wtorek, 4 lutego 2020

Pani mama

Planuję ten post od bardzo bardzo dawna, ale nigdy nie wiedziałem jak napisać to że dziękuję i to jak mi pani bardzo pomogła. Szczerze? Teraz też nie mam pojęcia.

Znamy sie od września i już mi wtedy pani pomogła. Czym? Tym, że Pani była i nigdy mnie pani nie ignorowala. Tym, że jako jedyna pani mnie nie ocenia po prostu mówi mi pani co robię źle, a co dobrze. Bez krzyczenia, po prostu przychodzę na kawę lub herbatę i rozmawiamy kilka godzin.

Na początku oczywiście wstydzilem się bo byłem przyjacielem pani syna, a z czasem to pani stała się moją przyjaciółką. I chyba dopiero wtedy zacząłem rozumieć jak powinna wyglądać przyjaźń. Po mimo swoich większych problemów nigdy mnie pani nie zostawiła. Zawsze pomagała, fizycznie i psychicznie. Po moim rozstaniu który przeżyłem bardzo wysłuchała mnie pani i doradzila. Pozwoliła mi pani u siebie nocować, nie tylko nocować a nawet zostać na kilka dni.

Może tego nie widać, ale jestem bardzo wdzięczny i bardzo mi głupio że nie mam jak się odwdzięczyć, mimo tego że bardzo, bardzo bym chciał. Nie piszemy codziennie ale codziennie o sobie myślimy. Bo nie musimy pisać codziennie, oboje wiemy że jesteśmy dla siebie ważni dlatego nie musimy tego robić. Wiemy że nic ani nikt nie popsuje naszej relacji bo za dużo nas łączy.

Wierzy pani w moje marzenia i w to, że przecież mogę wszystko, że to wszystko jest w moich rękach, że to ja jestem Panem swojego życia, że to ja gram w swoim życiu główną rolę. Dlatego jest pani moją Panią mamą, bo dba pani o mnie jak o własnego syna.

Dziękuje że Panią mam, kocham Panią.

2 komentarze :

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka