piątek, 30 lipca 2021

Straciłem Power

Powiem wam, że chyba straciłem już power.
Często tak mam, że robię coś cały czas, mam taką moc, a później... Padam... 
Nie chce mi się nic, totalnie nic.

Powiem wam, że nawet jakąkolwiek ucieczka, gdziekolwiek mnie nie pociesza.
Kiedyś jak rozmawiałem z naprawdę mądrym człowiekiem powiedziałem, że chciałbym uciec i żyć normalnie. 
Dał mi do świadomości to, że przecież wszędzie jest tak samo. Może przez chwilę jest dobrze, ale i tak po czasie znajdziemy wady.

To jest prawda. Wszędzie będzie chujowo. Tego się nie zmieni. Już zawsze, na zawsze będzie chujowo.
I są tylko dwie opcje:
-Albo się z tym pogodzisz
- albo się z tym nie pogodzisz i będziesz żyć w złudnej nadziei, że kiedyś będzie lepiej. 

Nie bedzie lepiej.

Straciłem Power do nagrywania, pisania, okazywania uczuć, robienia zdjęć, do bycia miłym, do słuchania, pomagania, okazywania empatii, kochania, do przyjaźni, do starania się, oglądania, robienia czegokolwiek, udawania że wszystko jest okej. 

A przede wszystkim, straciłem Power do życia.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka