Bedzie bolec jak zranisz
Ale juz zranilas
To tak boli jak zawsze
Mimo ze to nie jest zawsze
Taka moja mala mysl
Na temat tego co bedzie jutro
Skoro zranilas mnie dzisiaj wieczorem
To jak postapisz jutro rano?
Przesylasz mi zdjecie codziennie
Jak on lezy na parapecie
I nie na swoim
Tylko na twoim
I wtedy rozumiem ze juz odeszlismy
Ze czas nas nie zatrzyma w petli
Moj plecak dalej nosi wspomnienia
I to wiecej niz ja mam w swojej glowie
Czasami teskni za tymi podrozami
Sle zwiedzil juz pol Polski
Swieczki wciaz swiece na noc
Ale dlatego ze ty to robilas
I zranilas
Swieczki tez rania
Za kazdym podpaleniem
Z dymem ida moje nadzieje
Ze znajdziesz dla mnie
Miejsce w niebie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz