Tylko teraz nie chodzi o jakieś zwykle rzeczy, ja bym chciał dostrzec że mogę coś więcej. Tak, tutaj dalej nie chodzi o zwykle rzeczy tylko coś BARDZIEJ.
Czasem wydaje mi się, że mogę naprawić świat.
Ja wiem, to tylko wyobrażenie, ale to takie cudowne uczucie, jakby to była moja misja.
Nie chce z tego rezygnować bo to mi daje taką jakąś nadzieję, nawet jeśli to nie jest możliwe.
Lubię czytać o różnych wróżbach, magiach i zaklęciach. Lubię się tego uczyć, a uwierzcie mi nienawidzę się uczyć. I czy to nie jest dziwne, że ja tak bardzo to czuję? Aż za bardzo.
Chyba nie jestem normalny
Ale z drugiej strony, kto jeszcze nie oszalal w tym zasranym świecie?
Moge być nie normalny, a mi to pasuje i będzie pasować zawsze.
Od pewnego czasu, tak naprawdę to od zawsze czuję zwykłą nudę w moim życiu. Ja naprawdę nie chce jej czuć. Ja chce czuć się dobrze, chce spełniać się i robić dużo cudownych, śmiesznych rzeczy. Nie być sztywniakiem, w którego powoli się zmieniam i szczerze mówiąc to mnie kurwa przerasta.
Przerasta mnie będzie zwykłym i jednocześnie przeraża. Bo co może takiego przeżyć osoba spokojna, oczywiście nie mówię że nic. Nie zrozumcie mnie źle. Chodzi o to, że jeśli ryzykujesz to czujesz że żyjesz.
Życie jest takie krótkie...
Ja nie chce mojego życia przeżyć na typowej regulce.
Szkola>praca>życie
Ja chce czegoś więcej od życia.
I postaram się żeby to życie mnie zadawolało.
Mimo tych trudności, to postaram się robić dużo ciekawych rzeczy.
Adrian dasz radę!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz