poniedziałek, 15 stycznia 2024

Ta obecnosc

 Nigdy nie wierzono mi ze czuje inne byty

Ze je widze

Ze one sa wsrod nas


Gdy bylem maly czesto je widzialem

A nawet rozmawialem

Wtedy wydawalo mi sie ze do scian

Ale nie

One powoli sie do mnie zblizaly

I zamykaly coraz szczelniej i szczelniej


Nigdy chybs o tym nie mowilem


Albo gdy hak na gumowej linie zaczal sie trzasc i trzasc coraz bardziej

Az w koncu strzelil

Mial strzelic mi w oko

Ale nagle zmienil kierunek


Ja duzo widze potworow spod lozka

Dlatego lubie taka muzyke

Czasami nawet widze

Jak oni tam stoja i machaja 

Czekaja


Ta obecnosc zawsze sie czuje

Tylko nie wiem czy zawsze ja dostrzegam

Nie zawsze tego chce

Ale ja nie mam innego wyjscia


Ja tego nie chcialem

Ja tego nigdy swiadomie nie wybralem

To to wybralo mnie

To cos chcialo zebym chcial i wiedzial


I teraz juz wiem

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka