środa, 1 lipca 2020

pół roku

Moje pół roku 2020 minęło bardzo szybko. W każdym miesiącu działo się zupełnie co innego. Nie wiem czy teraz każdy rok będzie taki sam?

Styczeń- związek, problemy z przyjaźnią, kłótnie i krzyki
Luty- zerwanie, koncert ralpha, kilkudniowy wyjazd do Lublina i szczęście 
Marzec- szczęście, wiosna, poczucie własnej wartości, kwarantanna czyli "koniec szkoły" i koniec przyjaźni która trwała całe życie 
Kwiecień- uśmiech, szczęście, rośliny, piękne zdjęcia, nowy kolor włosów, dużo śmiesznych filmów, zakochanie, rozczarowanie i duże problemy szkolne. 
Maj- zacząłem pracę, poznanie nowych osób, ból i utrata przyjaciół, kłótnie, krzyki, spotkanie się z niewłaściwymi osbami
Czerwiec- zerwanie przyjaźni (znowu), oszukiwanie, kłótnie, 3 dniowa wyprowadzka z domu, problemy emocjonalne. 

Tak właśnie minęło moje pół roku, a teraz to jak wyobrażam sobie moje drugie pół roku.

Lipiec- cisza, dużo wyjazdów nad jezioro, chodzenie na nocne spacery, biwak i śpiewanie. 
Sierpień - mieć więcej czasu dla siebie, skończyć książkę i przyszykowac się na nowy a zarazem ostatni rok szkolny. 
Wrzesien- być sobą, robić co mi się podoba, może znalezienie przyjaciół a może nawet miłości. 
Październik- spędzać czas z przyjaciółmi, przyszykowac się na halloween
Listopad- spokojnie spędzić moje 19naste urodziny i nie przejmować się tą liczbą.
Grudzień - spokój i spędzanie czasu z rodziną. 


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka