
I zastanawiam sie kiedy wroce
Kiedy to zmienie
Kiedy powiem dosc

Ale czy moge 

 Nic tu nie ma

niedziela, 9 marca 2025

Kompromisy lekkie

 Ciezko sie czasami dostosowac


Do tego co sie nigdy nie chcialo zmienic

Ale zwiazek polega na kompromisach, prawda?


Ja szanuje


Tak zyc ciagle

 Tutaj chyba czuje spokoj

Ten wiatr wpada prosto w nos

Jakby szepczal ze moge oddychac


I slysze ten topniejacy lod

I ptaki ktore krzycza zebym podszedl blizej


Niesamowite 

Jakie to moze byc

Przewrotne


Chcialbym zyc tak ciagle

czwartek, 6 marca 2025

Krindzuja mnie krindzowe rzeczy

 Krindzuja mnie krindzowe sytuacje


Na przyklad ide sobie i jestem przed pasami

Puszczam auto ale ono sie zatrzymuje a raczej zahamowuje lekko

Daje krok do tylu

On mysli ze ide

I dodaje hamlec

Mocno


To taka krindzowa sytuacje


Tak samo jak idziesz i nucisz piosenke

Niby za toba i przed toba nikogo nie ma a mrugniesz to sie nagle pojawiaja


To taka krindzowa sytuacja


Tak jak mowisz cos co nie mialo tak zabrzmiec


Albo jak wsiadasz do nie tego auta co trzeba


Duzo krindzowych sytuacji

Ale chyba to jest wlasnie urok tego

Zeby pamietac tez to co krindzowe 


środa, 5 marca 2025

dzisiaj jest mi smutno i chyba nie przestanie

 wiem ze blogi juz nie sa takie slawne
i szczerze mowiac pewnego dnia boje sie ze blogi zniknal
ze juz nie bede miec swojego przyjaciela
swojego notatnika
swojego tomu poezji

ja wiem ze to nie poezja
ale nie wiem jak nazwac swoj styl pisania
jest w niej duzo poezji
dlatego teznazywam ja poezja, choc nie wiem czy to prawidlowe okreslenie

dlaczego pamietam wakacje 2021?
tak jakby mi sie nagle pojawily
niewierze ze to
ze tego
nie ma

tego wału i tej wisły
tego nieba
i tych roślin

ten rok byl chujowy
ale go niestety zapamietalem


minelo


szybko
minelo

tesknie za moimi niebieskimi wlosami
moimi pomyslami na tatuaze
za tym imidżem
za tymi piosenkami
i niestety ludzmi tez

wciaz sie poszukuje
i mam juz kurwa tego dosyc

halooo
w tym roku koncze 24 lata!!!
nie moge w to uwierzyc

a mialem tyle planow do 25 roku zycia
mialem mieszkac w Norwegi
w drewnianym domku

mialem wydac album muzyczny 
(ja wiem ale chce i tyle)

mialem wydac OFICJALNIE druga ksiazke 
ale niestety nie posiadam wolnych 8 tysięcy

mialem tyle planów po szkole
po szkole zaocznej
czuje ze jestem tak mocno beznadziejny
ze tego nie zmienie chyba

przegrałem swoje kilka lat
i to mnie boli
i zamiast cieszyc sie tym co mam
to rozpamiętuje

zawsze bałem sie dorosłosci
a teraz 
kiedy jestem dorosly...
boli mnie ja
nie moge uwierzyc w to 
jak sie to stalo?
kiedy sie to stało?

jest mi mocno smutno dzisiaj
i jakos te miesiace pierwsze
ciezko mi

mimo ze moja milosc jest obok
to ja
boje sie gdzie mnie zaprowadzi

droga w nieznane

koncze w tym roku 24 lata
oni w moim wieku maja juz dzieci
maja mezow i zony
a ja ciagle w podrozy
ciagle gdzies i nigdzie

dzisiaj jest mi smutno i chyba nie przestanie

co mnie uszczesliwi?

wtorek, 4 marca 2025

mnie wołacie ciągle

 2015 

to byl rok przelomowy


naprawde


dzialy sie niesamowite rzeczy
rzeczy ktore mnie uksztaltowaly
rzeczy ktore potrafily mi zrozumiec to ze wcale nie musze zyc takim zyciem, jakim zyje

nie pamietam dokladnie 
bo wspomnienia uciekaja w niepamiec
tak jakby nagle przestaly byc wazne
a nigdy nie przestana byc wazne

nie wiem co o tym myslec
mam po prostu to puscic
zrozumiec ze juz nie musze byc taki jaki bylem
ze moge byc nowy
ze nie musze zyc przeszloscia
a nie potrafie niezyc bez przeszlosci

to mnie zabija
a leki wcale nie pomagaja na to, na co powinny pomagac

chyba jestem w tym beznadziejny
nie potrafie
...

ja chyba niczego nie potrafie
tak jakbym zanikl 

a chcialbym siebie odzyskac bo
2015
2016
2017
2018
2019

mnie wołają

ciągle

te glosy wcale
nie sa cichsze

wyswietlenia

 dlaczego mnie tak duzo czytacie?

przestancie

to pamietnik


zartuje

dziekuje

poniedziałek, 3 marca 2025

Wstyd

 Mi by bylo wstyd

Przez te sytuacje 


Czy ty to w ogole rozumiesz?

Czy to bylo swiadome?


Juz nic nie slysze od ciebie

Przez ekran nawet nie chcialas


Niesamowite jak dlugo nie moglas

Pokazujesz mi sie na kazdej drodze 

Dlatego tam juz nie moge


Nie wytlumaczylem

A ty masz to gdzies

A gdy sie przeprowadzilas juz wiedzialem ze cie nie ma


Nie wiem jak mam to okiełznac

I siebie 

I ciebie


Te uczucia tam zostaly

Ja je przytulalem w sierpniu

Ale chyba juz zapomnialy


Musze tak wrocic

niedziela, 2 marca 2025

Jestem gotowy z toba porozmawiac

 Jestem gotowy z toba porozmawiac

I wyjasnic

Tylko juz nigdy nie wchodzic w to co bylo

Zeby o sobie zapomniec


Ale najpierw

Wytlumaczyc dlaczego odchodzisz

I czy bylo warto


Ja juz na pewno nie wroce

Ale chce Cię uslyszec 

Bo mimo ze nie chce 

To chce cie uslyszec


Prosze

Wroc i powiedz kilka slow 

Dlaczego?


Dlaczego tak musialo sie stac

Dlaczego mi to powiedzialas


No wroc

I powiedz

Pozniej mnie pozegnaj jeszcze raz


Czasami nie warto wiedziec

Tylko ze ja

Musze

 Chujowy dzien

piątek, 28 lutego 2025

Nigdy nie wroce do domu

 Juz nigdy nie wroce do domu


Musialem zostawic wszystko co sie dla mnie liczylo

Bez pozegnania

I dlatego mam wyrzuty sumienia

Dlatego ciagle o was mysle


Nie pozegnalem was

I to siedzi gleboko we mnie

A ty J. 

Nawet nie wiem co napisac

Bo zostawiales mnie przy kazdej najblizej okazji

Kiedy tylko mogles


Nigdy nie bylem dla nikogo najwazniejszy

Nigdy nie bylem najwazniejszy dla ciebie

Mimo ze oddalem wszystko co moglem


A czas mija

I on mija bez ciebie

Ty jestes teraz z nią


Widocznie



Nigdy nic nie znaczylem

czwartek, 27 lutego 2025

Samym sobie

 Ogromnie tesknie za soba sprzed lat

Kiedy nic nie mialo znaczenia

Kiedy myslalem ze wszystko moge

Ze swiat nalezy do mnie

Za tym kiedy liczyly sie dla mnie pierdoly

Wtedy kiedy bylas


Tak cholernie tesknie za tym placem zabaw

Za tymi hustawkami ktore juz nie istnieja

Za zabawami w chowanego

Za wami


Ja ciagle o tym mysle 

Zycie pisze rozne scenariusze

Mnie tylko zastanawia, gdzie wy teraz jestescie? 

Czy znalezliscie wlasne miejsce?

Wlasna droge?


Juz nikogo nie obchadza miejsca ktore dawno przestaly oddychac

Przestaly ladnie wygladac

Bo je zaniedbalismy


Te miejsca

Tez maja cholerne uczucia


A ja je zostawilem

Samym sobie

wtorek, 25 lutego 2025

Znaki zapytania

  wiesz jaki wczoraj fajny film obejrzalem!

Tak, polecam ci

No to obejrzymy

Obejrzysz

Co? 

Ja tez ogladalem sam


Nawet ruszyc

 Przykro mi ze nic nie mozesz

Nawet ruszyc

Nawet zjesc czy powachac


Zastanawiam sie

Jak to jest tak zyc

I czy bym tak chcial


Bo przykro jest patrzec na ciebie

Przykro mi patrzec na to jak placzesz i nic nie mozesz z tym zrobic

I ja tez nic nie moge


Puszczam ci tylko muzyke ktora cie troche ukoi

Ale czy na dlugo?

Chcialbym na dluzej

Chcialbym na zawsze

Nie chce juz zebys plakala z bolu


Jestem tutaj po to zeby ci pomoc

sobota, 22 lutego 2025

Za dlugo zwlekalem

 Za dlugo zwlekalem
A teraz jest juz za pozno
Ta ławka juz nie wroci
Tak samo jak ty

Mija trzeci rok
A ja dalej nie potrafie nie pamietac
Nie chce sie gubic w przeszlosci i doszukiwac momentu kiedy to wszystko zaczelo sie sypac

Pamietam jak nie chcielismy z niej zejsc
Ta ławka, sama nas nie chciała puscic
Wiedziala co sie stanie

Niesamowite jak czas plynie
I ta ławka rowniez odchodzi w zapomnienie

Wezmy 
My tez juz w koncu odejdzmy

 I loved u

czwartek, 20 lutego 2025

Po tobie, nikt inny

 Po tobie nie przyjdzie juz nikt inny


Badz tym ostatnim

Po co mamy zalowac

Zwiedzajmy

Zyjmy

Oddychajmy


To jest wspaniale ze mamy ta mozliwosc

Poprzedni rok pokazal mi jak latwo stracic najwiekszy dar- zdrowie


Chce byc zdrowy z toba


Chcialbym kiedys gdzies wyjechac z toba

Tak spiewal 

Mial racje


I teraz fhve jezdzic wyjezdzac i zwiedzac

Niewazne gdzie

Niewazne gdzie spimy

Po prostu z toba

Gdziekolwiek

Ryzykujmy bezpiecznie

Robmy to czego nie robilismy


Badzmy zywi

środa, 19 lutego 2025

I mam nadzieje ze to minie

 Ja nie chce ci sprawiac przykrosci


Leze obok ciebie

I czuje sie dalej niz kiedys

Czy to jest normalne?


Chyba kazdy zwiazek ma swoj etap

I to jest okej

I to przechodzi kazdy (chyba)

I mam nadzieje ze to minie


Mowie co mnie boli

Ale czy warto w ogole mowic o emocjach

Na pewno nie moich

Bo one sa bardzo bardzo wrażliwe

Chociaz ciagle nie wiem kim jestem i jak msm sie okreslac


Chyba jednak siebie nie znam


I okazuje sie ze ciebie chyba tez


Wiem ze to cie zrani

Ale znowu, to moje zjebane emocje

Jtorych sam nienawidze i mierze sie z nimi cale zycie

Wiem ze nie jestes terapeuta i wcale nie musisz tego akceptowac

Mowilem o tym

Mowilem ze taki jestem

Wiec nie chce teraz sam dawac sobie rade

Chce zebys byl przy mnie i uspokajal kiedy sie denerwuje


Czy to jest w ogole mozliwe?


Wyobrazilem sobie „idealnego” chlopaka i przekladam go na mojego idealnego chlopaka


Jestem taki

Beznadziejny

We wszystkim

Ale najbardziej w emocjach


Chcialbym chyba znowu ich nie miec


poniedziałek, 17 lutego 2025

Siła to nie sposób

 Pamietam kazdy dzien bez ciebie


Dlatego to mnie mocno uksztaltowalo

To mnie powoli, lecz skutecznie, zabijało


Nie wiem czy tesknie za samotnoscia

Bo nawet przy was wtedy bylem samotny

Staralem sie o wasza uwage tak mocno ze oddalem wszystko co moglem

Wszystko co mialem


Dlaczego bylem taki zaslepiony i nie widzialem tego ze wcale tobie na mnie nie zalezy

Bardzo chcialem wierzyc, ze moze jednak zalezy

Moze jednak 

Jestem chociaz ciut wazny dla ciebie 


Ale nie jestem

I nie bylem

I juz raczej nie bede

Bo

Nie chce juz byc „wazny” dla ciebie

Po co utrzymywac cos na sile


A ja

Trzymalem cie na sile

Chcialem kogos miec 

Sila to nie jest sposob

niedziela, 16 lutego 2025

To wam

 Niedobrze jest sie ciagle czuc dobrze

Tak jak niedobrze jest sie ciagle czuc niedobrze

Moglbym pisac wiecej

Ale nie ma sensu


Wiec pozostawie to wam


Zastanowcie sie

sobota, 15 lutego 2025

Gdzie ja jestem

 Gdzie ja jestem

No gdzie

I gdzie z nim ten tlen

Co wczesniej

To powietrze 

Co kiedys


Co kiedys


Gdzie to co kiedys

Wtedy kiedy z toba

I rzadko bez ciebie

Tyle wspomnien 

Problemow

I przygod


Duzo przygod

A ja 

Nie umiem sie z tym pogodzic

I nie chce


Ja juz chyba cie nie znajde

I to boli najbardziej


Tak musi byc

czwartek, 13 lutego 2025

Umiem tylko krzywdzic

 Bo ja wiem ze umiem tylko krzywdzic

I ze kazdy prze ze mnie cierpi


Jestem niemily i zgorzknialy

Kipi ode mnie chamstwo

Nie zasluguje na ludzi

Na ani jednego czlowieka


Jestem zepsuty juz od srodka

Zgnily

I zostaly juz tylko robaki

Tylko one moga sprawic zebym zniknal juz na zawsze


Moze powinienem wrocic do domu

I do swojego starego zycia

Bez jeszcze wiekszego sensu niz teraz

Po co sie męczyć i nie rozwijac


Przez to ze ciebie kocham

Bola mnie pewne rzeczy podwojnie 

Czasami wypierdala poza skale

środa, 12 lutego 2025

Więc odpuść mnie

 Ciebie juz chyba nie zawsze bede rozumiec

Ciagle zly i niedobry

Niewystarczajacy


Sam na sam inny

A gdy inni to juz obcy

Nieznany mi 


Jak to dobrze poznac osobe przy innej osobie

Moze wcale cie juz nie znam

A moze ja

Nie znalem cie wczesniej


Nie chce na ciebie teraz patrzec

Bo nie widze juz w tych oczach tego co wczesniej

I sam mnie powoli tracisz takim spojrzeniem


Ja jestem juz gotowy

Przygotowany od tylu lat

Na zle traktowanie


Wiec jak chcialbys mnie skrzywdzic

To smialo, ja juz potrafie z tym zyc

To smialo, mozesz stracic mnie kiedy chcesz


Wiec mnie 

Odpusc

niedziela, 9 lutego 2025

Z Moim Szczesciem

 Z moim Szczesciem

Zawsze bede szczesliwy

Zawsze znajde dom

Bo


Jestes moim Szczesciem

Tam gdzie ty, ja potrafie oddychac

Bo jestes moim Szczesciem


Nie wiem jak inaczej napisac o Tobie


Wszedzie znajde znajde z Toba dom

Niewazne gdzie bedziemy


Pewnego dnia zrozumialem ze

Nie zawsze warto jest tesknic 

Nie kazdy zasluguje na to zebym tesknil


Dlatego

Z Moim Szczesciem teraz chce budowac przyszlosc

Bo to Ty

Jestes moim Domem

sobota, 8 lutego 2025

Zatapiam sie powoli

 Dopiero teraz mysle o tym jak minal mi tamten rok

Analizuje

Powoli


I zatapiam sie powoli w innych wspomnieniach

Bo co rok, rok mi sie naklada na rok


I to okropne jak mijamy

I kazda czastka ciala powoli odchodzi

Ciekawie gdzie sa te wszystkie czastki


Bo ja dalej pamietam jak patrzylem przez okno tego busa 

I myslelem, gdzie moge sie ukryc

Gdzie mnie nie znajda

Jak sobie poradze


Ciekawie gdzie sa te wszystkie czastki mnie

Jeden, maly, szary popiołek- podobnie jak ja


Dlatego czuje ze odchodze


Sam nie wiem gdzie mnie wywieje

Nie wiem gdzie zostanie 

Choc chcialbym zeby wiekszosc czastek mnie 

Znalazlo w koncu swoj dom

I zebym tam sie rozpadl

piątek, 7 lutego 2025

Uzaleznienie

 Chyba nigdy nie pisalem o uzaleznieniach


Kazdy wie czym jest uzaleznienie i jak trudno z niego wyjsc, a co dopiero uswiadomic sobie ze jest sie osoba uzalezniona


Ja rowniez jestem uzalezniony

I ty tez jestes uzalezniony

Czesto mam wrazenie ze kazdy z nas jest od czegos uzalezniony

zaczynajac od alkoholu a konczac na obgryzaniu paznokci


Czym jest w ogole uzaleznienie

Wedlug chatgpt to;


Uzależnienie to stan, w którym osoba staje się fizycznie lub psychicznie zależna od substancji (np. alkoholu, narkotyków, leków) lub zachowań (np. hazard, jedzenie, zakupy, internet). Osoba uzależniona traci kontrolę nad swoim zachowaniem, mimo że skutki tego mogą być szkodliwe dla jej zdrowia, relacji z innymi, pracy i codziennego funkcjonowania.


Jak myslisz?

Czytajac to, uswiadamiasz sobie ze „moze” jestem uzalezniony


Pomysl i przemysl co jest problemem

Jak sobie z tym poradzic?


Pamietaj ze nie jestes w tym wszystkim sam

I gdybym umial

I gdyby sie udalo


Bede kiedys twoim terapeuta ds uzaleznien

środa, 5 lutego 2025

Zostan ze mna jakis czas

 Zostan ze mna jeszcze jakis czas


Dlugo cie nie bylo

Za dlugo cie nie widzialem zebym teraz cie puscil 

Wiec

Nie odchodz juz beze mnie

Nie zamykaj drzwi frontowych

Nie zostawiasz sladu ktore wskazuja mi twoj cel

I cie ciagle szukam


Wiec

Zostan jeszcze jakis czas

Bez ciebie to jakos tak

Daleko

wtorek, 4 lutego 2025

Tez dlugo bylem

 I ja tez dlugo bylem

Niepotrzebnie

Bo caly moj czas zostal zmarnowany

I juz go nie odzyskam


Czasami zastanawiam sie czy ja w ogole rozumiem gdzie ja jestem

Co robie

Jak zyje


To chyba dalej do mnie nie dochodzi

Czuje sie tak jakbym dalej mieszkal w Sandomierzu

Tak jakbym

Ciagle chodzil tymi chodnikami

To zawsze bedzie moj dom


Moze dlatego ja

Nie potrafie zyc tak daleko od niego


Ludzie odchodza

Ale On

Dalej dzielnie stoi


Czeka na mnie

sobota, 1 lutego 2025

Tak bardzo chce wakacje

 Ja tak bardzo chce teraz wakacji


Tej wolnosci

Tego wiatru we wlosach 

Tego jeziora

I plywania


I patrzenie na wschody i zachody slonca

Poznawaniem nowych nieznanych mi miejsc

Wlasnie dlatego sie tutaj znalazlem

Wlasnie dlatego tutaj jestem

Z toba


Bo mysle ze mnie dopelniasz 

Dopelniasz mnie tak bardzo wierze ze bedziesz robil to ze mna


Dalej zyje

Dalej oddycham


Ale wakacje

Wracajcie

piątek, 31 stycznia 2025

Pochwalcie mnie

 Mimo tego ze nie potrzebuje aby ktos mnie chwalil

To nawet jak chwili

Podnosi moja samoocene


Nie moge uwierzyc w to ze moge byc w czyms dobry

Bo ja nigdy dla nikogo nie bylem wystarczajacy

Nigdy nikt za dziecinstwa nie powiedzial mi ze jestem w czyms dobry

Ja zawsze bylem tylko zły


Pochwały dają mi nowa droge do myslenia o tym, ze nie jestem taki beznadziejny

Ze nie jestem we wszystkim najgorszy

Ale wciaz nie moge w to uwierzyc tak naprawde


Jak moge byc w czyms dobry?

Przeciez zawsze wszystko bedzie zle

Zawsze robie wszystko zle

Zawsze powiem cos zle

Ja po prostu jestem zly


Nigdy nie bylem i nie bede niewinny

czwartek, 30 stycznia 2025

W niczym nie jestem dobry

 Mimo tego ze nie potrzebuje aby ktos mnie chwalil

To nawet jak chwili

Podnosi moja samoocene


Nie moge uwierzyc w to ze moge byc w czyms dobry

Bo ja nigdy dla nikogo nie bylem wystarczajacy

Nigdy nikt za dziecinstwa nie powiedzial mi ze jestem w czyms dobry

Ja zawsze bylem tylko zły


Pochwały dają mi nowa droge do myslenia o tym, ze nie jestem taki beznadziejny

Ze nie jestem we wszystkim najgorszy

Ale wciaz nie moge w to uwierzyc tak naprawde


Jak moge byc w czyms dobry?

Przeciez zawsze wszystko bedzie zle

Zawsze robie wszystko zle

Zawsze powiem cos zle

Ja po prostu jestem zly


Nigdy nie bylem i nie bede niewinny

Camping

 Chce zwiedzić campingiem swiat z toba


Chve zwiedzic wszystkie miejsca o ktorych rozmawialismy

Chce byc pasazerem i patrzec na zielen

Chce czuc wiatr we wlosach 

Chce patrzec na te wspaniale pejzaze ktore maluje nam przyroda

Chce byc wolny

Chce sie czuc wolny


Wiem ze tylko tak bede mogl sie wyzwolic

Tylko tak moglbym spedzic moje zycie

Nie widze sie w innym wydaniu


Czuje jak gory mnie wzywaja do siebie

Wysyla w powietrze wiadomosc o tym zebym zbudowal na nim drewniany skromny dom

Bo mowi ze tam bedzie mi najlepiej

Najbezpieczniej


A ja

Tego chce

Z toba

wtorek, 28 stycznia 2025

To wkurzajace

 Juz chyba nie potrzebuje ciaglego dodawania postow i pokazywania co u mnie slychac

Nie moze juz uzywac tyle telefonu, choc czasami ciezko przestac kiedy nic innego przez tak dlugi czas nie robiles

Juz nie potrzebuje tego zeby ktos wiedzial co u mnie slychac, bo jesli kogos to interesuje to dalej wie co u mnie slychac


Ciezko odejsc z miejsca w ktorym byles tyle lat

A dowiedzialem sie ze nawyki trzeba zmieniac

A ja chce je zmieniac


Wiem tylko ze czas spedzony na telefonie moge zamienic na czas spedzony z kims innym

Czasami telefon pomaga mi w kontakcie z najblizszymi, wiec chce i musze go uzywac


Wiem ze to wkurzajace tylko ze tak musi byc


poniedziałek, 27 stycznia 2025

Stare

 To dziwne

Bo zawsze pozwalam ci mowic wszystko co tylko chcesz

Zawsze staram ci sie doradzic jak tylko moge 

I zawsze probuje cie uspokoic kiedy tracisz nad soba kontrole


A i tak masz do mnie o cos problem

Nawet nie wiem o co


Tesknie za wspolnymi nieprzespanymi nocami

Ciekawie czy ty tez za nimi tesknisz

Nigdy nie slyszalem zebys wspominala nasze wspolne chwile


Jestem dla ciebie tylko kolejnym rozdzialem ktorego chcesz zaraz zamknac?


Ale ja na szczescie juz wiem co mam robic

Nie przywiazywac sie tak mocno jak do innych osob

Bo wiem ze predzej czy pozniej i tak odejdziesz

Moje cialo juz sie do tego przyzwyczailo

Moja dusza znosi to tylko gorzej

Ale da rade zniesc kolejny raz to samo


Mozesz pomyslec ze mi nie zalezy

Ale jest odwrotnie

Moze tego tez nie widzisz?


Nie zamierzam sie juz starac i tego pokazywac

Bede taki

Jaka ty jestes 

Dla mnie

Niesamowite

 Ostatnio widze troche wiecej sensu

Ale i tak pamietam to wszystko
Pamietam twoje dzialania
Pamietam twoje slowa

Pamietam ciebie i jego mimo ze nie chce pamietac
A jeszcze inni ciagle mi sie snia

Niesamowite

sobota, 25 stycznia 2025

Temat dla mnie ciezki

 Zawsze bylas dla mnie ciezkim tematem 

Bo gdy zaczynalem mowic o tobie, zawsze widzialem ciebie i twoja mine

Zawsze bylo mi przykro


Bo przeciez jestem Toba w jakiejs czesci

I to normalne ze zawsze bylo mi smutno kiedy bylas smutna

Zawsze martwilem sie o ciebie gdy bylismy w niepewnej sytuacji

Staralem sie robic wszystko tak, abys byla zadowolona

Balem sie popelniac bledy

Bo zawsze bylem karany twoja cisza albo obrazeniem sie na mnie


Te wszystkie rzeczy nigdy nie powinny sie wydarzyc

A jednak

Wydarzyly sie

A ja za to place, musze ciagle walczyc z tym zeby sie nie obrazac

Zeby zachowywac sie jak dorosly czlowiek


Chyba nigdy nie mialem takiego wzorca

Nie wiem jak wyglada normalnosc i jak sie ja buduje


Dlatego mi tak ciezko

piątek, 24 stycznia 2025

Tylko z toba rusze w swiat

 Myslac k nowych mozliwosciach


A moze juz za dlugo w jednym miejscu

Moze juz czas na czas

Moze wiadomosc ktora zostala mi zeslana w snach wskazuje na to aby odejsc i zaczac 

Od nowa

Od poczatku


Chce zostawiac to co juz mam?


Tylko z toba rusze w swiat

środa, 22 stycznia 2025

 Wstac i dzialac 

Overthinking

 I znowu nic nie piszesz

A ja znowu zastanawiam sie czy sie nie rozmysliles

Mam ochote sam napisac co mysle

Co uwazam

Ale 

Boje sie ze powroca moje stare zachowania, ktore juz dawno zmienilem


Czasami mam wrazenie ze nie chcesz do mnie pisac

Pamietam jak kiedys mj powiedziales ze piszemy ze soba mniej

Wtedy tego nie widzialem


Slowa na dobranoc maja dla mnie wartosc

Oznaczają ze chyba faktycznie komus na mnie zalezy

Ktos o mnie pamieta i chce zeby noc minela mi dobrze


Tez czasami sie nie wysypiam 

Tak naprawde, ja codziennie nie mam sily

Codziennie mi sie nie chce

I codziennie najlepiej bym lezal w lozku i nie robil nic

Dlatego wstaje rano

Patrze chwile przez okno w lazience i ciesze sie z kolejnego poranka

Bo ja kocham poranki


Moze naprawde za duzo wymagam od ludzi

Zeby sie mna zainteresowali i zadbalj

Ciagle tego od wszystkoch oczekiwalem

Tylko ze ja juz wiem jak to jest zyc sam ze soba

Z nikim nie rozmawiac, z nikim sie nie spoufalać 


Wiec jak cie nie ma

To mam overthinking 

poniedziałek, 20 stycznia 2025

Tak jak ty

 Nikt o mnie nie dba tak jak ty


Pierwszy raz od dawna czuje ze moge na kims polegac

Ciagle przy mnie jestes i wspaniale jest to ze Ci sie nie nudze


Probuje siegnac pamiecia do miejsca i czasu kiedy czulem ze ktos o mnie dba, ze komus naprawde na mnie zalezy. I to bylo naprawde bardzo dawno temu


Ciezko jest w to uwierzyc, poniewaz zyje juz tyle czasu sam, ze nie wiem co jest prawda a co nie

Bo widze jak swiat sie zmienia, rozwija

To ja, totalnie zagubiony, nawet nie wiem o co chodzi

Nie poatrafie zyc w terazniejszosci


U mnie, nie mowilo sie o uczuciach, o emocjach

To zawsze byl temat tabu w domu

Ciezko bylo walczyc mi z tym, zeby rozmawiac o wszystkim 

Z toba rozmawiam o wszystkim 

I to czasami dla mnie tez trudne

Ale

Rozmawiamy


Dbamy o siebie


niedziela, 19 stycznia 2025

Ciebie mi powietrze nie przywieje

 Ciebie mi powietrze nie przywieje 


On juz odlecial gdzies daleko

Ozywi kogos innego

Da zycie komus innemu


Bo powietrze nie moze byc ciagle w mirjscu

On podrozuje

Zwiedze

I obserwuje tych, ktorzy chcą


Powietrze ma swoje zasady

Wie co ma robic


Wiec pozwol mu frunac dalej

piątek, 17 stycznia 2025

Poczekam na ciebie w tym miejscu

 Poczekam na ciebie w tym miejscu


Juz jigdy nigdzie nie pojde

Bede patrzec na te budynki i bede szukal cie gdzies tam miedzy nimi

Bo wciaz nie moge uwierzyc ze cie nie ma

Wciaz nie moge wyrzucic cie z zycia


Dlatego

Dalej tam na ciebie czekam

W wolnej chwili siedze na tym sianie i przypominam sobie gdy robilismy z niego gniazda dla ptakow

Bo razem z byleczego robilismy COS


Tesknie za tamtym powietrzem

I wiadomo ze za toba tez tesknie

Ale

Dlaczego?


Po tym wszystkim co sie stalo

Po tym wszystkim co przeszlismy razem

Juz tego nie przechodzimy

I juz nie przejdziemy


Bo ty nie masz juz 14 lat

Jestes dorosla

I prawdopodobnie juz ktos ci sie oddal

A ja cie nie znam od prawie dwoch lat


Niesamowite


Jak szybko mi leci czas bez ciebie


Czas tez za toba teskni

Nie chce przegapic zycia

 Nie chce przegapic zycia


Chce jeszcze troche pozwiedzac i pomieszkac tu i tam

Nie chce jeszcze zastygac

Nie jeszcze udawac doroslego

Dlatego ciagle wracam do starego mnie


Ja gdzies tam gleboko dalej sie smieje jak dawniej

Dalej gdzies tam gleboko w sobie potrafie zyc jak kiedys


Jestem soba

W kazdej innej postaci

Ja wciaz jestem soba

Mimo ze to juz 7 lat

I nie wiem gdzie ten czas uciekl

Ale dalej on we mnie trwa

Zyje

Jest

Istnieje


Te zdjecia tez sa

Juz na zawsze zostana

środa, 15 stycznia 2025

Przeszlosc

 Dlaczego ja tak czesto mysle o przeszlosci

O osobach ktorych juz dawno nie ma

Przeciez ja

Mam ciebie


I to nie jest tak ze jestes niewystarczajacy

Bo jestes najlepsza i najwazniejsza osoba jaka znam

Ale

Czasami brakuje mi przyjaciela

Z ktorym bede mogl porozmawiac

Wypic herbate i chodzic na spacery


Ciezko jest zaczynac od nowa po raz kolejny

Bo ja juz mam swoj wiek

I swoje myslenie ktore powinno byc bardziej przyszlosciowe


A ja


Ciagle zyje tym czym nie powinienem zyc 

Bo to juz nigdy, przenigdy nie wroci

Nie bedzie istnialo


A ty


Mowisz mi piekne rzeczy i ciekawostki

Z toba czuje ze moge wyjechac, teraz

Gdziekolwiek, byleby z toba

I nauczylem sie szanowac ludzi, bo nie chce zeby juz uciekli

Nie chce zebys uciekal



Czesto zagladam przez firanke i obserwuje czy gdzies tam ich nie ma

A mam obok najwspanialsza osobe na swiecie

To nie tak ze cie nie doceniam

Tylko ja

Po prostu tesknie za soba

Za moimi starymi przyjaciolmi

Za moimi miejscami z ktorymi sie nie pozegnalem

Z tym powietrzem i tymi wspomnieniami

Spacerami i wedrowkami

Ja sie z tym nie pogodzilem

Nie zapomnialem wspomnien


I one

Gdzies tam dalej graja gleboko we mnie

One nie chca odchodzic

Walcza ze mna


Chce cie tam kiedys zabrac

Zebys zrozumial jak bardzo je kocham

Prosze

Stworzymy razem nowe wspomnienia w starych miejscach

Zeby byly przyjemne


Bo chce cie skarbie na zawsze

wtorek, 14 stycznia 2025

Przewietrzyc uczucia

 Chce przewietrzyc troche swoje uczucia

Wiec wywieszę je jak pranie

I przypne klamerka


Ciekawie czy wiatr wyczysci je z toksyn

I pozbede sie ich raz na zawsze

Chcialbym zeby slonce przygrzalo i dalo nowa nadzieje

Chcialbym zeby zapach kwiatkow wnikl w moje uczucia

Zeby w koncu byly kolorowe i piekne


Moje uczucia sa jak kwiaty

Sa wieksze i ladniej pachna wiosna 

Sa milsze gdy nadejdzie lato


Moje uczucia sa moimi uczuciami

I pozwalam im czuc po swojemu

A te uczucia pozwalaja tamtym uczuciom zyc uczuciami

Przez co jestem zbyt uczuciowy na wrazliwosc

poniedziałek, 13 stycznia 2025

Snila mi sie wiosna

 Snila mi sie wiosna


Najpiekniejszy czas dojrzewania, nowej nadziei i nowego umyslu


Widzialem na drzewie jak dojrzewa

Jak kwiaty budza sie do zycia ze swoimi malymi pociechami

Widzialem jak robaczki wychodza spod ziemi

Widzialem piekne, kolorowe motyle. Nigdy wczesniej nie widzialem tak pieknych, lśniących a jednoczesnie kolorowych skrzydel

Moze bylas wrozka?


Lubie wracac do mojej piętnastki 

Gdzie wszystko wydawalo sie takie prawdziwe

I mimo ze kazdy wokol mowil ze to nie jest prawda, ze to nierealne- ja dalej w to wierzylem

Nie pozwolilem uwierzyc w to ze wyobraznia nie istnieje


A teraz

Sam juz w nic nie wierze

Juz nie cieszy mnie wiosna, tak jak kiedys

Nie cieszy mnie przyroda czy magia


Bo ja chyba juz z tego wyroslem


I ta swiadomosc boli mnie najbardziej

Bo ja nie umiem zamykac przeszlosci

Ja nie umiem sie z nia pogodzic

Nie potrafie jej puscic w zapomnienie i tak po prostu… odejsc

Zniknac

Tak jakby nigdy nie istniala


Dlatego chce byc 15nastka

Bo wszystko bylo takie prawdziwe, mozliwe i realne


A w snie ta wiosna, wydawala sie najpiekniejsza wiosna jaka kiedyokolwiek widzialem i raczej juz nigdy nie zobacze

niedziela, 12 stycznia 2025

Codziennie

 Wczoraj duzo i dlugo plakalem

Wylalem tyle lez ze moglbym podlac kilka roslin

Czy jesli to zrobie to kwiatek przejmie moj smutek?

Sprawi ze pozbede sie smutku i w koncu bede zdrowy


Nie wiem jak to jest byc zdrowym

Od tylu lat choruje, ze nie pamietam jak to jest byc zdrowym


Cierpie


Bardzo

Kazdego dnia cierpie

Ale kazdego dnia sie podnosze

I wstaje do walki sam ze soba

Robie wszystko byleby nie bylo tak jak jest a i tak ciagle jest tak samo


Codziennie sa nowe dni

Nowe nadzieje

A ja tylko placze

I nie moge celebrowac nowej nadziei


Bo jej juz nie ma


Ale jest ciagle nowa

sobota, 11 stycznia 2025

Placz mnie wyzwala

 Wydawalo mi sie ze juz wszystko wiem

Ze juz nie musze sie dowiadywac

 Ale to nadchodzi ciagle

Ciagle niezmiennie


Ciezko mi powiedziec ze jest ciezko

Mimo ze jest dobrze


Emocje czasami wydobywaja sie ze mnie podwojnie

Bo ja sam juz nie wiem kiedy moge sobie pozwolic


Placz mnie czasami wyzwala 

czwartek, 9 stycznia 2025

moj pamiętniku!

 czy ja moge zyc jak kiedys?

jak wtedy kiedy tanczylismy na twojej 18nastce
do green light

i tak wtedy myslalem, ze bedziesz moim zielonym swiatlem
ze bedziesz juz na zawsze
ciezko to wytlumaczyc, a ja nie umiem tlumaczyc

zauwazylem to w sobie
ze chyba trace ta umiejetnosc po byciu samemu przez rok czasu
bez nikogo poza praca

nie opowiadalem nikomu o moich dniach tak jak kiedys wam
bo juz nikogo to nie obchodzilo- to praca

nie mialem przyjaciela
a bardzo chcialem go miec 
i szczerze to nawet na niego liczylem
ale sie przeliczylem
jak zawsze

ale to zmienilo moj swiat
naprawde jestem innym adrianem niz bylem te 3 lata temu
stety-niestety to nie jestem juz ja

tylko ze ja ciagle nim zyje

nikomu sie nie zwierzalem 
po czasie nie chcialem juz
to tak jakbu we mnie zaniklo

i teraz gdy jestem z toba, skarbie
i sie klocimy bezsensownie
to wiedz, ze ja chce ci powiedziec
ale nie umiem

kocham cie

naprawde,
jestes obok i nawet spocony wygladasz tak slicznie
a przy tej muzyce jest jeszcze lepiej

ja chyba nie umiem juz
rozmawiac
dlatego pisze tutaj





cos jakos tak mi sie zachcialo napisad taki krotki wpis w pamietniku

kocham cie moj pamietniku.

środa, 8 stycznia 2025

i to tez MOJ problem

 tak w sumie to dziwnie

bo dawno nie pisalem postow na komputerze
po prostu chyba telefon stal sie moim tak powaznym uzaleznieniem ze nie potrafie robic czegos inaczej, po prostu zmienic glupi nawyk

to dla mnie ogromny problem

tak samo jak moim problemem jest tez to ze nie zawsze chyba tryskam energia- a chcialbym
to moj problem bo kazdy ma to w dupie
to twoj problem wiec se radz 

ach
kocham ten swiat 

tak serio to kocham ten swiat
i to tez jest moj problem
te sny...
tez sa moim problemem

nikt ich stamtad nie zabierze
a ja nie potrafie tego porzucic
bo one sa realniejsze 

i to mnie troche martwi

troche bardziej niz kiedys chce tam wracac albo pozostac
bo jestes tez w nich ty

i to kolejny problem z ktorym ja SAM musze sobie z tym poradzic
ty nie jestes zla
a powinnas chyba
bo znam cie cale zycie
a ty tak po prostu

i znowu to samo

I TO TEZ MOJ PROBLEM!!!

ciagle jest to samo a ja nie umiem zatrzymac tej zajebiscie szybkiej karuzeli smiechu

koniec,
??


wtorek, 7 stycznia 2025

Sny ktorych nie moge sie pozbyc

 Sny, ktorych nie moge sie pozbyc
Siadam na skraju lozka, jakbym czekal,
az noc sie wytlumaczy.
Swiatla latarni przenikaja przez firanki,
ale nie daja odpowiedzi.
Znowu to samo –
twarze bez imion,
pokoje, ktore znam, ale nigdy nie widzialem,
glos, co szepcze rzeczy, ktorych nie rozumiem,
a ktore i tak mnie przeszywaja.
Moze to tylko zmeczenie,
moze to echo dnia,
ale dlaczego kazdy sen zostaje na dluzej,
jak cien w kacie, ktorego nie da sie wygonic?
Chcialbym je spisac,
ale kartka milczy lepiej ode mnie.
Chcialbym zapomniec,
ale pamiec lubi sie bawic w kotka i myszke.
Rano patrze w lustro.
Oczy mowia wiecej niz chce slyszec.
“Sny wroca,” szepcze do siebie,
jakby to mialo cos zmienic.


poniedziałek, 6 stycznia 2025

Jesli masz pytanie to… pytaj

Czy to za malo?

 Co to znaczy byc idealna osoba?


Mam na mysli osobe ktora bedzie idealna we wszystkim

Bo czasami czuje sie tak jakbym nie byl dobry w niczym

Zawsze jest „ale”

Ktorego nie potrafie zrozumiec


Czy to jest za malo?

Moze faktycznie nie jestem wystarczajacy w tym czym powinienem byc najbardziej

Ale ciezko chyba mi czasami


Nie siedze juz w chmurach samotnosci

Tam gdzie byl kiedys finn i jake

Bo traktuje cie tez jako mojego przyjaciela

Jako osobe z ktora moge robic takie rzeczy jakie moge robic tez z przyjaciolmi


Chce zeiedzac z toba panstwa i miasta

Ale tylko z toba

Chodzic po polach lasach i przeywac jeziora

Przeprowadzic sie tam gdzie poprowadzi nas drewniany dom

I tam gdzie czeka nasz zwierzak

Rosliny tez czekaja z utesknieniem


Wiec prosze…


Nie chce byc twoim. „Ale”

niedziela, 5 stycznia 2025

Czarna przestrzen

 Zobaczylem ją w oddali czarnej przestrzeni

Byla tam nieswiadoma tego ze zaraz nadejde i to zmienie


Sam nie rozumiem czego chce do konca

Bo patrzy na mnie tak jakbym mial w sobie cos waznego

A to resztka mnie

To stara czastka mnie


Przypomina o tym ze gdzies tam jeszcze zyjesz

Gdzies tam w czarnej otchlani walcze ze soba

Bo to ja jestem swoim najwiekszym koszmarem 


To juz nie sa moje sny

To nie sa moje obawy czy zwątpienia

To nie jest nikt inny


To jestem ja

sobota, 4 stycznia 2025

Czy przyzwyczajenie jest dobre?

 Budzic sie przy tobie to jedno z lepszych uczuc na swiecie


Bo to tak jakbym budzil sie majac wszystko o czym tylko marzylem

O czym tylko snilem


Nie potrafie tego wytlumaczyc

Bo to wciaz dla mnie nowe uczucie

Nowe choc juz tak sie przyzwyczaiłem

Ze boje sie ze bez tego uczucia nie bede umial zyc


Czy przyzwyczajenie jest dobre?

czwartek, 2 stycznia 2025

Kolor niebieski

 Mysle ze kolorowe wlosy

To bylo najlepsze co moglem zrobic

Bo z kazdym innym kolorem, zmienialem sie


Mialem juz wszystkie kolory

A wciaz mi tego brakuje 

Bo one dawaly mi wolnosc ktora nikt inny mi nie potrafil dac

Dzieki nim czulem ze oddycham

Czulem wolnosc

Tak jakby nic zlego sie juz nie wydarzylo


A niebieski

A niebieskie wlosy

To bylo cos niesamowitego

Nigdy juz nie bede tego zalowac

To nigdy nie bylo cos zlego


Chcialbym poczuc to

Znowu

Luty 2023

 Siedzac w takim stanie, w aucie

Wszystkie osoby nagle pojawily sie w mojej glowie

Wszystkie ich twarze


Zrozumialem ze mimo wszystko ciesze sie ze was mialem

Zle wspomnienia zniknely

Tylko dobre chwile pozostaly


Chcialbym zeby bylo u was zawsze okej 

Zeby zawsze wam sie wiodlo

Chcialbym zebyscie tez tak o mnie mysleli


Wiem ze tak nie myslicie

Jednak z jakiegos powodu nie jestem juz w waszym zyciu


Dziekuje za te wspolne chwile


środa, 1 stycznia 2025

Nowa nadzieja

 Ja na koniec chyba zycze

I chce zyczyc

I powinienem zyczyc


Nie tylko wam jak wczesniej, ale i sobie

Tego 

Zebys Adrian ciagle byl soba


Niesamowite ile rzeczy potoczylo sie zupelnie inaczej niz mialo

Ja teraz to rozumiem


Tak bardzo nie chcialem was stracic, tak bardzo was trzymalem w garsciach

Tak bardzo mi zalezalo


To zawsze ja pisalem

I wychodzilem z inicjatywa


Teraz juz koniec

Taki jak w Skinny Billie Eilish

Melancholijny, smutny, ale koniec koncow

Z nadzieja

Nowa nadzieja


Dziekuje


Dziekuje 2024

2025, jestem na Ciebie gotowy

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka