Zielone liscie juz zolkna
I znikaja z drzew
Powoli zblizasz sie ty- jesien
Ty orzezwiasz troche powietrze
Ale wiesz co Pani Jesien?
Co rok mnie zamartwiasz
Co rok sprawiasz ze czuje sie gorzej
Dlaczego mi to robisz?
Wiem ze zyjesz po swojemu
I wiem ze i tak przyjdziesz
Nikt tego nie zmieni
Nikt cie nie zapomni
Ale prosze
Nie badz dla mnie surowa
Nie zawiedz mnie tym razem
I ja tez cie nie zawiode
Tylko daj mi szanse
Daj mi szczescie chociaz tej jesieni
Spraw aby mowili o Tobie dobrze
Bo niektorzy Cie podziwiaja
Dlaczego ja nie moge?
Moze sie zaprzyjaznimy?
Moze pojdziemy na goraca, ciepla herbate z miodem, cytryna i cynamonem
Masz tego tak duzo
Moze pokazesz mi cos wiecej?
Pani Jesień, prosze, badz dla mnie dobra
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz