piątek, 31 maja 2024

Stał sie niebieski

 Zawsze jak siedze na tej lawce

Slucham tej jednej piosenki

Nie wiem dlaczego, bo nie mam z nia wspomnien

Ale tekst uderza podwojnie

I wykrzykiwane emocje tez


A patrzac w jezioro

I sluchajac jej

Czuje jakby jezioro mi wspolczulo

Jakby chcialo mnie przytulic

I nie oddac


Zebym stal sie niebieski


Kolejne pol roku zmarnowalem

I tym razem wcale nie zawodowo

Zycie w zastoju nie jest dobre

A ja w nim zyje kolejny miesiac 


Nie wszystko jest takie idealne jak mogloby sie wydawac


Ja juz chyba nigdy nie bede szczesliwy

czwartek, 30 maja 2024

Czy mozemy sie jeszcze zaprzyjaznic?

 Czy moglibysmy sie znowu zaprzyjaznic?

Od nowa poznac wszystkie swoje tajemnice

Znowu cierpiec i kochac

Znowu plakac i cieszyc sie

Znowu sie spotykac


Tesknie za toba

Tak na serio

Brakuje mi naszych rozmow i wiadomosci

Brakuje mi glosowek i Twojego glosu

I tego jak mowilas ze mnie kochasz


Czy jeszcze mnie kochasz??


Bylas dla mnie wszystkim

Kazda czescia mojej czarnej duszy

A gdy odeszlas 

Pozostala tylko nicosc


Patrze na nasze stare zdjecia

I nie moge uwierzyc

Ze juz tyle czasu cie nie mam

A ja

Wciaz za roba tesknie


Myslalem ze sie z tym pogodzilem

I wydaje mi sie ze tak jest

Tylko czasami mysle o tobie wiecej i inaczej

I powracaja stare silne uczucia 


Ja nie chce zeby one powracaly

Chce zeby one trwaly

Chcialbym ciebie znowu


Prosze powiedz ze mozemy sie znowu zaprzyjaznic

środa, 29 maja 2024

Jestem zlym nawykiem

 Czesto o tobie mysle 

I o naszej starej przyjazni

W zasadzie to mysle codziennie

Nie moge uwierzyc ze teraz cie tu nie ma


Ciezko wyjsc ze zlych nawykow

A ty

Jestes moim zlym nawykiem

Czy ty naprawde nie widzialas moich staran?


Razem niczego nie potrzebowalismy

Nie bylo nic innego

wtorek, 28 maja 2024

W tym namiocie

 W tym namiocie

Niesamowicie cierpiac i niesamowicie placzac

Tak bardzo ze nie moglem zlapac oddechu

Do tej jednej piosenki, ktora wywolywala ten stan

Zrozumialem


Te wszystkie nasze chwile

I te wszystkie wspomnienia zniknely tylko dlatego ze nienpotrafiles sie odezwac

Probowales abym byl z wami wspolnie

Ale sie nie dalo


Wydaje mi sie ze bylem dodatkiem w waszej podrozy do mnie


Czasami cel dosc szybko sie zmienia

I zmienil sie 

Tylko szkoda ze zrezygnowano ze mnie


Juz nie czuje cie tak blisko siebie

I zaczynam rozumiem

Ze nie musze wracac 

Ze nikt nie chce zebym wracal

Tylko ja sam tak bardzo tesknilem

Nie widzialem miejsca poza tamtymi


Juz wiem


Nie musze juz tesknic

Nie musze juz plakac i mowic ze chce wracac

Oswoilem sie z tym

Jest serio okej


Osoby ktore mnie kochaja

Chca mojej milosci do innych rzeczy, miejsc i ludzi

Bo chca zebym czul sie kochany


Dopiero teraz to widze


Musialo wydarzyc sie naprawde sporo rzeczy zebym zaczal rozumiec

Ze dom jest tam

Gdzie milosc

poniedziałek, 27 maja 2024

Z toba porozmawiac

 Czasami mam ochote z toba porozmawiac

Bardzo rzadko

Ale 

Czasami tak


Nie pamietam twojego glosu

I ledwo co pamietam twoja twarz

Ale 

Moze 

Nie powinienem o tobie myslec po tym wszystkim co sie stalo


Chcialbym poczuc sie jak 15 lat temu 

Tylko po co wracac do dni ktore juz minely

Czas szybko leci

Wiec zatrzmyajmu go na chwile

niedziela, 26 maja 2024

Traktujecie mnie mnie powaznie

 Nigdy nie traktowalem was mniej powaznie od innych

Naprawde traktowalem was dobrze

Staralem sie przekazac wam moje glupie madrosci

Ale wy chyba tego nie chcialyscie


Ale czy wy

Traktowalyscie mnie powaznie

Czy ja w ogole bylem dla was wazny?

Czy mialyscie z tego jakies korzysci


To nie tak ze was mniej lubie 

Tylko czasami zastanawiam sie

Dlaczego juz dla siebie nie istniejemy


No chyba ze juz dawno dla siebie nie istnielismy

A ja tego nie widzialem


Chyba czuje sie winny

Bo oczekiwalem od was doroslych decyzji

A nie powinienem


A teraz chcialbym tylko

Zebym byl dla was chociaz kawalkiem w waszym zyciu

Chociaz okruszkiem

A od dawna juz nie istnieje 


sobota, 25 maja 2024

Czasami nie widzisz ze sie staram

 Czasami nie zrobie wszystkiego dobrze

Naprawde sie staram

Ale czasami 

Nie ogarne wszystkiego


Chcialbym buc jak wy

Chcialbym umiec tyle ile wy

Ale nie bede tego umiec


Chyba za bardzo staram sie byc we wszystkim dobry

A chyba

Powinienem w koncu odpoczac

I zastanowic sie czego chce

I co umiem


Czasami nie widzisz tego ze sie staram

Ze ogarnalem tyle rzeczy w tak krotkim czasie

A dalej czuje sie bezuzyteczny


Dlaczego?


Kazdy mnie chwali

I kazdy mnie podziwia

Ale ja nie potrzebuje tego od was

Chcialbym podziwiac samego siebie

Ale nie potrafie


Bo wiem ze nigdy nie bede za dobry

Bo nie bede

piątek, 24 maja 2024

Jezioro jest spokojne

 Dzisiaj jezioro jest spokojne

Chyba nic nie czuje

A moze jeszcze spi

Przeciez jest tak wczesnie


A ja rano

Zawsze mysle o tobie


Kiedy piszesz do mnie sama

W srodku cos mnie uderza

Jakies dawne uczucie

Ktorego nie potrafie wytlumaczyc


Moze jezioro tez mysli o tobie

Nie da sie o tobie zle myslec

Sprawilas ze plywalem wokol gwiazd

Ze bylem czescia wszechswiata

Sprawilas ze unosilem sie do nieba

A teraz cie nie ma


Moze jezioro kiedys zrozumie

I poczuje

Ze tez cie stracilo

czwartek, 23 maja 2024

Nie mow, ze mnie nie znasz

 Nie mozesz mowic ze mnie znasz

Bo nie znasz od dwoch lat

I mowiac ze wiesz jaki jestem

Wcale tego nie wiesz


Wiec nie traktuj mnie tak, jakbys mnie znala

Nie traktuj mnie tak jak kiedys

I nie pisz do mnie tak jak kiedys


Juz nie jestesmy jednoscia

Juz mnie przeciez nie znasz

Zawsze mowilas ze to moja wina

Zawsze to ja bylem winny

Byc moze

Ale…


Nie jestem taki

Od dwoch lat nieustannie zmieniam sie i dorastam

Podejmuje powazne decyzje

Podrozuje sam

Mieszkam sam


Doroslem


Te dwa lata

Kazaly mi dorosnac

Zmusily mnie do zmiany

I jestem zmieniony

Odnowiony

Jestem inny

To wcale nie znaczy ze jestem szczesliwy

Tylko odnowiony


Nie staram sie juz o twoja uwage

Juz nie zalezy mi na naszej przyjazni

Teraz wiem

Ze nie tylko ja bylem winny

Wciaz cie kocham

I wiem ze bede kochac

Ale chyba juz cie nie chce



środa, 22 maja 2024

Nie czuje sie

 Mam dzis poczucie winy

Dzisiaj takie wyjatkowe

Przechodze przez to codziennie

Ale dzisiaj mocniej


Dzisiaj mam poczucie winy

Bo mysle ze stoje w miejscu

Nie potrafie sie rozwinac

Boje sie postawic pierwszy krok


Nie czuje sie dobry w czymkolwiek

Ja po prostu

Wegetuje 

I wcale nie jestem szczesliwy

Wiem ze ludzie tego potrzebuja


Mam poczucie winy

Bo wciaz jestem chudy

I oceniany


Nie czuje sie

wtorek, 21 maja 2024

Leżąc na tym lozku

 Ciagle leze na tym lozku

Niby moje ale jednak nie

Patrze przez balkonowe okno

I juz nie widze kolorow


Ciagle leze na tym lozku

I pale zioło

Tak duzo, ze powstala hasz komora

Nie wiem czy jestem z tego dumny

Bo widze co mi to odbiera


Po prostu nie jestem w stanie przestac

Nie umiem

Nie chce


Leżąc na tym łóżku 

Marnuje swoje cialo

Ktore mogloby wiecej


Chcialbym cos zmienic

Ale nie chce przestac


Ciagle leze na tym lozku

Mysle o milosci

Nie wiem czy jestem w stanie jeszcze kochac

Ziolo wypalilo ze mnie wszystko

Tylko ze


Ja zawsze taki bylem

Zawsze lezalem w lozku i ogladalem seriale

I to nie jest tak ze mi sie nie chce

Ja po prostu mam depresje


Dlaczego musze to tlumaczyc?

Dlaczego musze sie usprawiedliwiac?

I dlaczego to nikogo nie obchodzi


Moze podniesiesz mnie z lozka?

Moze podasz mi reke i zabierzesz mnie na spacer

Przeciez i tak stoisz przed drzwiami


BŁĄD

 DWA RAZY TEN SAM POST 

SORKA

poniedziałek, 20 maja 2024

Mozesz na mnie liczyc

Za kazdym razem mowie ze mozesz na mnie liczyc

Ale nigdy tego nie uslyszalem od ciebie

To juz chyba o czyms swiadczy?


Moze to nie jest tak ze chce mnie tylko skrzywdzic

A moze nie patrzy na to w ten sposob

A moze po prostu ma to gleboko gdzies bo nawet o tym nie mysli


No ale

Ty myslisz

Ciagle

Nieustannie

Zastanawiasz sie, co napisac byleby by tylko napisac

Byleby zaczepic


Ale te zaczepki nigdy nie dzialaja 

No i teraz nie wiem 

Czy zwracac na to uwage

Czy raczej przyzwyczaic sie do tego

Ze nie jestem wazna dla ciebie osoba


I zle sie z tym czuje

Tak samo jak zle sie czuje

Bez ciebie 

niedziela, 19 maja 2024

Zeczepki nie dzislaja

 Za kazdym razem mowie ze mozesz na mnie liczyc

Ale nigdy tego nie uslyszalem od ciebie

To juz chyba o czyms swiadczy?


Moze to nie jest tak ze chce mnie tylko skrzywdzic

A moze nie patrzy na to w ten sposob

A moze po prostu ma to gleboko gdzies bo nawet o tym nie mysli


No ale

Ty myslisz

Ciagle

Nieustannie

Zastanawiasz sie, co napisac byleby by tylko napisac

Byleby zaczepic


Ale te zaczepki nigdy nie dzialaja 

No i teraz nie wiem 

Czy zwracac na to uwage

Czy raczej przyzwyczaic sie do tego

Ze nie jestem wazna dla ciebie osoba


I zle sie z tym czuje

Tak samo jak zle sie czuje

Bez ciebie 

sobota, 18 maja 2024

Szał goryczy

 Oczekuje a przeciez sam od siebie nic nie daje

Bo te emocje jakos sa puste


Juz dawno przelamalem szalę goryczy 

Wciaz czuje twoj wzrok


Szaaaał goryczy

Szał

czwartek, 16 maja 2024

Teraz, gdy mysle o tobie

 Planowalem z toba przyszlosc

Nie wyobrazalem sobie dnia bez ciebie

A kiedy on nadszedl

Tak jakby zniszczyl wszystko

Jak tornado

Niszczyl wszystko co stalo mu na drodze


Moje serce zostalo zerwane

I teraz gdy mysle o tobie

Wiem ze bylo mi to potrzebne

I tobie tez


To nie tak ze z dnia na dzien przestalem cie kochac

Bo zajelo mi to poltora roku

I czasami uderza

Ale na chwile 


Ty juz masz wszystko

Wiec po co ci ja

Znowu

środa, 15 maja 2024

Co teraz planujesz

 Skonczylas szkole

I jestem ciekawy co teraz planujesz


Przeciez ty nigdy nie mialas planu na siebie

Zawsze lecialas na spontanie

Matury nie chcialas pisac


Wiec


Co planujesz?

Jaki jest twoj plan?

Czy on w ogole istnieje?

Czy dalej bedziesz robic to co robisz?


Kiedys myslalem ze ci w tym pomoge

Bo sam wiem, ze po skonczonej szkole- ciezko jest sie odnalezc

A ja chcialem cie odnalezc z toba


Zycze ci powodzenia

Mimo wszystko

Mimo ze nie zaslugujesz na to co masz

To 

Zycze ci dobrze 


wtorek, 14 maja 2024

Dom

 Prawda jest taka

Ze nie wszedzie znajdziesz dom
I to jest okej
Nie musisz w ogole wiedziec gdzie on jest

Dom jest ciezki do znalezienia

niedziela, 12 maja 2024

Te wspomnienia tam na nas czekaja

 Uswiadomilem sobie 

Ze w tym roku masz 20 lat

I kiedy to sie stalo?


Jeszcze pamietam twoja 15nastke

I picolo na placu zabaw

I szczerze to

Tesknie za nia bardzo


Czasami zastanawiam sie 

Czy jakas stara czesc ciebie

Zostala w naszych miejscach


Te wspomnienia tam na nas czekaja

Choc wiedza, ze i tak nie ma na co czekac

Wiedza co czuje

Wiedza jak sie czuje

I czuja, ze juz nie czujesz


Coraz czesciej mysle o tobie

To nie jest okej

Bo juz dawno powinienem zapomniec

Ale

Nielatwo jest zapomniec kilkanascie lat

W niecaly rok


Tobie zajelo to nieco krocej

piątek, 10 maja 2024

Dzisiaj jezioro jest spokojne

 Dzisiaj jezioro jest spokojne

Odbija kolory zieleni drzew

Powietrze swieze jak nad morzem

A do niego to kilkanascie takich jezior


Niebo jest ciut zachmurzony

Tak jakby ktos majstrowal przy pogodzie

To juz nie ten sam niebieski

A w glowie wciaz ten sam dzwiek


Tutaj chyba latwiej oddychac

A mi niedlugo konczy sie rozdzial tutaj

Zatrzymaj mnie na chwilke

Bo do tej pory nikt mnie nie zatrzymal


Kostka brukowa nosi slady wspomnien

Nawet deszcz ich nie zmyje

Bo z deszczem splywaja do jeziora

To jezioro ma juz mase wspomnien


Te pomniki stoja tu tyle lat

One tez juz wiele widzialy

A na tej trawie ziolnej

Wciaz te same chwasty


To wiosna przyszla


czwartek, 9 maja 2024

Bądź

 Chcialbym zebys byla tez wtedy kiedy jestem szczesliwy

A jestes tylko wtedy

Kiedy jestem zajebiscie smutny


A to chyba nie jest okej


Czasami nie czuje od ciebie wsparcia

Chociaz wiem ze ono gdzies jest

Ja juz nikogo o nic nie oskarzam

Bo widze swoje bledy


Tylko 

Po prostu czuje czasami

Ze nam obojga potrzeba tego samego


Ja

Chcialbym byc blizej

Ale juz nie wiem co robic


Chcialbym zebys tu byla

W koncu doceniam twoja obecnosc

Chce zebys wiedziala

Ze tesknie za toba

I mi ciebie cholernie brakuje 


środa, 8 maja 2024

Chcialbym sie zakochac

 Chcialbym sie zakochac

I chcialbym cie pokochac

Codziennie zyje z nadzieja ze nspiszesz pierwszy

Ale po co mialbys to robic?

Przeciez nigdy tego nie zrobiles


Wciaz mam w glowie Ciebie

Ale

Dlaczego?


Smutne jest to

Ze brakowalo mi tego uczucia

Nie wiem czy to jest w porzadku


Moje uczucia sa takie 

Rozne

wtorek, 7 maja 2024

Gdzie mnie zwieje

 Serce mialem jedno

I nawet to mi odebrano


Dzis z powietrzem poczulem jak sie rozpadam

Tak jakby powietrze mnie kradlo po trochu

A czy kradnie?


Czy jestem taki lekki

Ze juz sam sie unosze


Gdzie mnie zwieje

poniedziałek, 6 maja 2024

Tutaj powinienem sie pochowac

 Za duzo mysli w glowie

W tym miescie duzo mysle o sobie

O moich zachowaniach 

I oczekiwaniach


Chyba nie wiem jak sie zmienic

Chyba nie potrafie byc normalny

Chyba juz nie powroce 

Nie potrafie czuc

I poczuc


Chyba juz nie poczuje


Nie zadziala

Nie okaze

Juz to nie jest takie samo


Moge wyjechac

Gdziekolwiek

Ale od siebie nie uciekne

Moje pojecie o istnieniu swiata idealnego

Umarlo

W tym miescie


Tutaj powinienem sie pochowac

niedziela, 5 maja 2024

Morze nad morzem

 Nie sadzilem ze zapach tego powietrza przywola tak stare wspomnienia

Przeciez to juz dekada

I nie wiem kiedy 

Wyroslem ze szczescia


I patrze na to morze

I slucham morza 

Czuje to dwa razy bardziej 

To powietrze przywoluje ten zwiazek

Mimo ze on nigdy nie toczyl sie tutaj


Nawet pomiedzy ludzmi znajde miejsce dla siebie

Jak teraz

Zeby to napisac


Wreszcie to zrobilem

Wreszcie posluchalem morza nad morzem

Bo to wszystko jest takie wyjatkowe dla osob ktore nie maja tego na co dzien


Dzisiaj czuje sie dobrze


Kwiecien musi odejsc

 Patrzac przez okno w pociagu

Zrozumialem ze musze pozwolic ci odejsc


Pozwolic odejsc naszemu kwietniu

Pozwolic odejsc naszym wspomnieniom

Bo to juz nic dla ciebie nie znaczy

Wiec dlaczego ma znaczyc dla mnie?


Obiecuje ci

Ze pamietam to wszystko co sie stalo

Ale

Nie chce codziennie myslec o tym

Dlaczego cie tutaj nie ma


A po prostu cie nie ma

I nie wrocisz

Nawet tego nie chce


Tylko


Te wspomnienia gdzies tam dalej tancza

I wolaja po cichu

Ciebie


Dlatego wciaz cie pamietam

I nie potrafie zapomniec


piątek, 3 maja 2024

Czasami sila dzialalem na ludzi

 Czasami ciezko jest zatrzymac przy sobie ludzi

Musisz robic rozne rzeczy zeby z toba zostali

A ty

Przez to ze ich kochasz

Robisz to


I to wcale nie jest tak ze obwiniam ludzi

Tylko czasami nie widza, co trzeba zrobic zeby po prostu BYC


Czasami sila dzialalem na ludzi

Teraz wiem, ze nie warto

Ze o prawdziwych ludzi nie musze robic nic wbrew sobie

W koncu


Chce ludzi ktorzy zaakaceptuja mnie takiego jaki jestem

Bez wzgledu na to jak wygladam, ile mam lat i jak sie ubieram


Czy ktos potrafi zaakceptowac mnie calego

A nie tylko cząstkę

Jestem caloscia

I wszystko sie polaczylo, abym byl taki, jaki jestem

czwartek, 2 maja 2024

Gdzie wrocic, by to odzyskac?

 Leze teraz na podlodze

I slucham nuzyki

Ktora juz nie wywoluje takich emocji jak kiedys


Czy to dlatego ze juz nie jest taka dobra?

Czy raczej dlatego ze wyzbylem sie wszystkich emocji?


Nie znam odpowiedzi na to pytanie

Ale wiem

Ze mimo wszystko i tak jej slucham 

Nawet jesli juz znam wszystkie 


Czasami jeszcze zatesknie za swoją muzyka

Ktora brzmiala tak swojo


Gdzie mam wrocic zeby to wszystko odzyskac?


środa, 1 maja 2024

Zgnieciona butelka po wodzie

 Chyba juz nie mam zadnej pasji

I chyba juz nic mnie nie interesuje

Nic mi sie nie podoba

Niczego nie czuje


Myslalem ze jest to chwilowe

Codziennie budzilem sie z mysla, ze tego juz nie ma

Ale jest

Nie zniknie od tak

A trwa to juz naprawde bardzo dlugo


Nie umiem poczuc


Nie potrafie udawac szczesliwego

Nawet to mi nie wychodzi

Bo

Nie wychodzi mi nic

 Musze zaakaceptowac fakt ze umre bedac nikim


Jestem pusty

Jestem cholernie pusty i wyssany z powietrza

Jak zgnieciona butelka po wodzie


Juz mnie po prostu nie ma

I juz nie uda mi sie wrocic

Kazda czastka mnie 

Odeszla

Juz nic po mnie nie zostalo


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka