środa, 16 lipca 2025

Łzami podlewam rośliny, ciągle

Łzami podlewam rośliny

Bo gdy jedna z nich odchodzi, moje serce już nie jest zielone

Oczy jak przez mgłę ciągle mam

A chciałbym żeby były szeroko otwarte, tylko po to żebym mógł cię obserwować z każdej strony

Bo kocham na ciebie patrzeć

Jak nabierasz kolorów

I jak na moich oczach rośniesz duży i szczęśliwy

Ale

Czasami zdarza się że się przeziębisz

I wtedy ciężko jest podać ci właściwy sposób na to, abyś wyzdrowiał

Chyba nie umiem dbać o innych

Mimo, że najpierw rosną

To później i tak odchodzą

Oni zawsze odchodzą

A ja zawsze zostaje sam

I to koło się zatacza

Ciągle

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka