Chciałbym stworzyć z tobą dom
To była pierwsza piosenka jaka mi się włączyła po kłótni z tobą
Czy nawet radio wie jaki mam humor?
Bo
Chciałbym z tobą stworzyć dom
Dałem ci każdą cząstkę mojego wewnętrznego dziecka
Nie potraktowałeś tego poważnie
A ja go straciłem
Lubię cię za bardzo przez co myślałem żebym zbudować z tobą nowe życie
Tylko że rzecz zaczynająca się od litery A, miała inne plany
Często myślę, ze jest to dla Ciebie mus
Że ty inaczej nie potrafisz
Że ty nie chcesz nawet spróbować inaczej
To Cię potrafi wychillować
Dlaczego ja nie mogę być tym impulsem, który cię uspokoi
Dlaczego to ja nie mogę być dla ciebie tym musem
Powiedziałeś, że straciłeś do mnie cały swój szacunek, przez coś, co nawet nie było prawdą
Bo ranisz mnie co tydzień
A ja co tydzień ci to wybaczam i myślę, że jutro będzie lepiej
Ale nigdy nie jest
Już chyba nie oddychamy tym samym powietrzem
Tym samym tlenem
Chyba coraz mniej się rozumiemy
A ja
Boję się ciebie stracić
Ta myśl, doprowadza mnie do paniki, której nigdy wcześniej nie znałem
Może faktycznie to powinno się już skończyć
Powinno wyjść na zero
Bo ja i tak jestem
Zerem
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz