niedziela, 29 grudnia 2024

Zabobony

 Bo przeciez ty tljo wierzysz w zabobony

I zganiasz winy na zwierzeta


S moze ja po prostu lubie

I skoro nikomu tym nie szkodze

To w czym problem!!!

Nowe pasje

 Chyba lubie majsterkowac


Lubie bawic sie w te sruby i to co mozna poznac bardziej

To dziwne no bo kiedys to wywalone


Jakos tak odkrywam nowe pasje

I to jest fantastyczne

Ze kiedys myslalem ze pasje sa stale

Ze sie nie zmieniaja

A teraz widze ze 

Wszystko sie zmienia

Zmienia forme i ksztalt

I zastosowanie


Czasami sie dostosowujemy

Czasami

Tak musi po prostu byc

Ze jak cos sie zmieni

To moze zmienic sie wszystko albo moze sie nie zmienic nic


Ej, nie przejmuj sie

Wiem se to ciezkie ale

Jestem z toba

I cie rozumiem 

piątek, 27 grudnia 2024

Troche cie zaluje

 Tak jakbym cos zrobil


Jak moglas wejsc i wyjsc i udawac ze ciebie nie ma

Przeciez cie widzialem w lustrze

Przeciez cie slyszalem


Ile masz lat?

Bo poczulem sie jak w gimnazjum

Kiedy takie zachowania byly normalne


Braaak

Szacunku

I to nawet nie do mnie


Chyba troche cie zaluje

czwartek, 26 grudnia 2024

Ulice Sandomierza

 Idac tymi ulicami w Sandomierzu

I sluchajac wildflower billie

Przypominaja mi sie chwile kiedy cie mialem

Kiedy chcialem zbudowac z toba przyszlosc

Kiedy myslalem ze jestes najlepszym co mnie spotkalo


A dzisiaj

Mieszkam na drugim koncu polski i czuje ze 

Zepsulas mnie do szpiku kosci

Zepsulas mnie tak bardzo ze nie potrafie zyc teraz normalnie


Juz nie umiem


I bardzo szkoda mi tamtego mnie

Bo 

Nie zaslugiwalas na moje lzy

I nie zaslugiwalas na mnie


Bylem dla ciebie najlepsza wersja siebie

I gdy odeszlas

Ta najlepsza czesc odeszla z toba 


A teraz jestem tylko skrawkiem samego siebie

niedziela, 22 grudnia 2024

Teraz 23

 Wchldzac po tych schodach

Po raz juz nawet nie wiem ktory lat

Wchodze 5 lat po tych schodach

I ciagle czuje ten zapach ktory czulem majac 18 lat


18 lat


Teraz 23


I powiedz mi

Kiedy to sie zmienilo

Kiedy to sie stalo i dlaczego wiekszosci nie pamietam

I dlaczego do cholery nie ma was tutaj


czuje zapach starej klatki schodowej

I nie chce przestac

2015

 Pamietam 2015


Ciagle sluchalismy piosenek z Camp Rock

Wiesz, tak sie zastanawiam czy pamietasz nasze pierwsze zdjecie

Albo czy pamietasz jak lezelismy na zielonej trawie, w miejscu gdzie kazdy sie zbierał


Ciagle zastanawiam sie czy pamietasz nasze miejsce na wale i te mrowki

Zastanawia mnie to, czy pamietasz jak wstydzilismy sie zlapac za reke, a mimo wszystko ustalilismy ze plac zabaw to bedzie nasz dom


Ciagle zastanawiam sie czy pamietasz te rolki i twoja fiszke

I w swiadomosci i w glowie wiem ze wiesz

Ale wciaz sie zastanawiam 

Czy tylko mi te wspomnienia powoli znikaja?

Tak jakby rozmazuja sie i pamietam je jak przez mgle

Jedyne co widze intensywnie to tez zolty samochod


Boje sie ze ona znikna na zawsze

A tego nie chce


Zaraz 10 lat

Przeciez to bylo miesiac temu

Dlaczego czas tak szybko nam umyka?

Dlaczego nie zdazylem sie nacieszyc?

Dlaczego te wszystkie chwile zniknely?


Zyje ciagle nostalgia

A przeciez nostalgia kiedys miala inne znaczenie

Tesknota za krajem

A ja tesknie za toba

czy to znaczy ze my to wszystko, wspolnota i solidarnosc, sila?

Bo jesli tak

To przetrwamy wszystko

piątek, 20 grudnia 2024

Twój stary przyjaciel, Adrian

 Hej M,


Chce ci napisac ze chyba juz za toba nie tesknie i chyba juz cie nie potrzebuje

Bo odeszlas

Po raz trzeci

A wiesz ze nie mozna ciagle wybaczac tego samego


Przykro mi ze tak to sie skonczylo bo myslalem ze naprawde ci na mnie zalezy

Nawet wtedy w lipcu, gdy rozmawialismy ze soba placzac przez to, jak bardzo bola mnie niektore rzeczy w praxy

Plakalas wtedy ze mna

I wtedy pierwszy i ostatni raz poczulem ze zalezy ci na mnie

Teraz wiem ze nie


I


Juz sie pogodzilem z tym ze chyba nasze sciezki ida w inna strone

Oddalem ci przyjaciela tylko po to zebys byla szczesliwa

Ale ja juz chyba… 

Odpuscilem 

Tak po prostu

Zrozumialem ze nie moge byc zabawka

Nie moge byc czyms co bierzesz sobie tylko wtedy kiedy nie masz go obok

Bo ja bylem zawsze M


Naprawde


Ja bylem zawsze


I teraz zrozumialem ze jestem wart czegos wiecej niz ludzi ktorzy mnie tylko krzywdza

Nie trzymam urazy do ciebie

Chce abysmy sie znali

Ale nie w taki sposob jak wczesniej


Jestem wart wiecej

Nie jestem problememm

Jestem dobrym czlowiekiem 

Jestem czlowiekiem


Wszystkiego wspanialego, M


Twoj stary przyjaciel,

Adrian

czwartek, 19 grudnia 2024

Nasze gry

 Ciagle pamietam jak gralismy w ta gre razem


Palac zielona rosline

Nie myslac o konsekwencjach

I o tym ze cos sie moze stac

Po prostu zylismy, a od tego czasu mija drugi rok


Przerazajace ze nie znamy sie juz prawie rok

Choc sadzilem ze na urodziny napiszesz mi smsa z zyczeniami

Ale nie napisales


Ale pamietam ten dzien

Naprawde

Gdy spotkalismy sie w nocy tylko dlatego ze potrzebowalem z kims porozmawiac

I porozmawialem z toba 

Ty wtedy byles

Bo wydaje mi sie ze bylem dla ciebie wazny

A moze sie mylilem?

Zaopiekuj sie mna

 Chcialbym zebys sie mna bardziej zaopiekowal

Chcialbym zebys podszedl do mnie kiedy wychodze z placzem z pokoju do lazienki

Specjalnie zostawilem otwarte drzwi tylko po to zebys wszedl za mna


Ale nie wszedles


Tak samo nie przytuliles mnie kiedy plakalem przy oknie

Chcialem zebys podszedl, przytulil mnie i razem ze mna usiadl i obejrzal ten ksiezyc

I zebys nie byl zly


Nie robie ci krzywdy swiadomie

Nie chce ci robic krzywdy w ogole

Bo czuje cos do ciebie

To nawet nie jest COS a OGROM uczuc


Chce z toba spedzac jak najwiecej czasu bo jestes dla mnie moim szczesciem

Dzieki tobie jestem szczesliwy

I chce zatrzymac ten stan

Tylko prosze cie 

Nie rezygnuj ze mnie


Ja z ciebie nie chce rezygnowac

wtorek, 17 grudnia 2024

Niezapomniane nazwiska

 Kiedys niezapomniane nazwiska

A teraz juz ich nie pamietam


Nawet nie pamietam juz jak wygladacie

Powoli rysy waszych twarzy zanikaja 

I zniknal

Tak jak wy


Ja

Chyba ciagle nie pogodzilem sie z tym ze jestem juz od was daleko

I juz was nie ma

Wy po prostu juz nie istniejecie

W moim zyciu


A gdzies tam dalej sobie istniejecie

Dojrzewacie

Dorastacie

Zmienia sie wasze myslenie i doslownie wszystko inne

A o innych zapominacie

Wymazujecie z zycia


Wymazalicie

poniedziałek, 16 grudnia 2024

Moj stary post

 Bo jestem rozladowany emocjonalnie

Jestem

Bo

Jestem


Jakos bez roznicy 

I tak pusto bez was


To generator losowy slow

Dlatego nie zdziw sie jak jest jak jest


Taki chaos w mojej glowie

Codziennie i czesto jak sie tylko da

Bardzo duzo tego

Nawet seriali i filmy

Znam wszystko na pamiec


Wpuszczam przez okno zimne powietrze

Bo chce sie ochlodzic

Teraz sam sie juz grzeje

Ale tylko nienawiscia do siebie


Czasami zenuje mnie to ze ktos mnie zenuje

A ja nie wiem dlaczego tak jest

I czasami juz 

Myślę inaczej 


Ale cigle jest to balagan w glowie


sobota, 14 grudnia 2024

Chyba powinienem juz skonczyc

 Najgorsze w tym wszystkim jest to że wciąż o tobie myślę i po raz kolejny pisze o tobie post i chyba już nie mogę się oszukiwać że udaje że o tobie nie myślę bo często myślę i często tęsknię ale nauczyłem się z tym żyć nauczyłem się że pewne rzeczy nie zostają na zawsze choć tak ciężko mi sobie wyobrazić ciebie w przyszłości beze mnie


Nie wiem kiedy nasze drogi poszły zupełnie inną stronę bo najlepsze jest to że w śnie idziemy w tą samą stronę i traktujemy się tak samo jak kiedyś z szacunkiem i zrozumieniem i z tym że mamy przeżyć apokalipsę zombie razem przecież mamy nawet miejsca pamiętasz jeszcze czy czasami tam w ogóle chodzisz 


Nie już tam nie ma ja już tam nie mieszkam już już to miejscami nie pamiętają ale teraz wybierają inne osoby i to się ciągnie i koło się zatacza tylko z innymi ludźmi i tak się zastanawiam czy ich Drogi też się rozejdą 


Tylko dlaczego wciąż mi się śnisz i wciąż mam w głowie dwa tysiące szesnasty kiedy zimą wychodziliśmy na Fiszki jeździliśmy na nich kiedy Ślizgaliśmy się po lodzie ty wygrywaliśmy bardzo bardzo szalone filmiki i kiedy zrozumieliśmy że nie możemy bez siebie żyć to jest takie bolesne że nie jesteś już tamtą osobą jesteś już tamtą dziewczyną bo już nie jesteś dzieckiem 


A może tak miało po prostu być i tak nasze drogi miały się rozejść tylko kiedyś to było takie niemożliwe tak bardzo surrealistyczne nikt w zasadzie w to nie wierzył bo byliśmy nierozłączni mielismy nawet te same kolory włosów mieliśmy nawet swoje piosenki i swoje miejsce i swoje nawyki które zrobiliśmy codziennie i masę kilometrów których nie ma


Bo ciebie już nie ma ciekawe z kim teraz jesteś ciekawe gdzie teraz jesteś i co takiego robisz czy skończyłaś szkołę czy zdałaś maturę czy wyruszylas w podroz


Pamiętasz nasze Fast car

Naszą piosenkę naszą piosenkę której słuchaliśmy codziennie nie raz nie dwa nie 10 a mnostwo


Chyba powinienem już kończyć

piątek, 13 grudnia 2024

Nieskończone

 Czasem myślę, że chciałbym wrócić do swojej prawdziwej rzeczywistości. Do tej, w której zawsze żyłem, nawet jeśli próbowałem wierzyć, że może być inaczej. Wmawiałem sobie, że coś się zmieni, że może kiedyś spotkam miłość albo znajdę coś, co nada temu wszystkiemu sens. Ale prawda jest taka, że świat zawsze był taki, jaki jest. To ja tylko próbowałem patrzeć na niego przez różowe okulary.


Moje sny to inna bajka. Codziennie śnię coś, co wygląda jak film albo książka – wszystko ma fabułę, szczegóły, emocje. Czasem aż mnie to przeraża, bo mam wrażenie, że te sny znają mnie lepiej niż ktokolwiek w realnym świecie. To dziwne uczucie – czuć się bardziej




czwartek, 12 grudnia 2024

Krotkie

 Jakos ostatnio nie mam ochoty na to

Zeby cokolwiek pisac co zgodne ze mna

Bo moze to nie jest zgodne ze mna


A ona wciaz czeka na zbawienie

Tam gdzie milosc nie dosiegnie

Ciekawe jak bardzo beda jej wspolczuc



wtorek, 10 grudnia 2024

Chce cie miec

 Gdy jestes

To jakos tak milej mi z toba

Witam z toba dzien, a gdy widze twoj usmiech 

To juz w ogole czuje sie jak na chmurze


Unosze sie troszke w gore

Bo

Sprawiasz ze czuje

Ze jestem szczesliwy od bardzo, bardzo dawna

Choc boje sie ze ta banka zaraz moze peknac

To i tak chce zaryzykowac


Kazda chwila z toba jest warta zlota

I chce tego zlota


Mimo ze nie ujrzelismy razem swiecacego w pelni slonca

To czuje sie jakby ciagle mnie grzalo

Bo jestes ty

I wystarczy ze jestes


A gdy sie do ciebie przytule

Czuje cieplo

Wiec wiem ze zima bedzie mi cieplo


Ciagle cie czuje

W kazdym miejscu i w kazdym czasie

Nawet jesli jestes daleko to

Czuje cie


Nie chce przestac. Chce cie miec

Tak na serio

niedziela, 8 grudnia 2024

Kiedy poznam swojego zabojce

 Czasami wsrod ludzi

Zastanawiam sie 

Kiedy poznam swojego zabojce


I to okropne

Ale momentami na niego czekam

I obserwuje

Przygladam sie ludziom i oceniam czy wyglada na seryjnego morderce


Bo kazdy moze widziec go nieco inaczej

Kazdy wyobraza go sobie inaczej

A ja wyobrazenia mam rozne


Czekajac na dworcu pkp na tym chlodnym peronie numer 1 

Czuje gdzies z tylu ze nadchodzisz

Ze zaraz pozbawisz mnie zycia


To troche przerazajace ze moze sie tak stac, a jeszcze bardziej przerazajacy jest to ze o tym mysle

A mysli nie opuszczaja juz kilka lat


Czy odpuszcza jak w koncu go spotkam?

Czy odpusci moje zycie

Czy zostawi gdzies martwego mnie w toalecie


Ten etap sie zakonczyl

 Ten etap sie chhba zakonczyl

I 2022 przestalem miec juz tak ogromne znaczenie


Ja chyba zostawilem te wspomnienia, tam w Lublinie, na tej ławce w parku, obok akademika

I nie wiem czy warto po nie siegac


Bo to byl pewien etap

Ktory trwal od deski do deski

Jakis czas ktory i tak musial trwac

A to ze bylo tak jak inaczej

No to… coz

Tak to mialo wygladac


I wyglada


Dlatego nie siegam juz tak bardzo do wspomnien z Lublina

Chociaz czasami tesknie za nami

Tesknie za nasza paczka i za tym jak wyglupialismy sie na auli


To byly czasu


To niby dopiero/aż dwa lata

Ale dla mnie to przepasc


Nie wierzylem ze moge byc tu, gdzie jestem

piątek, 6 grudnia 2024

Moze sie zadomowilem

 Chyba czas zmienic tępo zycia


Moze czas troche zwolnic

I zadomowic sie tutaj gdzie jestem


A z deugiej strony 

Mam 23 lata i sam juz nie wiem czy to duzo czy to malo

Czuje sie jakbym byl starszukiem mentalny

A moze nim jestem?

Kto tam wie


Siedze w pociagu przynajmniej 6 razy w miesiacu (zalezy od miesiaca)

I to nie tak ze mi sie nie podoba

Ale tak jakbym musial

Tak jakbym nie mial wyjscia


A mam wyjscie?

Czu ja moge tego oczekiwac?


Snilyscie mi sie

A nie snilyscie mi sie dlugi czas

Nie mamy kontaktu prawie 4 lata

I ja wiedzialem ze to sie skonxzy


We snie

Mnie wysmiewalyscie i nie lubilosci

I wiem ze taka jest prawda


Ja powoli

Juz sie zadamawilem

czwartek, 5 grudnia 2024

Twoj usmiech

 


<3333 <3333 <333333 <3333 <.> >.< 

koooochaaaaaaaam twoj usmiech

jakos tak mi milo z toba po prostu 


ale tak boje sie czasami

tak no

po prostu


martwie sie ze nie zasluguje

bo dlaczegi mialbym zaslugiwac


środa, 4 grudnia 2024

Przyjaciele sie zmieniaja

 Okropne jest to 

Gdy caly swoj czas poswiecasz dla przyjaciol 

Oddajesz im czastke swojego serca

Jestes z nimi

Robicie razem rzeczy, ktore nie zrobilbys z nikim innym

Chodzicie w podroz

Spiewacie i tanczycie na srodku ulicy

Placzecie razem z nimi

Lepicie razem najwiekszego balwana jakiego mozna zobaczyc

Zrywacie sloneczniki

A latem spedzacie kazdy zachod slonca razem

Jestescie dla siebie niesamowicie

A potem


Przyjaciele sie zmieniaja


I juz nie sa tacy sami

Juz nie interesuje ich to co interesowalo wczesniej

Juz ich nie ma

I nie wroca

Nie bedzie juz tak jak bylo

Albo sie z tym pogodzisz

Albo bedziesz zyl przeszloscia

Ja

Zyje przeszloscia

Ale powoli sie z tym godze


wtorek, 3 grudnia 2024

Ps. Wciaz jestes w moich snach

 I

Ps. Wciaz jestes w moich snach


Tak naprawde to codziennie

Za dnia o tobie nie mysle

Ale w moich snach jestes ciagle


Rozumiem to bo znamy sie prawie cale zycie

Bo poznalismy sie w przedszkolu

I w sumie to nawet sie nie lubilismy


No ale tak

Zyjesz tam gdzies i w tamtym swiecie jestes ciagle obecna

Kazdy sen to jeden epizod 

Wiec grasz w nim juz kolejny sezon


Nie wiem jak to wszystko sie dalej potoczy

Ale wiem

Ze tam 

Zawsze w nich

Bedziesz



niedziela, 1 grudnia 2024

Pozwol sobie

 Adrian,

Pozwol sobie byc szczesliwy

Nie badz do tego uprzedzony

Przestan chodzic smutny

Przestan marnowac czas


Zobacz


Masz naprawde duzo

Jestes ambitny

Ludzie cie podziwiaja

To dlaczego ja nie podziwiam siebie?


Ale musisz Adrian odpuscic

Juz dosc smutkow

Juz za duzo zlych emocji w tobie

Odpusc


Jestes dobry

Jestes wolny 

I mozesz wszystko


Wciaz mozesz lezec na polanie o swicie patrzac na wschodzace slonce

Wciaz mozesz spiewac stare piosenki bez poczucia winy ze tego juz nie ma i nie wroci

Wciaz mozesz pisac posty takie jak chcesz 

Wciaz mozesz myslec o starych osobach ale lepiej dla ciebie gdybys mial swiadomosc tego dlaczego juz tego nie ma


Bo nie ma

Po prostu

Ale ty, Adrianie

Jestes tutaj

I naprawde

Mozesz Wszystko

Mam cie

 Mam cie

I to jest dla mnie dziwne

Nigdy nie sadzilem ze ktos mnie kiedys bedzie chcial

A moze chcesz mnie bo ja chce ciebie?


Niewiarygodne jak to wszystko moze sie zmienic

Przeciez ja tyle lat bylem sam

Doslownie sam

Bez osoby dla ktorej moglbym byc najwazniejszy

A teraz

Chyba jestem dla kogos najwazniejszy


Nie wiem jeszcze co czuje

Mam na mysli, wiem ze cie chce

Ale moje cialo nie moze w to uwierzyc

I boje sie ze nigdy nie uwierzy bo tyle lat bylo same


Tyle lat mnie nikt nie przytulal

A przytulanie to dotyk

Dotyk to zblizenie

A zbliżenie to uczucie

I ja chyba cie czulem w kazdej mozliwej postaci


Robisz dla mnie duzo

Ja dla ciebie rowniez

Ale dalej jest obawa ze to wszystko jest nieprawda

A co jesli to nieprawda? 


Co jesli to iluzja

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka