środa, 17 sierpnia 2016

Wspomnienia.

Hej. Ostatnio byłem w miejscu, w którym nie byłem od 2012 roku, czyli 4 lata. Tylko różnica jest taka, że wtedy byłem tam w zimie, a wiecie jak jest w zimie, ślicznie i w ogóle. Pamiętam jak było tak dużo śniegu i bawiliśmy się z moimi przyjaciółmi w różne zabawy, najpierw zjeżdżaliśmy na sankach, później w chowanego. Było super, byłem szczęśliwy. Przychodziliśmy tam codziennie, nawet szkoła nam w tym nie przeszkadzała. Zawsze razem. Ten śmiech, te upadki na sankach. Teraz są tylko kłótnie. Chciałbym znowu być dzieckiem, wiecie takie 10/11 lat. Pomyśleć, że tak bardzo chciałem mieć 15/16 lat wtedy... Ta zima była cudowna, nigdy w życiu jej nie zapomnę, nigdy. Kiedy przybyliśmy do tego miejsca, od razu wspomnienia ożyły, ciarki na rękach, czarno przed oczami i łzy w oczach. I pytania: "Co się stało?", a i tak dobrze wiesz, że chcesz to mieć w tajemnicy i, że ją to nie obchodzi. Zawsze wracaliśmy do domu troszkę później tak 19/20 godzina (w zimie ciemniej robi się o 16/17), a później zmartwienia rodziców "Gdzie wy byliście?!", a ty i tak wiesz, że wrócisz w to miejsce, nawet wtedy gdy masz zakaz tam chodzenia, żyjesz nim, kochasz go. Piszę tego posta, bardzo dużo myśląc, to było wyjątkowe. Nadal jest. Ten post jest bardziej dla mnie, żeby nigdy nie zapomnieć tego wspaniałego czasu. Wiem nie wiecie o co chodzi, ale to chyba dobrze. Wspomnienia ma się w głowie i nikt Ci ich nie odbierze. Te miłe, wesołe czasy, miej w głowie, a te złe po prostu wyrzuć. Każdy rok mija mi tak szybko, że nie nadążam.Teraz tak bardzo nie chcemy szkoły, ale ona i tak szybko minie, tak samo jak poprzedni rok szkolny. Żeby wakacje się nie skończyły, ale one prędzej czy później przyjdą. Ten post miał być związany ze Wspomnieniami, ale tak każdy rozpacza, że wakacje się kończą, że no nie da się o tym nie pisać.
Wracając do wspomnień. Pamiętam jak już wracaliśmy z tego miejsca, każdy był szczęśliwy i każdy mówił, że "Jutro o tej samej godzinie, tam gdzie zwykle." Każdy ucieszony. Aż nadszedł taki dzień, gdzie każdy siebie wystawiał i tak z dnia na dzień. Teraz tam się po prostu wywala śmieci, jest bardzo zarośnięte. Jest za późno, bardzo tęsknie za tymi czasami, ale co mam im tak po prostu powiedzieć co czuję? Wyśmieją mnie. Poza tym przecież to wstyd, że 15 latek tęskni za takimi rzeczami, za zjeżdżaniem na sankach, bawienia się w chowanego. Nastolatkom w głowie teraz to, sami wiecie co. Ale ja jestem inny. Nie czuję się w żaden sposób "dorosły", nawet nie chce nim być. Lata mijają, a ja nadal jestem taki sam z charakteru, tylko nikt o tym nie wie. Bo kogo to obchodzi. Dobra kończę ten ponury post, nie liczę na super przyjęcie go, ale na tym mi jakoś szczególnie nie zależy. A i tak w innych postach będę inny niż zazwyczaj :).
Adrian Fechner

20 komentarzy :

  1. ja ostatnio wspominam non stop coś, co miało 3 lata. najpiękniejsze i najsmutniejsze wspomnienia zawarte w 1 osobie..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam wspominać. Wspominając, nawet te najsmutniejsze chwile zostają zamienione w wesołe :)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sama często wspominam swoje dzieciństwo. Umawianie się w danym miejscu, zabawy, sanki. Teraz już tego nie ma. Smutne, ale prawdziwe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale zawsze mozesz do tego wrócić, naprawdę nie przejmuj się tym ze jestes starsza tylko działaj

      Usuń
    2. To już nie wróci... Osoby z którymi zadawalam się w dzieciństwie, dziś nie potrafią powiedzieć cześć na ulicy. Moda i popularność. Tym się teraz kierują. Mam 15 lat, a czuję się jakbym z ludzmi z dzieciństwa nie zaawala się przynajmniej od 20 lat. Można próbować, ale w moim przypadku będzie to strata czasu. Wspomnienia zawsze pozostaną tylko wspomnieniami. Nic już nie będzie takie samo;)

      Usuń
    3. Wiem, te czasy nigdy nie powrócą, ale dlaczego nie możesz podejść i powiedzieć "Ej co się z tobą stało". Ja do jednej tak powiedziałem, coś tam zadziałało, spróbuj ;)

      Usuń
  4. Woow, muszę przyznać, że mnie zamurowało... Wszystkie osoby płci przeciwnej są Twoim przeciwieństwem. Wydaje mi się, że nie poznałam takiego chłopaka, który zachwycałby się wspomnieniami i tym, że tęskni za tymi czasami. Ale to jak najbardziej na plus! Z pewnością - będą z Ciebie ludzie!
    Cieszę się, że spotykam rówieśników, którym w głowie nie tylko alkohol czy chłopaków, którzy co chwila "poprawiają sobie fryzurkę".
    Będę wpadać do Ciebie na pewno! Do następnego wpisu! :)
    http://pannakuchcewicz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo, miło mi usłyszeć takie coś od człowieka którego tak naprawdę nie znam. Dziekuje z calego serca <3

      Usuń
  5. Wspomnienia sa najpiekniejsze bo jako jedyne pozostaja niezmienne

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że jest coś takiego jak wspomnienia. Zawsze jak mam gorsze dni to przypominam sobie coś, co sprawiało mi wiele uśmiechu. Często chciałabym również wrócić w miejsca, w których kiedyś byłam. Wtedy rzeczywiście, gdy przeżyliśmy tam coś cudownego, przechodzą ciarki. Świetny post. :)
    charmolcia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspomnienia są bardzo ważne, dzięki nim możemy przypomnieć sobie wiele miłych chwil. Wspomnienia to pamiątki które zostaną z nami do końca życia :)
    Rzadko spotykane (bynajmniej przeze mnie) że chłopak bloguje ;) życzę weny na dalsze posty :*
    Pozdrawiam
    zuzik-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. No niestety, czas leci a wspomnienia zostają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo :) Super opowieść! Szkoda, że tyle się zmieniło między wami :/ My też czasem chciałybyśmy się cofnąć o te parę lat, bo jak jest się dzieckiem nie ma się tylu problemów :) Ale przynajmniej zostają wspomnienia :) Szkoda, że czasem przychodzi się do tych samych miejsc, ale bez tych samych osób :( Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka