środa, 22 kwietnia 2020

Czuję że...

Coś czuję że będę znowu cierpieć i to znowu przez tą samą osobę i znowu przez moją głupotę.
Dlaczeeeego znowu COŚ do ciebie poczułem. Oby to się dalej nie rozwinęło.
Oby to COŚ zostało i nie było CZEGOŚ WIĘCEJ.
Oczywiście, że ja bym chciał żeby było coś więcej, ale wiem że nic z tego nie będzie. I wiem to od jebanych 4 miesięcy. Po 4 miesiącach nagle coś znowu do ciebie poczułem.



Wczoraj. Nie wiem dlaczego, serio, nie wiem. Wszedłem sobie do twojego domu z twoją siostra i jej dziewczyną. Wypylismy kawę w kuchni i poszliśmy na górę do pokoju. Nie ważne co działo się przez chyba 2h, ważne to co działo się później.

Poszlismy na dwór i robiliśmy zdjęcia, ganialismy się, smialismy, bilismy dla jaj, spiewalismy. I wtedy coś się we mnie obudziło. Znowu to samo uczucie co kiedyś.

"choć nie chciałem wdarły się motyle, jednak w ciszy będą sobie latać, w ciszy gdzieś głęboko się ukryje, by nie burzyć spokojnego świata." 

to tak bardzo ja w obecnej sytuacji. Nie powiem ci tego, dlatego wątpię że ten post pojawi się w tym miesiącu, wątpię że w ogóle się pojawi. No chyba że coś mi się zmieni.

Później znowu poszliśmy do pokoju twojej starszej siostry. Usiedlismy w kółku i zaczęliśmy rozmawiać. Wtedy przypomniał mi sie październik i listopad i to jak bardzo się w tobie zakochałem. Jak bardzo byłbym wstanie ci się oddać żebyś mnie tylko zauważył. To jest strasznie pojebane, tak jak to że znowu to zrobiłem, a obiecałem że nikt nie złamie mojego serca.

Proszę nie łam mi serca,
odbuduj je,
daj mi mi miłość
do cholery POCAŁUJ MNIE
Oddam ci wszystko co mogę ci dać.
JA CHCE CIE PO PROSTU MIEĆ.

Kurwa...
Kocham cię.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka