Tak wiem, troszkę późno się za niego biorę, ale cóż. Opisze poszczególny miesiąc, co się działo i tak dalej.
STYCZEŃ:
Styczeń zaczął się dobrze, jeśli dobrze pamiętam. Z Anią wychodziliśmy na Wisłę. I ogólnie wychodzenie, ze stycznie pamiętam tylko to.
Styczeń zaczął się dobrze, jeśli dobrze pamiętam. Z Anią wychodziliśmy na Wisłę. I ogólnie wychodzenie, ze stycznie pamiętam tylko to.
LUTY:
Ogólnie Większość tego roku kojarzy mi sie z blogiem, naprawde było spoko. Luty to już był taki czas gdzie powoli przenosiłem się na YouTuba, jest kilka filmików na blogu. Dokładnie pamiętam filmik gdzie zjeżdżałem na worku na śniegu haha fajnie było. W lutym kupiłem również chomika^^ założyłem instagrama blogowego gdzie dodaje nadal zdjęcia
MARZEC:
Marzec jak od zawsze powtarzałem to magiczny miesiąc. Kojarzy mi sie z piosenkami TINI oraz z moją miejscówką którą nazwałem "NIBYLANDIA" bo przypomina Nibylandie. Jeszcze przypomniały mi się podchody, no marzec jak mówię to magiczny miesiąc. Kocham marzec.
KWIECIEŃ:
Już coraz częściej zacząłem malować włosy. Coraz cieplej i coraz więcej podróży. Oczywiście z Anią. Odkryliśmy nowe miejsca, nowe piosenki. Naprawdę tamto miejsce jest takie magiczne.. Aż warto wspominać. To była taka kolejna podróż donikąd. Z Anią da sie bawić, tyle lat sie znamy a nadal tak samo zachowujemy. Przyjaźnimy sie mimo wszystko. Coraz więcej zdjęć, fotografii.
MAJ:
W tym miesiącu na moich włosach dominował kolor niebieski. Już jesteśmy coraz bliżej ciepła, niestety poznawania nie fajnych osób. Również też miałem problemy ze zdaniem do następnej klasy. Uważałem, że gimnazjum nie jest mi na nic potrzebne, dlatego się nie uczyłem. Oczywiście coraz częściej wychodziłem na zewnątrz, oczywiście zdjęcia. Poznałem również serial "13 powodów", poznałem i pokochałem
CZERWIEC:
Tutaj działo się dużo rzeczy o których wolę nie pisać. Było dużo złych chwil jak i dobrych.
LIPIEC:
Najgorszy ból w moim życiu. Najgorszy miesiąc, dobra może nie aż tak bardzo bo ZROBIŁEM TATUAŻ i kocham go nadal. Ale nie zmienia to faktu, że ból był okropnie duży. Zdrady ważnych dla mnie osób.. Okropnie sie czułem. A no tak i.. Zacząłem nagrywać na YouTubie naprawdę super przygoda. Poznałem grę The Walking Dead, super gra.
SIERPIEŃ:
Można powiedzieć, że to był chyba najlepszy miesiąc, lecz początek końca.
Znalazłem osobę, która rozumiała mnie bardzo dobrze, przy tej osobie czułem sie jak ktoś wyjątkowy. Uczenie sie rysować, również dużo poznanych miejsc.. Wow. Dominował kolor fioletowy oraz rudy:/Koniec wakacji:(
Znalazłem osobę, która rozumiała mnie bardzo dobrze, przy tej osobie czułem sie jak ktoś wyjątkowy. Uczenie sie rysować, również dużo poznanych miejsc.. Wow. Dominował kolor fioletowy oraz rudy:/Koniec wakacji:(
WRZESIEŃ:
SZKOŁA! NOWY ROZDZIAŁ, nowa szkoła bo szkoła średnia. Trudne początki... Problemy z przedmiotami zawodowymi. Trudny zawód. Koniec malowania włosów bo po prostu sie bałem. Chociaż jeszcze raz pomalowałem na niebieski.
PAŹDZIERNIK:
Październik to ewidentnie HALLOWEEN, przebieranie się straszenie. Chociaż Halloween 2017 nie było takie fajne jak w 2016 to i tak okej. Zacząłem oglądać serial The Walking Dead i pokochałem z całego serduszka. Przypomina mi się również odpust, spotkałem się wtedy z moją przyjaciółką, z którą nie widziałem się wtedy trzy miesiące, wow. Wtedy odbyłem również najdłuższą podróż, poszliśmy na piechotę oczywiście z Anią do innego miejsca. Fajnie było. Super wspomnienia.
LISTOPAD:
Tu jest właśnie koniec tego co zaczęło się w wakacje. Drugi najgorszy miesiąc, ból niedoopisania. Stracenie najważniejszej dla mnie wtedy osoby. Płacz, ból, poczucie że nie ma się nikogo i faktycznie tak było. Skończyłem również 16 lat. Wow Staruch. Byłem w kinie na "Listy Do M. 3" nie żałuję, mega film polecam.
GRUDZIEŃ:
Koniec trzyletniej, może nawet więcej przyjaźni. Osoba, w której pokładałem, duże nadzieje, zostawiła mnie bez słowa. Zrozumiałem, że trzeba liczyć na siebie, bo każdy może nas zawieść. A poza tym, dobry miesiąc.
Tak zminął cały mój rok. Były wahania, poza tym wydaje mi się że nie był taki zły ten rok. Dziękuję za przeczytanie i tyle.
Trochę się działo, gratulacje, trzymam kciuki za zdany rok w szkole średniej.
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję że zdam:)
UsuńDobre i zwięzłe podsumowanie 2017 roku. Dobre i złe, które każdy z nas doświadcza ale to nas przede wszystkim umacniania. Życzę ci żeby ten rok był udany i żebyś doświadczył nowych przygód, bardziej zakręconych. Pozdrawiam Naciaka !
OdpowiedzUsuńDziękuję! Również życzę Ci dużo super chwil!
UsuńPierwszy raz widzę tak oryginalnie napisany post dotyczący podsumowania roku!
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zacząć oglądać 13 powodów, tyle osób mi polecało a ja nadal nie mogę się za to zabrać...
https://natix86.blogspot.com/
Polecam ten serial bardzo, naprawde. Co do posta to dziękuję :)
UsuńTe podsumowania - taka chwila refleksji..
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam jednak ogromną nadzieję, że ten rok będzie dla Ciebie dużo lepszy niż poprzedni :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Niestety narazie sie tak nie zapowiada:(
UsuńWspółczuję Ci straty przyjaciela!! :( Ja również kocham "13 powodów" i tak samo jak ty myślę że ten rok był dla mnie nie udany. Może w przyszłym roku się nam poszczęści? Imam pytanie. Do jakiej szkoły średniej chodzisz? :)
OdpowiedzUsuńTechnikum, technik weterynarii:)
UsuńOo mega to rozpisałeś! <3 Fajna ta Twoja NIBYLANDIA :D
OdpowiedzUsuńWieem haha:)
UsuńOryginalny pomysł na PODSUMOWANIE - bardzo mi się podoba. Współczuję utraty przyjaciela i życzę powodzenia w tym roku, aby był jeszcze bardziej udany niż poprzedni :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że taki będzie, dziękuję!
UsuńOby ten rok był o wiele lepszy! :) Życzę wielu sukcesów i powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńdiannstyl.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńThx❤
OdpowiedzUsuńDużo się działo u ciebie tak jak i u mnie. Również zakończyłam przyjaźń która była dla mnie ważna :( no cóż czasami tak bywa. Oby ten rok był lepszy :* pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będzie, rowniez pozdrawiam;*
UsuńSporo się działo, życzę żeby ten rok był jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie;)
UsuńBardzo ciekawie podsumowane :D Ja swojego nie za bardzo dobrze pamiętam, ale to dobrze skupiam się na bieżącym roku :3
OdpowiedzUsuńTrzeba żyć dniem dzisiejszym a nie tym co było lub tym co będzie :)
UsuńBurzliwy rok... Szczęścia w kolejnym :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWiele się działo, taka przeplatanka chwil dobrych ze złymi.
OdpowiedzUsuńDokladnie
Usuń