piątek, 27 września 2024

Za tym uczuciem

 Ciezko jest mi uwierzyc ze ktos mnie kiedys pokocha

Wezmie mnie i powie ze jestem jego

W wieczory bedzie mi kazal ogladac z nim gwiazdy

A porankiem słuchać ćwierkających ptakow


Tesknie za tym uczuciem

Tesknie za uczuciem „chcenia” mnie

Za tym ze jestem dla kogos wazny a nawet wazniejszy niz dla kogos innego


No ale mnie to nie czeka

I to sie czuje tam gdzies w srodku

Ze juz nikogo takiego nie spotkam

Ze moje szanse zostaly juz wykorzystane


Zwiazek nie rozumie samotnego singla

No bo „wez przestan, wyjdz na miasto!

Na pewno kogos poznasz”

Tylko ze te proby zostaly juz wykorzystane 


I ja nie chce

Nie mam juz sily 

Po raz kolejny udawac ze te proby dalej maja sens

Bo

Nie maja


czwartek, 26 września 2024

Nie bylem doceniony

 Nie bylem doceniany przez przyjaciol


Zawsze oddawalem calego siebie w relacji

Zawsze i wszedzie bylem

Dla kazdego

W kazdym momencie

Potrafilem rzucic cos zeby byc


Oczekwialem tego samego od innych


Nigdy tego nie otrzymalem

Moze dlatego bylem męczący


Ale to chyba nic zlego oczekiwac tego, co sam dajesz


A ja ciagle myslalem ze robie cos zle

Ze moze nie powinienem

Ze moze za duzo i za bardzo

Nigdy nie bylo tego za duzo

środa, 25 września 2024

Męczy mnie już branie leków

 Męczy mnie już branie lekow

Naprawde


Czasami tak bardzo nie chce ich brac ze wyzywam je przed polknieciem

Czy to dziwne?

Tak, zapewne tak


To taka

Glucha cisza

Bo chyba cisza tez moze miec swoje rodzaje?

Jakbym byl na srodku pustego morza

Bez oswietlenia

I bez nadziei na to ze bedzie kiedykolwiek lepiej

Ale to wchodzi glebiej


Patrze czasami w niebo bo widac jeszcze gwiazdy

I chcialbym byc jedna z nich

Obserwowal bym, tak jak wy nas

Dbal

Troszczyl sie

I zawsze, dzieki mnie, znalezlibyscie droge do domu


niedziela, 22 września 2024

Tesknie za spacerami po wale z toba

 Tesknie za spacerami po wale z toba


Za tymi zdjeciami z zzachodu slonca

Ietnimi kolorami lata i jesieni

Jakos tak zawsze to wypadalo wtedy


Ale to bylo duzo


I siedzac na podlodze w wynajetym pokoju

Bo chyba on nigdy nie bedzie „moj”

Mysle o rzeczach, o ktorych nie myslalem wczesniej

Docenialem

Ale jakos

Nie myslalem


Zielone bransoletki na nadgarstku


To przelecialo za szybko

Zbyt szybko

A ja teraz mysle ze 

To juz na zawsze bedzie gdzies gleboko we mnie

I nie chce sie tego pozbyc


Wiec niech ta piosenka dalej gra


All about us

sobota, 21 września 2024

Wczorajsza kąpiel w wannie

 Wczorajsza moja kapiel w wannie

Sklonila mnie do refleksji

I nagle powrocilem do tych dni pelnych depresji i smutku

A z drugiej strony

Bylem tak szczesliwy jak nigdy przed tem i nigdy po tym


Na 17 urodziny 

Powiedzialem sobie zebym

Po prostu ZYL

A ja wiem o co mi chodzilo


Zebym oddychal

Czerpal z kazdej chwili jak najwiecej

Zebym zapamietal to co kocham

Zebym zawsze zyl w taki sposob

Zebym swirowal

To wlasnie nazywa sie zyciem


Moje glupie pomysly doprowadzily mnie do miejsca w ktorym jestem dzisiaj

I to jest niesamowite

To wydarzylo sie za szybko

Zbyt szybko


Chyba musze czesciej brac kąpiel

czwartek, 19 września 2024

Nie zrozum mnie zle

 Moglismy byc szczesliwi wiesz?


Ale teraz jestes z nia

I nie zrozum mnie zle, bo ciesze sie 

Ale moze gdyby nie to 

To bylibysmy ze soba?


Caly dzien dzisiaj o tobie mysle

I o naszych usciskac

I patrzenia sobie w oczy przez 7 minut

I lezenia na podlodze patrzac w sufit

Twoj sufit


I czasami mysle ze moze gdybys byl ze mna 

I gdybysmy z tego nie zrezygnowali 

To mielibysmy szanse na wspolne szczescie


Ciesze sie z ciebie

Jestes szczesliwy


Tylko szkoda ze nie ze mna

środa, 18 września 2024

Pelnia potrafi zdzialac cuda

 Pelnia potrafi zdzialac cuda

Dlatego czasami mysle ze ty jestes moja pelnia
Potrafisz ze mna robic rozne rzeczy
Czasami nawet takie o ktorych nigdy nie myslalem
Ktore nie istnialy

Sen o koncu swiata jest niczym w porownaniu do utraty ciebie

poniedziałek, 16 września 2024

Uratowalas mnie, wiesz?

 Pamietam jak ogladalismy razem the end of the fucking world

Na twoim lozku


Wtedy chyba wszystko bylo beztroskie i bezterminowe

Nie sadzilem ze to minie tak szybko

I ze ty zginiesz razem z czasem


Gdy znowu wracam do tego serialu

To tak jakbym znow wracal do Ciebie

A czasami tego chce, choc wiem ze juz nie moge


I czasami tez chcialbym znowu polozyc sie na twojej wersalce, przy tej pomaranczowej scianie i wiszących na lancuchu swiatelkach


Choc nie wiem co sie z toba dzisiaj dzieje

I nie wiem jak cie teraz nazywaja

I nie wiem jak sie teraz nazywasz

To…


Zawsze bede ci za to wdzieczny

Mimo ze cie nienawidzę 

To wiem ze..

To wszystko dzieki tobie


Uratowalas mnie wtedy wiesz?

niedziela, 15 września 2024

 Slodkiego milego zycze!

Dzisiaj skoncze

 Dzisiaj koncze


Po prostu wiem ze zaginalem

I wiem ze juz nie wroce


Bo ten adrian 

Juz dawno znikl

Z tamtymi ludzmi


A nie potrafie stworzyc nowego mnie

I ciagle zyje starym soba

A chyba powinienem juz odpuscic 


Tylko ja



Tylko ja chyba nie chce 

Bo kocham tamtego mnie 

Ale jednoczesnie bylo ciezko


Ale zylem kiedys 

Calym soba 

Cala sila

I cala upartoscia


A teraz

Juz jestem zwykly

I juz raczej nie wroce do bycia zakreconym adrianem

A czasami

Czesto

Codziennie


Tesknie za nim

sobota, 14 września 2024

Moj Adrian zaginal i juz raczej nie wrocI

 Moj Adrian zaginal i juz raczej nie wroci


Smutny Adrian

Kumple

Nie poznaje siebie

Pusto

Kiedy wroce

Nie badz zly

Wiem, ze mi ciezko

Boje sie ze nie znajde

Moj Adrian zaginal


Tak to plyta dawida tyszkowskiego moj kot zaginal i juz raczej nie wroci


Podoba mi sie ta koncepcja bardzo wiec stworzylem z tego cos mojego

Oczywiscie to twoje Dawidzie 


Jutro dokoncze

środa, 11 września 2024

wtorek, 10 września 2024

Rozumiem siebie

 Coraz bardziej rozumiem siebie i swoje emocje


Kiedys ciezko mi bylo pokazac ze zrobilem cos zle

Albo odwrotnie

Ciagle myslalem ze robie cos zle

Ciagle bylem problemem

I ciagle wszedzie byl problem


Staram sie

Od dluzszego czasu staram sie po prostu rozumiec wszystko

Staram sie wyciszac

Staran sie uspokoic 


Czasami nie wytrzymuje, ale naprawde

Jestem bardziej wyrozumialy dla innych

Jestem bardziej wyrozumialy dla siebie


Mialem rozne okresy i rozne czasy

Kiedys obwinialem wszystkich, pozniej obwinialem siebie a teraz nie obwiniam nikogo

Po prostu chyba tak musialo byc

Potrzebowalem tego zeby zrozumiec


Ze dalej hmiem

Oddychac 

poniedziałek, 9 września 2024

Zostawilem znak na drzewie

 Zostawilem znak na drzewie


Zebys mogla mnie kiedys odnalezc

Ty wiesz co to za znak

Bo razem go stworzylismy

Razem ryliśmy w drzewie, tylko po to, by moc sie kiedys onalezc


To tylko wspomnienie


Choc chcialem z toba gonic przed wiatr

Nigdy nie planowalem cie zostawiac

Ale chyba te drogi mnie doprowadzily tam gdzie zawsze mialem dotrzec


Moze to swiat bez ciebie?


Moze trafilem w koncu do siebie, do mojego zlotego srodka?

Czuje nostalgie jak kiedys

Jak wtedy gdy patrzylem na ląd i zastanawialem sie jaki tam jest swiat


Chcialem tam dotrzec 


niedziela, 8 września 2024

Kiedy leze na podlodze

 Kiedy leze na podlodze to

Mysle o tobie

Zreszta jak zawsze


Ale podloga ma troche inne znaczenie

Podloga jest dla mnie czyms przytulnym, czyms co dawalo mi ukojenie


Na podlodze czuje sie bezpiecznie


I na podlodze, z toba, tez sie czulem bezpiecznie

A nawet sto razy bezpieczniej

Ale ona cie zabrala

Calego


Stales sie tylko rzecza

Tylko zabawka ktora jestes

I juz zawsze bedziesz odpowiadac bez milosci

Tak jak rzecz

Tak mowi moj rozum, choc serce szepcze inaczej


Ja..

Nigdy nie chcialem zdbys odchodzil

Chyba cie nie docenialem

A wiem ze wniosles duzo


Nie bedziesz tylko podloga

sobota, 7 września 2024

Nim znow o tobie pomysle

 Nim znow pomysl o tobie
Zapale czerwona swiece
I zaloze koszule w kwiaty

Bede tesknic za toba codziennie
Bede myslal o tobie patrzac w sufit
Bede cieszyc sie gdy zobacze twoj usmiech

A ty i tak odejdziesz
Nawet z mojej glowy
Zawsze robisz to samo 

Mozesz juz byc z nim sam na sam
I śpiewać nasze piosenki
On tez nie zostanie dlugo

Gruszki nie smakuja juz tak samo
Nawet osy sie buntują

Juz mnie nie bedzie
Tym razem
Moge obiecac ci ze juz bylem
I nigdy nie bede 

 Wielkie slowo na dzisiaj

wiara

czwartek, 5 września 2024

Pod prysznicem mysle o tobie

 Czasami po prostu o tobie mysle

Najczesciej pod prysznicem

Nie wiem i nie rozumiem dlaczego

Ale…


Wciaz pamietam to niebieskie swiatlo w twoim pokoju

I taniec na fotelu

Nie wiem dlaczego czulem sie wtedy zrozumiany

Bo pozniej przez jakis czas sie do mnie nie odzywales


Ja ciagle czuje sie raniony 

Przez wszystkim i przez wszystko

A przez ciebie szczegolnie

A dlaczego?

Przeciez znamy sie dopiero rok

A moze AZ rok?


Nie rozumiem dlaczego czuje to akurat do ciebie

Przeciez ty nawet przez chwile nie zwrociles na mnie uwagi

Ja nigdy nie bede dla ciebie wystarczajacy


Ale mysle o tobie

Pod prysznicem

Codziennie

wtorek, 3 września 2024

Moj sloneczniku

 Zostawilem tam slonecznik dla ciebie

Zeby juz zawsze byl z toba

Bo tylko z toba kojarze to miejsce

I tylko z toba kojarzy mi sie slonecznik


Powoli opadaja mu platki

A mi opada nadzieja na to ze ktos mnie pokocha

I ze ty wrocisz


Slonecznik opowiada o sobie zle

I za mna chyba tez nie przepada


Wrzesien to zawsze okres nostalgii

I wspominania ale nigdy nie zapominania

Tak jak ja nie zapomnialem o tobie

Moj sloneczniku

niedziela, 1 września 2024

 Teraz juz tylko jesien 

List do Pszczółki

 Moja kochana pszczolko,


Chcialbym od Ciebie uzyskac imformacje dotyczaca mojego szczescia.

Wydaje mi sie ze kurier nie dotarl na miejsce i zostawil szczescie gdzies indziej.

Może ją sortują?

Moze juz na zawsze zaginela?


Jednak pisze do ciebie, zebys wiedziala ze wiem ze wyslalas to szczescie.

Jestes po prostu dobra.

W tobie nie ma za grosza zlosciwosci, jestes tak bardzo przepelniona dobrocia i miloscia, ze nie potrafie tego wytlumaczyc.


W tym miesiacu spotkalem moich przyjsciol.

I wiesz co? Chyba nie do konca jestem z tego zadowolony. Myslalem ze bedzie to wygladac troche inaczej.

Jednak moja siostra mi to wynagrodzila. Chodzilem do niej codziennie na kawe i rozmawialismy (tesknie za naszymi rozmowami codziennie).

Moge tylko dziekowac Tobie, Pszczolko, za to ze mi ja zeslalas. Mam wspaniala siostre.

Spotykalem sie rowniez z nowo-, ale staro- poznaną osobą, z Gabrielą.

Gabriela to dlugowlosa blondynka o pieknych oczach i zrozumienia. Na pewno sie dogadacie. Czasami za nią ogromnie tesknilem i chyba Ty to Pszczolko wyczulas. Podeslalas ją znowu, jestes taka nieprzewidywalna!


Chodzilem tez do Pani Mamy, to wspaniala kobieta. Kiedys napisze o niej dluzszy list.



Chyba zrozumialem ze powoli przestaje byc dla nich wazne. Kazdy nastepny przyjazd do Sandomierza, pokazuje to jak bardzo przyjaciele mnie krzywdza i nie kochaja mnie tak samo jak ja ich.

A to zawsze jest przykre. Chyba sama o tym doskonale wiesz.


To nic, bede konczyc.

Napisz odpowiedz zwrotna, moze tym razem radosc?


Dziekuje ze jestes, jestes najlepszym co mnie spotkalo w zyciu.


            Twój przyjaciel i syn,

    Adrian

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka