poniedziałek, 11 maja 2020

Nie dasz rady

Dlaczego każdy mówi mi, że nie dam rady (nie chodzi o przyjaciół),
że coś mi się nie uda,
że jestem za słaby.

Wtedy jest mi bardzo przykro.
Chcecie, abym znalazł pracę i płacił tylko jak skoro mówicie, że nie dam rady w tej pracy,
a jak już znajdę pracę to i tak mówicie, ze taka praca to nie praca.
I w jaki sposób mam mieć siłę do znalezienia czegoś nowego,
jak mam mieć siłę do czegokolwiek...



Później i tak mówicie, że się użalam...
A ja tak naprawdę pragnę choć trochę zrozumienia.
Bo JA TEŻ MAM PROBLEMY!
Niewiarygodne co nie?
Osiemnastolatek ma problemy.
Przypomnijcie sobie siebie w moim wieku.

Dokładnie tak, wy też miałyście problemy, więc czemu nie chcecie zrozumieć mnie?
Płać za to, tamto i to.
Kurde.
To co mam w końcu robić uczyć się, skończyć szkołę i mieć w miarę okej pracę czy raczej rzucić szkołę w pizdu i znaleźć beznadziejną pracę?



Czasem czuję się tutaj jak jakaś taka osoba, którą można pomiatać,
traktować jak totalnego kurwa śmiecia.
Czasami mam was tak bardzo dość, dlatego uciekam gdziekolwiek.
Chodzę do lasu bo tam jest cisza i spokój, nikt nie drze na mnie mordy.

Czy chcecie mnie w ogóle zrozumieć?
Pocieszyć?
Zmotywować do działania?
Czy tylko pogorszyć mój stan psychiczny i dołować.

Dziękuje za wiarę.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka