sobota, 13 kwietnia 2024

Dres na ulicy

 Dresy na ulicach

Pytaja sie mnie wzrokiem 

O swoje dzisiejsze kiedzonkowe


Nic nie odpowiadam

I przechodze dalej

A on krzyczy nieustannie 

Wracaj pedale!


Ja sie nie ogladam 

I przyspieszam stale

Aby dres mogl nie nadazyc za pedalem


Przechodze ulicami

Malo znanymi

A dres ciagle idzie w zaparte


Nie czuje sie bezpiecznie

Wiec pisze to tutaj


Na ławce

Juz nie tej naszej, wiesz?


Juz nie mysle o tobie 

Czasami tylko przejdziesz mi przez mysl

Ale to juz rzadziej

Teraz widze

Ze nie byla mi dana przyjazn z toba


Tworze wspomnienia dalej

Bez tych ludzi

Bez stresu

Bez ciebie


Juz sie nie boje ze cie strace

Z czasem wyroslem z ciebie

I teraz wiem

Ze wcale cie 

Nie potrzebowalem

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka