TO NIE JEST POST O SAMYM LEKU
NIE PISZĘ O WSKAZANIACH, SKŁADZIE EKU I PRZECIWSKAZANIACH ITD.
Od miesiąca biorę mirtor
to jest lek na depresje
sprawia ze czuje sie
lekko
tak jakbym plynal
czuje jakbym sie rozpadal na kawalki
i jest dobrze
bo w koncu
mnie nie ma
ale pozniej znowu wracam
i codziennie przezywam ten sam stan
biore tez drugi lek, ale o nim tez bedzie osobny post
szczerze to nie wiem czy mi pomaga
bo skoro to jest chwilowe
to pomaga chyba na chwile no nie?
ide za niedlugo do lekarza znowu
i powiem ze chyba nie dziala
pierwsze dwa tygodnie byly przejebane
myslalem juz ze sobie cos zrobie
bo bylo
zle
po prostu
nie czuje sie wysluchany
i tego mi brakuje
potrzebuje kogos kto ze mna usiadzie na lawce w parku
i powie:
słucham cie, mow do mnie, opowiedz jak sie czujesz
wiem ze tak sie nie stanie bo to nie jest mozliwe
szczegolnie w moim zyciu
nie jestem zly na moich znajomych
to mi juz dawno minelo
ale po prostu chcialbym
jestem pewny ze jesli ta osoba bylaby mi bliska
powiedzial bym wszystko
i rozplakal
i z tymi lzami
wypłynęłyby w koncu moje wspomnienia
i bym sie ich pozbyl
chociaz na chwile
Ten mirtor mi pomaga
to jest wlasnie taka "osoba" ktora mnie slucha
ktora mnie przytuli kiedy placze
i da odpowiedz
ze chyba jednak
warto zyc
Często brakuje nam osoby, z którą po prostu będziemy mogli posiedzieć, zostać wysłuchanym czy tak w moim przypadku - posiedzieć w milczeniu. Doskonale rozumiem Twój tekst i to jak się czujesz, bo przeżywam to samo...
OdpowiedzUsuńKasia
To bardzo przykre i bardzo mi przykro.. Pozdrawiam
Usuń