16 wrz 2025

Dreszcz

Mój dreszcz wita mój starch

Bo każda zadana mi krzywda

Szykuje coś nowego

Jakby kraina siły wyższej

A tam kwiatek którego kiedyś podlewałem łzami

Chciałbym znowu kochać

A wiem że będę cierpieć

I to się łączy

Bo dzięki temu możesz żyć

A moje postępy postępują na następny przystanek

Może mój kwiat rozkwitnie gdzieś indziej?

Może wciąż jestem w tym z rumieńcami

Nie chcę już Cię pytać o pamięć

Twoje dłonie wciąż czuję na tobie

14 wrz 2025

Przepraszam za niego

Była jeszcze dzieckiem

Jak ja

Piękne perłowe włosy i duże niebieskie oczy

W czasie gdy odchodziła, nawet nie krzyknęła

Ona po prostu już wiedziała, że za chwilę już jej nie będzie

I ona była sama

Patrzyła przez chwilę wokół, wzrokiem, być może szukającym pomocy

Ona czuła

Ten wyraz twarzy, towarzyszy mi codziennie

Ta bezsilność

Ten żal

Ta chęć życia

Miała tylko 23 lata

Przepraszam cię

Że

12 wrz 2025

Jestem boomerem

Ja jestem boomerem

I wiecie co

Chyba mi z tym nieco niedziwnie i to aż dziwne

Myślałem że będę się tego bać

Że nie dam rady więcej gdy dorosnę

Dorosłem

Za niedługo już 24, a ja dalej jestem w 15 zostałem

I dalej pisze 50 faktów o sobie ale inaczej

W tym notatniku, pamiętniku

No bo jesteście w moim pamiętniku

Możecie też nie być, jeśli chcecie

9 lat minęło

A ja

Dalej w 15

11 wrz 2025

Nie da się wrócić do poprzedniego życia

Nie da się wrócić do poprzedniego życia

Ono już nie istnieje

I nie będzie przecież istnieć

Szkoda tylko że w umyśle ono dalej jest

Ono dalej trwa i tańczy walca

Trauma robi swoje

Trauma sprawia, że chcesz wrócić do życia sprzed traumy

Nie da się odbudować tego, co dawno zostało zburzone

Lecz zawsze możesz zbudować coś nowego, świeżego, zdrowego i piękniejszego

Masz w tym moc

Masz możliwość

Masz wiele możliwości

9 wrz 2025

Jak w 2019

Przez chwilę jak w 2019

Druga połowa
Była ciekawa
I różnorodna

Czasami myślę, że to był błąd
Ale nie
Tak miało być
Dokładnie tak miało się stać
Mija tyle lat, a ja dalej trzymam ten rok gdzieś w sercu
Jak każdy rok

Dlaczego to wszystko tak szybko mija
I ja nawet nie wiem jak przez palce
Nie widzę tego
Nie czuję

Będzie w tym dużo sentymentu

I jest
I wiedziałem że będzie

7 wrz 2025

Chciwość

Ja chyba dalej jestem zraniony, pogubiony

Chory.

I nie tylko na umyśle, nie tylko tam gdzie widać.

Ale czy widać?

Bo straciłem już wszystkich kogo zyskałem.

Czy kogoś zyskałem?

Czy na pewno?

Bo straciłem kogoś.

Chce ciągle być Smutny

Jestem Smutny

Chyba znowu ucieknę

i zacznę od nowa.

Tylko teraz już nikogo nie będę chciał.

Nikogo

Ani mieć

Ani kochać

Chce znowu zacząć oddychać

Czuć się

Da się jeszcze?

Przecież zostawiłem moje rośliny w innym miejscu

A to ja podlewałem je co rano.

Kto teraz będzie to robić?

Kto o nie zadba?

Czy będą jeszcze zdrowe?

Martwię się tylko o nie.

6 wrz 2025

Czy znasz to uczucie?

Czy znasz to uczucie gdy przeczuwasz, że zaraz się coś skończy?

Wiesz że jeszcze jakiś czas i zaraz nadejdzie koniec.

Zawsze przez ten czas, który szykuje mnie do końca, czuję niepokój, strach i ból

Przygotowuje się

Bardzo, bardzo powoli, ale przygotowuje

Tylko chyba to coś, do czego przyzwyczaić się nie da

Tylko raczej… może będzie mniej boleć?

Sam nie wiem, jak to już wygląda.

Inaczej traci się przyjaciela

To inne uczucie

Już tylu ich było, a miłości było zbyt mało, prawie wcale, dlatego zapomniałem jakie to uczucie

Ale czuję

Czuję, że zaraz to nadejdzie

Ja odchodzę w nieznane

do miejsc, które mnie wołają, a teraz woła mnie Kraków

Już nie mogę

już nie chce tu żyć

już mi za ciężko

a ty chyba wolisz tu

to

Nic

5 wrz 2025

Dla kogokolwiek

Czy jeszcze będę kiedykolwiek ważny?

Dla kogokolwiek

Żeby poczuć dłoń na biodrach

I to jak mnie obejmujesz

Kogokolwiek

Żebym wiedział że jestem całym światem

Czy jest ktoś taki?

Czy jest ktoś taki kto naprawdę zrobi dla mnie wszystko?

Proszę

Losie ześlij mi miłość

Ześlij mi osobę która chce i będzie chciała na zawsze

Czy warto tkwić w czymś co i tak się już kończy?

Może to powinien być koniec?

Tylko czy rośliny na to pomogą?

4 wrz 2025

List do ciebie

Do D
D, proszę Cię,
nie myśl nigdy, że mógłbym coś ukryć w Twoim telefonie.
To rani,
bo jeśli tak myślisz,
to znaczy, że nie znasz mnie naprawdę.

Wiem, kim jestem –
złym człowiekiem,
potworem we własnych oczach.
Wszystko, co złe, zaczyna się we mnie.

Bez Ciebie
nie potrafię iść dalej.
Bez Ciebie świat gaśnie,
a ja razem z nim.
Ale jeśli się męczysz,
jeśli Cię duszę,
odejdź.

Zasługujesz na kogoś lepszego,
na kogoś, kto będzie Ci równy.
Ja… nigdy nie byłem tym kimś.

To nie jest skarga,
to nie jest teatr.
To tylko prawda:
nienawidzę siebie,
a Ciebie kocham.

Oddałbym Ci wszystko,
bo nic nie ma dla mnie wartości.
Wszystko, co zbudowałem,
mogłoby runąć,
byle tylko Tobie było lżej.

Proszę, uwolnij się ode mnie.
Widzę, jak gaśniesz obok mnie,
jak śmiech znika Ci z ust,
jak Twoje oczy patrzą coraz dalej ode mnie.
A ja naprawdę chciałem tylko
zbudować dom z Tobą,
z ciszy, z prostych chwil,
z miłości.

Ale cierpimy razem,
i wiem, że Ty sobie poradzisz.
Jesteś silny, mądry, wytrwały.
A ja – ja zawsze będę sobą.
To, co miało być lepiej,
nie jest.

I może nigdy nie będzie.

Dlatego odejdź, D,
odejdź,
zanim całkiem Cię zgaszę.

2 wrz 2025

Czy to twój przyjaciel?

Czy to na pewno tylko przyjaciel?

Bo coraz częściej widuję was na mieście

I zakłada twoje bluzy

Do domu trafia z pomocą twoją

I sobie idę powoli

W deszczu nie widać mych łez

Nawet gdyby było widać

To teraz się już nie wstydzę

Częściej myślę, czy dałbym radę znowu

Bo ja chcę się po prostu rumienić gdy cię widzę

Gdy Cię czuję

I zimno

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka