Z tej racji, że czyta mnie połowa szkoły, to pisząc to BYĆ MOŻE zrozumieją.
Nie wiem czy to można nazwać hejtem, zacznę od początku.
Pewnego dnia przychodzę do szkoły i wszystko świetnie, a tu nagle:
"Zakręcony Adrian, zakręcony adrian" i nie chodzi o to, że jest to obraźliwe- bo nie jest.
"Zakręcony Adrian, zakręcony adrian" i nie chodzi o to, że jest to obraźliwe- bo nie jest.
Tylko nie wiem co wam takie mówienie da.
Wiadomo można powiedzieć to kilka razy wciągu dnia, ale mówienie
Pewnie niektórzy z was powiedzą:
"Wow, piszesz posty do publiczności i myślałeś, że to się nie stanie?"
Nie, nie o to chodzi.
"Wow, piszesz posty do publiczności i myślałeś, że to się nie stanie?"
Nie, nie o to chodzi.
Chodzi o to, że to co mówią nie jest DO mnie tylko O mnie.
Czasem myślę, że uczniowie z mojej szkoły starsi o te 2 lata są naprawdę dziecinni.
Pamiętam jak w tamtym roku strasznie cieszyłem się, że idę do szkoły średniej,
myślałem, że w końcu będą dojrzalsi ludzie i nie będą się wpieprzać w to co robię,
ale to chyba nie jest możliwe,
I rozumiem bo przecież śmieszne jest to, że ludzie mają swoje życie poza szkołą
i mają prawo robić CO CHCĄ.
Prowadzę bloga prawie 3 lata i uwierzcie mi, że nie zrezygnuję z niego za żadne skarby.
Możecie się śmiać- sam się śmieję,
ale przestaje być śmiesznie wtedy kiedy drugiemu człowiekowi nie jest do śmiechu.
Nigdy nie wiecie, kto i jak się czuje.
Uszanujcie czyjąś prywatność, czyjeś życie poza szkołą i przestańcie oceniać.
Tak jestem zakręcony, Ci co mnie znają na pewno się z tym zgodzą.
Jestem taki jaki chce być,
proszę nie zmieniajcie tego.
SORRY NOT SORRY
Przepraszam, ale nie jest mi przykro.
Spoko to normalne- u mnie znajomi też ciągle wołają Eveline Raspberry i pytają co tym razem przetestuję 😉
OdpowiedzUsuńTrzeba wytrzymać
UsuńSama jak zaczęłam prowadzić bloga to spotkałam się z falą hejtu jednak z czasem gdy nie zwracałam na to uwagi i ludzie przestali gadać :)
OdpowiedzUsuńMoże u mnie też przestaną, chociaż dopiero zaczęli
UsuńJa jak się zastanawiałam nad hejtem to tłumaczyłam sobie to tak, że raczej on bierze się z zazdrości ;) Nie ma co się przejmować tylko robić swoje :)
OdpowiedzUsuńCzasem się nie da ale postaram się
UsuńNie ma co się przejmować hejtem. Hejt był jest i będzie, a bierze się on z czystej zazdrości dlatego najlepiej jest mieć wywalone i robić co się robi :)
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze!
UsuńWiem o czym piszesz i rozumiem Cię. Również jak zaczynałam czy to z blogiem czy to z YT to miałam różne docinki od innych, do czasu! Jak zobaczyli, że mnie to nie rusza to przestali. Warto czasami nie przejmować się tym naprawdę! :)
OdpowiedzUsuńCzasem jest trudno ale obiecuje ze sie postaram
UsuńCzyjaś prywatność to jego rzecz i nie powinno się tego naruszać.
OdpowiedzUsuńTo prawda, kazdy ma swoje życie
UsuńNiestety choćbyśmy robili wszystko co tylko się da, ludzie nigdy nie przestaną oceniać. Trochę taką mamy naturę. Wydaje mi się, że z wiekiem zmienia się tylko forma. :P
OdpowiedzUsuńJednak najlepszym rozwiązaniem jest podejście do tego z dystansem. Pokazanie, że Cię to nie rusza, albo obrócenie takiej sytuacji w żart. :)
Chyba tak trzeba robic
UsuńNie ma co rezygnować z pasji i zainteresować, przez to że niektórzy nie dorośli do tego, aby mieć własne ciekawe życie poza szkołą :)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się tytuł tego wpisu :D
Pozdrawiam :)
Moncia Lifestyle
Mam nadzieje ze mimo wszystko nie zrezygnuje z tego..
UsuńBądź takim jakim jesteś i się nie zmieniaj! Na studiach nawet nikt nie zwróci na to uwagi :)
OdpowiedzUsuńNie ide na studia stety lub niestety
UsuńProwadzę bloga, pisze i wkładam w to cały swój wolny czas. Udostępniam posty znajomym i mam gdzieś co sobie myślą. Mogą się śmiać i mówić, przynajmniej mam jakieś hobby a nie pustkę w głowie ;)
OdpowiedzUsuńSuper myślenie! Podziwiam takich ludzi
UsuńBrawo Ty! Nie zrób tego błędu co ja. W gimnazjum parę ładnych lat temu prowadziłam bloga na pewnej stronie. Przez rówieśników go usunelam a poznjej trochę zalowalam. Odwrotu nie było. Cóż... Zapraszam do mnie: https://lamliwypaznokiec.blogspot.com/2018/11/pomys-stulecia-zawita-w-mojej-gowie.html?m=1
OdpowiedzUsuńnigdy tak nie zrobie
UsuńŚwietny post. Ludzie czasami przez całe życie nie umieją wydorośleć. Ja (co dziwne) nigdy nie spotkałam się z takimi docinkami jeśli chodzi o mój blog jednak dużo osób dogryzalo mi przez inna rzecz. Ja się do tego przyzwyczaiłam i sama się śmieje, a im w ciągu tygodnia się znudzi.
OdpowiedzUsuńjeszcze sie niestety nie znudziło, może kiedyś
Usuń