niedziela, 29 stycznia 2023

W mojej głowie

 U mnie wciąż bitwa.
Powinienem się teraz uczyć na sesję, ale
nie to, że mi się nie chcę (chociaż to też)
jakoś nie mogę się zebrać do tego.

Niby coś tam czytam, coś tam zapamiętuje, ale wiem, że to nie jest wystarczające, aby zdać te zaliczenia, tak dobrze, jakbym chciał je zdać.

Po prostu ostatnio się na sobie zawiodłem.
Uczyłem się tak bardzo długo na komunikację językową i - serio, bardzo mi na tym zależało, żeby zdać ją JAK NAJLEPIEJ.

Nie wyszło, bo gdy wszedłem już na aule, to moja wiedza ulotniła się, tak samo jak dym z papierosa, którego paliłem chwilę wcześniej.

CO MAM ZROBIĆ ŻEBY ZROBIĆ?

Żeby wziąć się w garść i podchodzić, do takich rzeczy NA LUZIE.
A nie wiecznie się stresować i przejmować się tym jak mi pójdzie.

Dlatego w mojej głowie ciągle jest to przekonanie, że nieważne co zrobię, to i tak będę niewystarczający.
Tak mnie przyzwyczaili ludzie.
A ja się temu poddałem.

Powinienem to zmienić i w końcu uwierzyć w to, że potrafię,
że umiem,
że jestem najlepszy w tym co robię.

Głupie udawanie i okłamywanie.
Przecież sam Adrian dobrze wiesz,
że jesteś 
beznadziejny.




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka