Victor wracaj do niej
Ona Cię potrzebuje
Ty próbujesz uciec, a ona za tobą
Chyba nie widzisz, że jesteś dla niej ważny
Więc spróbuj z nią porozmawiać od zera
Victorze mogłeś tego nie robić
Dlaczego mówiłeś jej, że jest „tą drugą”
Jej oko było naprawdę urocze
Nie wiem, czy zbyt wiele was różniło
I nie wiem czy byłaby to pomyłka
Emily odeszła w smutku
Samotnie wędrując wśród martwych ulicach
Jej niebieskie włosy o atencję
A jej osobowość była wyjątkowa
Panna Everglot planuje odwrócić, to co się stało
Ale wie, że Victor potrzebuje jej pomocy
Tak jak przewidział plan
Miało być inne zakończenie
Nawet te igraszki nie pomogły
A śmierci roznosił się wśród wszystkich korytarzy
Ona miała być martwa
Panna Everglot miała nie żyć
A oni grali razem na pianinie
To wcale nie brzmiało brzydko
Wcale nie było brzydkie
Nie była w humorze, ale się poddała
Więc zaczęła grać z nim
Aż dłoń jej odpadła
Namiętnie
Oni wyszli za mąż
To nie była dobra informacja
Victor się spóźnił
A i tak chcieli go zabić
Byleby był na zawsze
Chciał to zrobić
Wiedząc, że może już nie wrócić
Wesele się szykowało
Szybko przebrali i ruszyli
Panna młoda jak zwykle pięknie, najpiękniej niż ktokolwiek inny
Chaos, niesamowity chaos nastąpił w świecie żywych
Gertruda nawet uwierzyła
Milord niezadowolony z nieudanego planu
W końcu Victor zaczął pierwszy
Miał być jej winem
Panna młoda paląc świece, jednak zwątpiła widząc Przyszłą Pannę Młodą
Nie mogła
„Kocham Cię Victorze, ale nie należysz do mnie”
Ona już wtedy wiedziała
Milord i jego plan B
Przecież jest zamężny
Niespodziewany zwrot akcji
Wiecie dlaczego Gnijąca Panna Młoda jest martwa?
Coś musiało się stać, prawda?
Dokonało się
Zemsta została dokonana
Teraz to on miał być Martwy
Tak się więc stało
Trucizna zadziałała
Widząc ich szczęśliwych, odeszła ku wietrznej pogodzie w nocy, w blasku księżyca, zamieniając się w piękne kolory niebieskiego motyle
Wszyscy żyli (lub nie) długo i szczęśliwie
Ona Cię potrzebuje
Ty próbujesz uciec, a ona za tobą
Chyba nie widzisz, że jesteś dla niej ważny
Więc spróbuj z nią porozmawiać od zera
Victorze mogłeś tego nie robić
Dlaczego mówiłeś jej, że jest „tą drugą”
Jej oko było naprawdę urocze
Nie wiem, czy zbyt wiele was różniło
I nie wiem czy byłaby to pomyłka
Emily odeszła w smutku
Samotnie wędrując wśród martwych ulicach
Jej niebieskie włosy o atencję
A jej osobowość była wyjątkowa
Panna Everglot planuje odwrócić, to co się stało
Ale wie, że Victor potrzebuje jej pomocy
Tak jak przewidział plan
Miało być inne zakończenie
Nawet te igraszki nie pomogły
A śmierci roznosił się wśród wszystkich korytarzy
Ona miała być martwa
Panna Everglot miała nie żyć
A oni grali razem na pianinie
To wcale nie brzmiało brzydko
Wcale nie było brzydkie
Nie była w humorze, ale się poddała
Więc zaczęła grać z nim
Aż dłoń jej odpadła
Namiętnie
Oni wyszli za mąż
To nie była dobra informacja
Victor się spóźnił
A i tak chcieli go zabić
Byleby był na zawsze
Chciał to zrobić
Wiedząc, że może już nie wrócić
Wesele się szykowało
Szybko przebrali i ruszyli
Panna młoda jak zwykle pięknie, najpiękniej niż ktokolwiek inny
Chaos, niesamowity chaos nastąpił w świecie żywych
Gertruda nawet uwierzyła
Milord niezadowolony z nieudanego planu
W końcu Victor zaczął pierwszy
Miał być jej winem
Panna młoda paląc świece, jednak zwątpiła widząc Przyszłą Pannę Młodą
Nie mogła
„Kocham Cię Victorze, ale nie należysz do mnie”
Ona już wtedy wiedziała
Milord i jego plan B
Przecież jest zamężny
Niespodziewany zwrot akcji
Wiecie dlaczego Gnijąca Panna Młoda jest martwa?
Coś musiało się stać, prawda?
Dokonało się
Zemsta została dokonana
Teraz to on miał być Martwy
Tak się więc stało
Trucizna zadziałała
Widząc ich szczęśliwych, odeszła ku wietrznej pogodzie w nocy, w blasku księżyca, zamieniając się w piękne kolory niebieskiego motyle
Wszyscy żyli (lub nie) długo i szczęśliwie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz