Te ulice jakos tak przyciagaja
Czuje twoje perfumy
Czasami stane w miejscu i mysle
Wyszedlem juz z wprawy
Chcialbym wiecej i wiecej
A te ulice szepcza te piosenki
Spiewaja je po cichu
A ja podazam za tym glosem, ktory wiatr mi przynosi
Niewazne jak nie chce
To czasami i tak musze
Tesknie za ulica paronamiczną
Za ulica cichą i za młyńską
Dalej o nich mysle
I dalej pamietam ta wisnie
Tej ktorej obiecalem
Ze bede o niej pamietac
Wiec pamietam
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz