Czas radosci z toba
Boje sie ze moze sie skonczyc w kazdej chwili
A jak sie skonczy to co zrobimy?
Jak postąpimy?
Ja nie chce myslec o tym
Dlatego wstaje w poniedzialkowy poranek
I zapominam o wszystkim
Bo moge pamietac tylko o pracy
Dzisiaj z rana
Jezioro nie bylo spokojne
Tworzylo małe fale poprzez delikatny wiatr
Po raz kolejny przywołał mi wspomnienia
Tym razem
Wtedy kiedy w butelke szklaną wkładałem list i rzucałem w wisłe
Teraz zastanawia mnie to czy do kogos dotarła
Czy ktoś ją przeczytał
A nawet gdyby
To pewnie sie uśmiechnął przez te błędy ortograficzne
Choć miałem wtedy tylko 14 lat
Wiedzialem ze juz zawsze bede taki jaki jestem
Juz zawsze bede malym wrazliwym chlopakiem, ktory swe emocje wysyła w swiat
Ktory czuje inaczej
I inaczej to widzi
Nie uwazam siebie za wyjatkowego
Ale boje sie ze jestem jedyny na swiecie
I ze chyba
Nikt mnie nie zrozumie
Tylko te fale
Tylko ten wiatr
Juz nikogo nie mam