czasem mysle ze przezylem o maly wlos
bylem tak biski zalamaniu
a ja bym tylko chcial zeby bliscy mi ludzie byli dla mnie lagodniejsi
bo jestem lagodny
ale zdrugiej strony...
ubieram glany, zakladam skorzana kurtke i ide udajac pewnego siebie
rzadko jestem pewny siebie
rzadko sie czegos NIE boje
rzadko jestem soba
czasami sie zastanawiam
czy mi faktycznie musi sie cos stac, zeby ktos zwrocil na mnie uwage?
potrzebuje czasem uwagi
zrozumienia
potrzebuje tego zeby ktos mnie zrozumial
gdy juz przychodzi ten moment ze chce powiedziec o tym co odjebalem
nikogo to nie interesuje
a ja w srodku umieram bo dusze to w sobie
nie lubie tez za bardzo zdania "jak nie chcesz mowic to nie mow"
w sensie okej
wiem ze jak nie chce czegos mowic to tego nie zrobie
tylko czasami jest tak ze ja BARDZO CHCE POWIEDZIEC,
ale sie waham bo sie boje
a pozniej slysze takie zdanie
wiec rezygnuje
nie mozesz popatrzec na mnie lagodniej?
troche w inny sposob?
czy ja naprawde zawsze musze mowic wprost
chcialbym zaby czasem ktos sie domyslil
zebym nie musial mowic czegos wstydzac sie
jestem czlowiekiem i tez boje sie wielu rzeczy
halo ja nie jestem z kamienia
mimo ze na takiego sie kreuje
codziennie zyje o maly wlos
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz