poniedziałek, 12 października 2020

Fuck. This. Shit

Trzeba mieć w to wysrane. Muszę w końcu zacząć żyć. Seriale na mnie bardzo wpływają, jak nie the walking dead to the end of the fucking World.

To seriale które aktualnie bardzo na mnie wpływają. 5 raz oglądam już the end of the fucking World i nadal mi się nie nudzi. Nadal czuję to samo. Czuję, że muszę gdzieś uciec na kilka dni. Muszę zrobić coś co mnie w końcu obudzi, otrzeźwi. Coś nowego. Coś czego jeszcze nie było. 

Tylko tak żeby nie mieć problemów z prawem, tylko czy tak się da? Cokolwiek teraz zrobimy to łamanie prawa. No cóż. 

Dlatego zrobiłem tatuaż "FUCK. THIS. SHIT."
Od dwóch lat czuję, że muszę go mieć. I w końcu go mam na swoim ciele. Jak będę meic wszystkiego dość, spojrzę na tatuaż i pierwsze wypowiedziane słowa to będą właśnie te. 

Chce żyć i gdzieś wyruszyć, zawsze chciałem. Od zawsze pisze i mówię że chce uciec i w końcu żyć po swojemu. Mieć wyjebane w konsekwencje które mnie czekają. Wiem, że to nie jest zdrowe podejście i zdaje sobie z tego sprawę. Wiem też że to TYLKO SERIAL i tak się nie dzieje. Lecz mimo wszystko... Dalej bym chciał. 

Szkoła nie jest najważniejsza, ani pieniądze, ani to co pomyślą o nas ludzie. 
Problem w tym, że nie chce uciec sam. Chcę z osobą która też by to czuła. Też by chciała uciec. Też czułaby to samo co ja. Samemu byłoby... Nudno. 

Może znajdzie się kiedyś taka osoba co ucieknie ze mna. Nie będę nikogo zmuszać. Jeśli ktoś będzie chciał, to to zrobi.
Znam takie osoby które chcą uciec jednak za bardzo się boją i rozumiem to. Ja też się boję ale nie chce się już niczym martwić. 

Bo chce w końcu 
Zacząć 
Żyć.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka