Nie chce jeść tylko owoców
Lubię je, ale czuję się ograniczane
A gdy patrzę na wagę i widzę choć 100 gramów więcej, karam się za przytycie
Bo ja taki nie byłem, ja nigdy nie byłem większy, a zawsze był z tem problem
Kalorie są liczone przy każdej okazji
A liczenie cukru już weszło mi w nawach
Czasami czuję się jak taki robot, który musi być idealny
A to nie ludzie tego chcą
Tylko moja głowa mówi, że mam być taki jaki byłem
Że nie mogę być inny
Czy moje zaburzenia odżywiania karmią moje kaprysy?
Nikt nie potrafi wytłumaczyć mi, że moje tłumaczenia nie są wytłumaczalne
Ja po prostu nie czuję się sobą
Nawet gdyby teraz spadło coś z nieba, to i tak liczyłbym na małe kalorie
Ciężko jest być ciężkim
Ale ciężko też być nieciężkim
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz