Czytalismy razem ksiazki o 6 rano
Ja swoja, a ty swoja
Przy tobie czulem sie glupszy
Ale dalej nie glupi
Mysle o tobie czesto
Bo to niespelna miesiac
To nie jest tak, ze sie zakochalem
Ale nikt nigdy nie patrzyl na mnie w taki sposob jak ty
I tego nie zrozumiesz
Przy tobie czulem motylki w brzuchu
I nie tylko
Moje serce bilo tak szybko ze prawie sie zatrzymalo
Ach, ta milosc
Milosc?
Uczucie
Jakies, poczucie przynaleznosci
Tego mi brakuje w piramidzie maslova
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz