poniedziałek, 4 maja 2020

Gówno warty Adrian

Nie chce być więźniem. Chciałbym po prostu zacząć żyć tak jakbym chciał. Nie chcę, aby ktokolwiek mówił mi co mam robić. Aby rujnowal moje plany. Chciałbym znaleźć kogoś, kto zrozumialby w 100% mnie. Kogoś takiego co kierowalby mną, abym był spełniony.



Naprawdę mam dość komentarzy jaki to ja nie jestem. Że jestem zły i okropny bo raz nie odpisze. Że olewam ludzi na których mi zależy, co najzwyczajniej w świecie nie jest i nie było prawdą. Że nic nie osiągne, że nic nie robię, że jestem do dupy. 

Z takimi komentarzami nie ma mowy abym wyleczył się z depresji, bo zamiast mi pomagać ciągniecie mnie w dół. Ja wiem jaki jestem i wiem jaki chciałbym być. Wiem, że czasem jestem chamem, egoista i Bóg wie jeszcze kim, tylko zadajcie sobie pytanie kto z nas nim nie jest? Kto z nas nie jest czasem chamem oraz egoista? 

To że aktualnie mam inne rzeczy do roboty niż kłócenie się, nie oznacza że jestem zły i niedobry. Czasem serio nie rozumiecie, że JESTEM CZŁOWIEKIEM i też nie mam ochoty pisać, spotykać się i rozmawiać. 
I właśnie w tym tkwi problem. Ludzie zrobili ze mnie jakiegoś nadczłowieka, co wszystko potrafi, co wszystko zrobi dla dobra innych ludzi, zrobili ze mnie człowieka, który nawet jeśli nic takiego nie zrobi to i tak ma przepraszać bo zawsze to jest jego wina.

To ja zawsze muszę przepraszać, nawet jeśli nic nie zrobiłem. Nawet jeśli mam rację i te osoby o tym wiedzą, to tak dla formalności i tak ja powinienem przeprosić. To jest okropne, ponieważ wiem za co powinienem przepraszać, a za co nie. Ja od was chyba nigdy nie usłyszałem słowa "przepraszam". Może wy między sobą tak, ale nigdy to nie było skierowane do mnie, a jeśli tak było to przepraszam być może ja nie pamiętam. 


I właśnie za takie rzeczy powinno się przepraszać, a nie za to że nie miałem czasu odpisać, że nie zawsze jestem i będę na zawołanie. Że nie zawsze mam humor żeby cokolwiek robić. Ale i tak zazwyczaj było tak że musiałem robić coś wbrew swojej woli. Nawet jeśli nie miałem w ogóle ochoty to i tak musiałem to zrobić, a później spotykałem się z komentarzami że nic się nie odzywam, że jestem smutny, że tylko siedzę w telefonie. I tutaj właśnie jest dowód że traktujecie mnie trochę jak marionetke. 

Nie chce i nie będę taki jaki chcielibyście żebym był. Mimo, że was bardzo kocham to naprawdę jeśli dalej ma tak być to nie chce tak żyć. Myślałem że naprawdę mnie rozumiecie. Myślałem że chociaż wy będziecie traktować mnie jak CZŁOWIEKA a nie jak zabawkę. Jak lalkę którą można wymienić kiedy się znudzi. Nie chcę być tak traktowany, to mnie tak strasznie męczy.


Męczą mnie już komentarze na mój temat: "powinieneś iść do pracy", "chłopem jesteś, a nic nie robisz", "każdy czuję się źle a ty robisz z siebie chuj wie kogo", "nic nie osiągniesz". Jak mam żyć z takimi komentarzami? Jak mam być szczęśliwy? Najzwyczajniej w świecie się po prostu nie da. A jak słyszę takie coś to jeszcze bardziej odechciewa mi się w ogóle wstania z łóżka i udawania szczęśliwego. Nie będę szczęśliwy jeśli będziecie mnie tak traktować. 

Chciałbym aby znalazł się KTOŚ kto naprawdę to wszystko rozumie. 

W moich
Zalosnych 
Snach.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka