Mój strach polega na tym
Gdybyś przechodził przez ulicę, idąc do żabki i wpadłoby ci coś w oko
I to nawet nie coś, a ktoś
Że zobaczysz lepszego, piękniejszego i poczujesz to co kiedyś czułeś do mnie
Mój strach polega na tym
Gdybyś odszedł trzaskając drzwiami, a kolega by cię przyjął do siebie
A później znalazłbym jego bieliznę w naszym koszu na pranie
Byłaby inna, niż wszystkie inne
Mój strach polega na tym
Gdybyś poszedł beze mnie do klubu i pojawiłby się ktoś, z kim byś zatańczył
I zdarzyłby się, ale nie sam taniec
A w łazience byłoby gorąco
Mój strach polega na tym
Gdybyś wyszedł na miasto z kumplami i wrócił w stanie nietrzeźwości
I nasza miłość znowu uległaby zmianie, znowu zmiana klimatu
Mój strach polega na tym
Gdybyś znalazł inne miejsce i mnie zostawił w starym miejscu
Samego ze wszystkim
Mój strach polega na tym
Że boję się, że to wszystko może się zdarzyć, a ja nie mam pewności, że się nie zdarzy.
100% nigdy nie istnieje
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz